 |
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć? | Jodi Picoult
|
|
 |
The wind will blow into your face, as the years pass you by
hear this voice from deep inside. It's the call of your heart, close your eyes and you will find
the passage out of the dark . ♥
|
|
 |
najbardziej zapamiętasz tych ludzi, którzy kochali Cię, gdy nie byłaś tego godna.
|
|
 |
(...) Pozwolę chodzić po mojej głowie tylko Tobie. Wszystkie wstydy i zachwyty, wszystkie trzaski czarnej płyty, słowa co ugrzęzły w gardle, szepty co ucichły nagle. Podwieczorki gdzieś nad rzeką i wyjazdy za daleko. Głupie telefony głuche i to co uciekło uchem. (...) Wiersze, których nie napiszę, wszystkie moje siedem życzeń, jeśli kiedyś wreszcie je wypowiem- Tylko Tobie . ♥
|
|
 |
|
tak bardzo boję się stracić coś, co kocham, że nie chcę kochać niczego.
|
|
 |
''Co mam zrobić, żeby Cie nie stracić?''
|
|
 |
Czasem po prostu coś pójdzie nie tak, pewne rozrzucone kawałki przestają do siebie pasować tak jak wcześniej. Teraz jesteśmy tylko rozsypanką. Rozsypanką zbędnych słów, ale i tych niewypowiedzianych. Rozsypanką uczuć, które wymywają w naszych wnętrzach to co wcześniej liczyło się ponad wszystko inne. Rozsypanką gestów, które wcześniej mówiły więcej niż słowa. Jesteśmy własną rozsypanką, której jeśli nie my, nikt nigdy więcej nie będzie w stanie złożyć od nowa. To trudne, prawda? Gdy z rąk wymyka nam się coś, czego przecież byliśmy tak bardzo pewni. Coś, za coś zabiłbyś wcześniej. Tu czas jest zabójcą. Przemijanie? Proszę, nie mów nigdy więcej, że czasem coś musi się zmienić, by przyszło coś lepszego, miłość nigdy się nie zmienia. / Endoftime.
|
|
 |
''Wszystko minie, gdy wstanę, ale
oczy mam niewyspane i walę czystą,
wszystko już przejebane,
i znów mówisz mi, ze nie taką chciałeś przyszłość.
proszę uwierz mi, że naprawimy wszystko.
bliskość znika, gdy mi drzwi zamykasz przed nosem i
trochę krwi na chodniku pod blokiem zostawiam ci,
kopem w drzwi, w szybę ciosem i
krzyczę: ”kocham” i nic nie słyszę z powrotem..'' / pezet ♥
|
|
 |
- Cześć piękna, nazywam się Bond. James Bond.
- Miło mi, ja nazywam się Off, Fuck Off.
|
|
|
|