 |
|
Nie czuję siebie, tak jak czułam kiedyś,
Gdy słodkim deszczem był cały świat,
Gdy światem tym byłeś ty
|
|
 |
|
Na obecną chwilę wystarczyłyby mi dwie litry wódy..
|
|
 |
|
I niech wszędzie będzie wspaniale - tryskam entuzjastycznym pozytywizmem, aż się porzygałam. kurwa, nie tak miało być!
|
|
 |
|
- Jesteś jak wakacje.
- Taka gorąca?
- Nie, bez szkoły.
|
|
 |
|
Lubię zapach Twojego ciała. Tak pachną najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
|
 |
|
Lubiła prowokować intelektualnie. Od tego się zaczęło. Od słownych gier. Aluzyjek przemycanych zgrabnie w wypowiedziach. Lubię ten rodzaj igrania, to dotykanie siebie przez słowa…
|
|
 |
|
"Mijam ludzi, na ich twarzach tylko smutek, i nie chce być jednym z tych, co prócz wódki mają już wszystko w dupie."
|
|
 |
|
"Każdy ma chwilę, że by to wszystko jebnął i patrzył w lustro jak łzy mu ciekną."
|
|
 |
|
Powiedz mi,
Po co Ci te kombinacje.
Nie musimy się katować
nienormalną sytuacją.
|
|
 |
|
Nawet nie zauważyłeś, że się wycofuje. Że gaśnie mój entuzjazm, że w milczeniu zamykam oczy i oddalam się od Ciebie. Nie zareagowałeś gdy znikał mój uśmiech, a wraz z Nim wszystko co Nas łączyło. Bałeś zbyt zaślepiony sobą by zrozumieć, że Mnie tracisz.
|
|
 |
|
- Co według Ciebie decyduje o szczęściu?
- Dobrze dobrane leki.
|
|
 |
|
coś, co mogło znaczyć coś, raczej już nie znaczy nic
|
|
|
|