|
bez zbędnej gadki, daje same fakty, chociaż mam swiadomość, że nie każdy z nich jest łatwy. choć to często fałsz wywołuje w ludziach zachwyt, to taktyka prawdy dla mnie jest najlepszą z taktyk. /Bob One
|
|
|
powiedz, jak jest? nigdy nie ukrywaj tego, co dręczy Cię, bo fałszywy uśmiech to najgorsza rzecz. kogo chcesz oszukać? powiedz, nim zje Cię stres. /Bob One
|
|
|
i dlaczego, mimo wszystko, komplikuję sobie życie ? czemu skrywam wciąż przed Tobą to, co pragnę Ci wykrzyczeć ? czemu robię głupie błędy, mimo błędów świadomości? czemu wikłam wszystko w sobie, zamiast wszystko to uprościć? /Marika
|
|
|
na tysiące godzin kilka minut szczęścia. /Bisz
|
|
|
powiedz mi kim jesteś, by mówić mi kim jestem? kto ci dał prawo pouczać i dawać lekcje? jeb się! /Sitek
|
|
|
a jutro znów mi powiesz, że to nie ma sensu, i pewnie skończę z wódką znów w tym samym miejscu. i tak jest co dzień kurwa, że stajemy bez słów, poczuje usta Twoje i będę chciał mieć już, je dla siebie, jak Ciebie i wszystko co związane z Tobą. i może choć jedną nogą w to wejdziesz no bo, ponoć nie jestem obojętny. ponoć. /ZdunO
|
|
|
"Masz coś w sobie, co nie pozwala mi Cię skreślić, choć dziś myślę o Tobie, tylko w czasie przeszłym."
|
|
|
Gdy znajdzie się ktoś, kto siłę twoich argumentów będzie chciał zagłuszyć krzykiem, po prostu zatkaj uszy i mów dalej.
|
|
|
when your words mean nothing, I go la la la. /Naughty Boy
|
|
|
patrz na to trzeźwo i nie miej złudzeń. /PiH
|
|
|
Chcę znów wierzyć w miłość. Mieć siłę by wstrzymać łzy. [ IRA - Wiara ]
|
|
|
Pozbawił mnie nadziei lepszego jutra, uśmiechu, płonących żywym ogniem tęczówek. Zabrał mi chęć witania poranków i bezpieczne ramiona. Zmieszał z błotem wspólne wspomnienia i rozdrapał strupy strachy ran. Nie otarł płynącego z nich żalu.. zadawał kolejne ciosy słowami, których tak bardzo nie chciałam słyszeć. Śmiał się prosto w twarz gdy po policzkach spływała tęsknota mieszająca się z brakiem zrozumienia. Krzyczał gdy moje wyziębione ciało tak bardzo domagało się jego osoby. Kazał milczeć gdy z zapartym tchem i zaciśniętym gardłem opowiadałam o bezsennych nocach.. o bólu, łzach i litrach wypitego alkoholu. Uderzył gdy zagroziłam, że zrobię sobie krzywdę mocno ściskając w dłoni szkło z potłuczonej szklanki. Dobił ledwo bijące serce tym, że nigdy nie kochał. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|