głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika prayer

Bardzo mi trudno zaakceptować zmiany: zakochać się w kimś  nawet związać się z tą osobą  a potem zerwać i zapomnieć. Nie można zmieniać ludzi jak jakichś płatków śniadaniowych. Chyba nigdy nie zapomnę nikogo z kim byłam. Bo każda z tych osób miała swoje specyficzne zalety. Nie da się zastąpić jednej osoby kimś innym.Kiedy już się kogoś utraci..

prayer dodano: 3 września 2011

Bardzo mi trudno zaakceptować zmiany: zakochać się w kimś, nawet związać się z tą osobą, a potem zerwać i zapomnieć. Nie można zmieniać ludzi jak jakichś płatków śniadaniowych. Chyba nigdy nie zapomnę nikogo z kim byłam. Bo każda z tych osób miała swoje specyficzne zalety. Nie da się zastąpić jednej osoby kimś innym.Kiedy już się kogoś utraci..

Bo ja lubię do Ciebie pisać. Z różnych powodów. Między innymi dlatego  że chcę  żebyś wiedział  że myślę o Tobie. To dość egoistyczna pobudka  ale nie mam zamiaru się jej wypierać. A myślę dużo i często. Właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. I nie masz pojęcia  jak bardzo mi z tym dobrze. A przy okazji wymyślam różne rzeczy. Z którymi też przeważnie jest mi dobrze. Bo bardzo wysoko cenię fakt  że zaistniałeś w moim życiu. Ostatnio zresztą trudno używać takich słów jak  cenię . Ostatnio czasami wydaje mi się  że słowa są za małe. Dlatego dziękuję Ci. Dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to  że jesteś. I że ja mogę być.

prayer dodano: 3 września 2011

Bo ja lubię do Ciebie pisać. Z różnych powodów. Między innymi dlatego, że chcę, żebyś wiedział, że myślę o Tobie. To dość egoistyczna pobudka, ale nie mam zamiaru się jej wypierać. A myślę dużo i często. Właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. I nie masz pojęcia, jak bardzo mi z tym dobrze. A przy okazji wymyślam różne rzeczy. Z którymi też przeważnie jest mi dobrze. Bo bardzo wysoko cenię fakt, że zaistniałeś w moim życiu. Ostatnio zresztą trudno używać takich słów jak "cenię". Ostatnio czasami wydaje mi się, że słowa są za małe. Dlatego dziękuję Ci. Dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to, że jesteś. I że ja mogę być.

Wiecznie tkwimy w tym  czego nie ma. O czymś marzymy  za czymś tęsknimy  do czegoś wzdychamy  opłakujemy straty  wyliczamy  czego ciągle nam brakuje. Dlatego   nie ma nic. Całą teraźniejszość pochłania nasze narzekanie  ciągłe rozczarowania. Potrafimy czekać na coś cały miesiąc  nie myśląc o niczym innym  byle wytrwać do tej jednej  wyznaczonej daty. Nie raz  wbrew wszelkim staraniom  nie możemy tam być  tego zrobić  jego jej spotkać  tego czy srego zobaczyć. I co teraz?

prayer dodano: 3 września 2011

Wiecznie tkwimy w tym, czego nie ma. O czymś marzymy, za czymś tęsknimy, do czegoś wzdychamy, opłakujemy straty, wyliczamy, czego ciągle nam brakuje. Dlatego - nie ma nic. Całą teraźniejszość pochłania nasze narzekanie, ciągłe rozczarowania. Potrafimy czekać na coś cały miesiąc, nie myśląc o niczym innym, byle wytrwać do tej jednej, wyznaczonej daty. Nie raz, wbrew wszelkim staraniom, nie możemy tam być, tego zrobić, jego/jej spotkać, tego czy srego zobaczyć. I co teraz?

Potrzeba wielu miesięcy  lat  aby móc znów spojrzeć sobie w oczy  zamienić kilka zdań  na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć  aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy  a serce nie krzyczało co chwila  że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym  bolesnym  jednakże skutkuje. Pamiętasz  ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go na razy  ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego  gdyby mógł wrócić. Na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie  śmiać się z Jego żartów.

prayer dodano: 3 września 2011

Potrzeba wielu miesięcy, lat, aby móc znów spojrzeć sobie w oczy, zamienić kilka zdań, na nowo się dotknąć. Tysiące dni muszą minąć, aby wspomnienia tak nie uderzały do głowy, a serce nie krzyczało co chwila, że chce jeszcze. Proces odkochiwania się trwa niezmiernie długo i jest do cna wyniszczającym, bolesnym, jednakże skutkuje. Pamiętasz, ale już nie kochasz. Brakuje Ci Go na razy, ale nie wyrzekłabyś się wszystkiego, gdyby mógł wrócić. Na nowo możesz przebywać w Jego towarzystwie, śmiać się z Jego żartów.

Mam dość słuchania tego  jak beznadziejna jestem. Wiem  że się zmieniłam. Uważacie  że na gorsze. Bo co? Bo nie jestem już taka miła dla wszystkich? Bo mam swoje zdanie i właśnie tego się trzymam? Egoistka? Nie sądzę. Ja po prostu w końcu ogarnęłam się po tym  jak skrzywdził mnie ten palant  a to jaka jestem to taka pewnego rodzaju bariera. Próbuje się bronić. Nie chcę przechodzić przez to kolejny raz.

prayer dodano: 3 września 2011

Mam dość słuchania tego, jak beznadziejna jestem. Wiem, że się zmieniłam. Uważacie, że na gorsze. Bo co? Bo nie jestem już taka miła dla wszystkich? Bo mam swoje zdanie i właśnie tego się trzymam? Egoistka? Nie sądzę. Ja po prostu w końcu ogarnęłam się po tym, jak skrzywdził mnie ten palant, a to jaka jestem to taka pewnego rodzaju bariera. Próbuje się bronić. Nie chcę przechodzić przez to kolejny raz.

jego obecność przy moim boku była czymś naturalnym. był obok niezależnie od każdej sytuacji. głęboko w pamięci zapadały mi wszystkie chwile  nawet te nieistotne  błahe. dobrze wiem  w jaki sposób trzyma długopis  jak śmiejąc się marszczy nos i jak patrzy  kiedy mówi o czymś co kocha. to piękne  że kiedy otwierałam oczy budząc się ze snu  widziałam jego twarz  która zapewniała mi ogromne poczucie bezpieczeństwa. czułam  że w końcu mam dla kogo żyć. był cudowną formą uzależnienia. poznanie jego osoby było najbardziej wartościowym darem  jaki kiedykolwiek dostałam. nikogo w moim życiu nie pokochałam tak mocno.

prayer dodano: 3 września 2011

jego obecność przy moim boku była czymś naturalnym. był obok niezależnie od każdej sytuacji. głęboko w pamięci zapadały mi wszystkie chwile, nawet te nieistotne, błahe. dobrze wiem, w jaki sposób trzyma długopis, jak śmiejąc się marszczy nos i jak patrzy, kiedy mówi o czymś co kocha. to piękne, że kiedy otwierałam oczy budząc się ze snu, widziałam jego twarz, która zapewniała mi ogromne poczucie bezpieczeństwa. czułam, że w końcu mam dla kogo żyć. był cudowną formą uzależnienia. poznanie jego osoby było najbardziej wartościowym darem, jaki kiedykolwiek dostałam. nikogo w moim życiu nie pokochałam tak mocno.

Jeśli do Ciebie nie dzwoni  to znaczy  że o Tobie nie myśli.  Skoro doprowadza do tego  że czegoś się po nim spodziewasz  a potem nie dotrzymuje słowa w mniej ważnych sprawach  tak samo będzie w sprawach wielkich. Pamiętaj o tym i zrozum  że nie martwi go to  że Cię rozczaruje.Nie warto być z kimś  kto nie dotrzymuje obietnic.Jeżeli nie stać go na niewielki wysiłek i zrobienie czegoś  co by Cię uspokoiło i załagodziło stale powracający konflikt  oznacza to  że nie szanuje Twoich uczuć i potrzeb.

prayer dodano: 3 września 2011

Jeśli do Ciebie nie dzwoni, to znaczy, że o Tobie nie myśli. Skoro doprowadza do tego, że czegoś się po nim spodziewasz, a potem nie dotrzymuje słowa w mniej ważnych sprawach, tak samo będzie w sprawach wielkich. Pamiętaj o tym i zrozum, że nie martwi go to, że Cię rozczaruje.Nie warto być z kimś, kto nie dotrzymuje obietnic.Jeżeli nie stać go na niewielki wysiłek i zrobienie czegoś, co by Cię uspokoiło i załagodziło stale powracający konflikt, oznacza to, że nie szanuje Twoich uczuć i potrzeb.

Czekała  aż czas uleczy jej duszę. Bezskutecznie. Codziennie zadawała sobie pytanie  czemu z każdym dniem czuje się gorzej. Wspomnienia opadały ją natarczywie  a jej umysł ogarnął paraliż. Znajdowała się w stanie kriogenicznego zawieszenia  zamrożona 28 kwietnia 2011 roku. Gdyby ją odmrozili i przywrócili do życia  okazałoby się  że wciąż bełkocze o tamtym dniu. Nie była w stanie spojrzeć w przyszłość  nie mogła nawet egzystować w teraźniejszości. Jedyną rzeczą  która różniła jeden dzień od drugiego   było z wolna gasnące światło w jej oczach. W nocy walczyła z sennością  a kiedy niezmiennie przegrywała te zmagania  dopadały ją  myśli.. że tamtego dnia jej życie zmieniło się nieodwracalnie i nigdy nie wróci do stanu sprzed piątku..28 kwietnia.

prayer dodano: 3 września 2011

Czekała, aż czas uleczy jej duszę. Bezskutecznie. Codziennie zadawała sobie pytanie, czemu z każdym dniem czuje się gorzej. Wspomnienia opadały ją natarczywie, a jej umysł ogarnął paraliż. Znajdowała się w stanie kriogenicznego zawieszenia, zamrożona 28 kwietnia 2011 roku. Gdyby ją odmrozili i przywrócili do życia, okazałoby się, że wciąż bełkocze o tamtym dniu. Nie była w stanie spojrzeć w przyszłość, nie mogła nawet egzystować w teraźniejszości. Jedyną rzeczą, która różniła jeden dzień od drugiego , było z wolna gasnące światło w jej oczach. W nocy walczyła z sennością, a kiedy niezmiennie przegrywała te zmagania, dopadały ją myśli.. że tamtego dnia jej życie zmieniło się nieodwracalnie i nigdy nie wróci do stanu sprzed piątku..28 kwietnia.

Czekała  aż czas uleczy jej duszę. Bezskutecznie. Codziennie zadawała sobie pytanie  czemu z każdym dniem czuje się gorzej. Wspomnienia opadały ją natarczywie  a jej umysł ogarnął paraliż. Znajdowała się w stanie kriogenicznego zawieszenia  zamrożona 28 kwietnia 2011 roku. Gdyby ją odmrozili i przywrócili do życia  okazałoby się  że wciąż bełkocze o tamtym dniu. Nie była w stanie spojrzeć w przyszłość  nie mogła nawet egzystować w teraźniejszości. Jedyną rzeczą  która różniła jeden dzień od drugiego   było z wolna gasnące światło w jej oczach. W nocy walczyła z sennością  a kiedy niezmiennie przegrywała te zmagania  dopadały ją  myśli.. że tamtego dnia jej życie zmieniło się nieodwracalnie i nigdy nie wróci do stanu sprzed piątku..28 kwietnia.

prayer dodano: 3 września 2011

Czekała, aż czas uleczy jej duszę. Bezskutecznie. Codziennie zadawała sobie pytanie, czemu z każdym dniem czuje się gorzej. Wspomnienia opadały ją natarczywie, a jej umysł ogarnął paraliż. Znajdowała się w stanie kriogenicznego zawieszenia, zamrożona 28 kwietnia 2011 roku. Gdyby ją odmrozili i przywrócili do życia, okazałoby się, że wciąż bełkocze o tamtym dniu. Nie była w stanie spojrzeć w przyszłość, nie mogła nawet egzystować w teraźniejszości. Jedyną rzeczą, która różniła jeden dzień od drugiego , było z wolna gasnące światło w jej oczach. W nocy walczyła z sennością, a kiedy niezmiennie przegrywała te zmagania, dopadały ją myśli.. że tamtego dnia jej życie zmieniło się nieodwracalnie i nigdy nie wróci do stanu sprzed piątku..28 kwietnia.

Można warg dotykać  muskać je  ssać  gryźć  podnosić językiem  można je zamykać swoimi ustami  aby za chwilę je otworzyć  rozewrzeć  spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł  można je smakować  można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną  aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami  po chwili zwolnić uścisk  otworzyć na oścież  rozsunąć zęby  wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go potem wepchnąć do środka  przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei  można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu  można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.

prayer dodano: 3 września 2011

Można warg dotykać, muskać je, ssać, gryźć, podnosić językiem, można je zamykać swoimi ustami, aby za chwilę je otworzyć, rozewrzeć, spulchnić lub mocno zacisnąć. Można koniuszkiem języka cierpliwie i dokładnie namaszczać śliną ich brzeg. Można przygnieść je do dziąseł, można je smakować, można je zwilżyć lub zamoczyć swoją śliną, aby zaraz potem osuszyć wydychanym powietrzem. Można je obejmować szczelnie swoimi wargami, po chwili zwolnić uścisk, otworzyć na oścież, rozsunąć zęby, wyssać język na zewnątrz i przygryzać go delikatnie. Można go potem wepchnąć do środka, przycisnąć do dolnego podniebienia i dotykać swoim językiem wybrzuszenia dziąseł nad każdym zębem po kolei, można dotknąć nim górnego podniebienia i zatrzymywać na każdym jego zgrubieniu, można... Można zwariować przy tym. Albo się zakochać.

Nie mam zamiaru się chować  ani udawać  że nic się nie stało. Jesteśmy wobec siebie nieszczerzy. Czy może być coś gorszego? Jesteśmy ludźmi  którym Bóg dał rozum  a nie potrafimy usiąść przy kawie  i porozmawiać. Nie potrafimy wyjaśnić rzeczy  które nasz bolą  a z czasem zaczęłam myśleć  że trudno jest się nam przyznać do winy. Nie zawsze korzystamy z chwili  próbujemy rozmyślać co było  lub wybiegać w przyszłość tak  że nie widzimy  lub nie chcemy widzieć tego  co dzieje się teraz  tu   razem z nami. Powinniśmy mieć świadomość swoim potrzeb. Określić siebie i swoje uczucia  a my  ludzie  tymczasem siedzimy i skrywamy to  co trzeba powiedzieć jasno.

prayer dodano: 3 września 2011

Nie mam zamiaru się chować, ani udawać, że nic się nie stało. Jesteśmy wobec siebie nieszczerzy. Czy może być coś gorszego? Jesteśmy ludźmi, którym Bóg dał rozum, a nie potrafimy usiąść przy kawie, i porozmawiać. Nie potrafimy wyjaśnić rzeczy, które nasz bolą, a z czasem zaczęłam myśleć, że trudno jest się nam przyznać do winy. Nie zawsze korzystamy z chwili, próbujemy rozmyślać co było, lub wybiegać w przyszłość tak, że nie widzimy, lub nie chcemy widzieć tego, co dzieje się teraz, tu - razem z nami. Powinniśmy mieć świadomość swoim potrzeb. Określić siebie i swoje uczucia, a my, ludzie, tymczasem siedzimy i skrywamy to, co trzeba powiedzieć jasno.

Opuszką palca delikatnie suniesz po gładkiej powierzchni fotografii  wyobrażając sobie  że ukochana twarz znajduje się w odległości kilku centymetrów od Ciebie. Ciche westchnienie wymyka Ci się z ust  a serce zaczyna zmieniać tempo swego biegu. Zamykasz oczy  bo pieczenie w kącikach oczu staje się niebezpieczne i nie chcesz zmoczyć policzków. Rozchylone wargi lekko drżą  a pod powiekami jak klatki filmu przewijają się różne sceny  o których nie możesz zapomnieć. Pusto się robi. W głowie w sercu. Zaczyna się robić duszno  a powietrze z każdym oddechem robi się coraz wilgotniejsze i cięższe. Teraz już cała dłoń przylega do zdjęcia i głaszcze je subtelnie. Kolejne obrazy pojawiają się i odciskają po sobie ślady. Całym sobą pragniesz przywrócić utracone chwile do teraźniejszości. Ale nie możesz  zdajesz sobie z tego sprawę doskonale.

prayer dodano: 3 września 2011

Opuszką palca delikatnie suniesz po gładkiej powierzchni fotografii, wyobrażając sobie, że ukochana twarz znajduje się w odległości kilku centymetrów od Ciebie. Ciche westchnienie wymyka Ci się z ust, a serce zaczyna zmieniać tempo swego biegu. Zamykasz oczy, bo pieczenie w kącikach oczu staje się niebezpieczne i nie chcesz zmoczyć policzków. Rozchylone wargi lekko drżą, a pod powiekami jak klatki filmu przewijają się różne sceny, o których nie możesz zapomnieć. Pusto się robi. W głowie w sercu. Zaczyna się robić duszno, a powietrze z każdym oddechem robi się coraz wilgotniejsze i cięższe. Teraz już cała dłoń przylega do zdjęcia i głaszcze je subtelnie. Kolejne obrazy pojawiają się i odciskają po sobie ślady. Całym sobą pragniesz przywrócić utracone chwile do teraźniejszości. Ale nie możesz- zdajesz sobie z tego sprawę doskonale.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć