|
już nie oddychamy tym samym powietrzem i nie wypełniaś mojej przestrzeni, skończyło się coś, co nawet nigdy zacząć sie nie mogło./emilsoon
|
|
|
i widziałam Cie ostatni raz, i ostatni raz powiedziałam Ci ''żegnaj'' w myślach./emilsoon
|
|
|
''Sam nie wiem jak to jest, że nie umiem pozbyć Ciebie się z moich myśli i snów ,chociaż chcę, nie umiem wyrzucić Cię.''
|
|
|
Widzę jak patrzą na mnie i chcą tu być, a mogą tylko chcieć po grób, mogłem też skończyć marnie sam być tam, gdzie nie zagląda już Bóg, dostałem kilka szans, zawsze to jeden strzał, namierzam siebie sam. - Emes
|
|
|
Chcę wiedzieć, że jesteś gdzieś obok i oddychamy tym samym powietrzem. Chcę wiedzieć, że wypełniam twoją przestrzeń. To dużo, ale nie chcę więcej.
|
|
|
''Do perfekcji nauczono mnie mijać ludzi, jeżeli wiesz co chcesz. A co ja chce? Do końca nie wiem.''
|
|
|
''Dlaczego nie ma bajek o tym, że pary się rozstają?''
|
|
|
Ty ją walisz w ryj ziomek ona Cie na ziemie.
|
|
|
i już nigdy Cie nie zobacze..czy zapomne?/emilsoon
|
|
|
szukam Cię wzrokiem, nigdzie niewidze, zawodze się, odchodze, cierpie../emilsoon
|
|
|
czemu mam ochotę na tego jebanego szluga? czemu nie potrafie sobie bez tego poradzić z moim uczuciem? czemu interesujesz moją osobe? czemu mnie to ogarnia? czy to jest normalne, że mnie pociągasz?/emilsoon
|
|
|
-pamiętasz początek naszego związku, pamiętasz jak bałeś sie mi zaufać? - pamiętam. - dlaczego? - bałem sie, że jak Ci zaufam, to mnie zawiedziesz, a ja będę cierpiał. -a zawidołam Cię kiedykolwiek? - Nie. - No widzisz, Ty mnie ciągle zawodzisz, a ja musze na nowo budować moje zaufanie./emilsoon
|
|
|
|