 |
wiem, że długo będę przepełniona resztkami bezsensownej miłości. wiem, że będę potrzebować powiedzieć to każdemu z przechodniów na ulicy. najbardziej obcym, oddalonym. przecież wtedy zostanie mi tylko moja bezpłciowa nadzieja, że dzięki temu zrobi mi się po prostu mniej smutno.
|
|
 |
naszym jedynym błędem dla którego nam nie wyszło był fakt, że nie zakończyliśmy tego jeszcze przed rozpoczęciem.
|
|
 |
od teraz będę paradować w czerwonych szpilkach, z czerwonym sercem na wierzchu. tylko po to, żeby ludzie mogli mu zadawać kolejne ciosy. tylko po to, żeby ogarnęła je taka bezsilność, że na drugi raz, siądzie i przemyśli chęć swoich poczynań.
|
|
 |
moim postanowieniem odnośnie zawodu w przyszłości było zostanie jego żoną. skurwysyn kazał mi znaleźć sobie inną posadę.
|
|
 |
wyjebałabym misia od Ciebie, ale on przecież nie jest odpowiedzialny za to, że pokochałam skurwysyna. a ja nie lubię karać niewinnych.
|
|
 |
a po rozstaniu zaczyna się wyścig szczurów, kto prędzej zapomni. nie myślisz, ale w podświadomości modlisz się w każdej sekundzie swojej egzystencji o to, żeby pamiętał. nie dlatego, że chcesz wygrać. dlatego, że nadzieja jest nieśmiertelna.
|
|
 |
a teraz znienacka nadszedł czas, żeby stać się gotową na ponowne bycie dla Ciebie nikim.
|
|
 |
dlaczego kiedy moje serce zaczęło napierdalać dubstep, nie dostałam po ryju na tyle mocno, żeby zadać sobie samej pytanie, czy aby przypadkiem mnie nie popierdoliło?
|
|
 |
obiecałam sobie, że po Twoim odejściu nie będę wybuchać płaczem kiedy z szafki wyciągnę w zapomnieniu dwie, zamiast jednej filiżanki. utrzymuję się w tym postawieniu. płaczę dopiero przy zalewaniu herbaty. jeszcze jakiś czas, i będę się wstrzymywać aż do słodzenia. jestem dzielna, tak jak postanowiłam być.
|
|
 |
Komplikujesz mi życie... tak bardzo, że bardziej się nie da... miłość zawsze była i jest komplikacją, a ta ma to do siebie, że jest irracjonalna. Nie mamy po naście lat. Ty jesteś poważnym biznesmenem, a ja zwykłą dziewczyną, która musiała wyjechać i ciężko pracuje. Ty masz wszystko, ja nie mam nic, oprócz marzeń. Boje się tej komplikacji, bardzo się boję... ale tęsknij dobrze? ja też będę tęsknić. Wiesz tamtego wieczoru poznałam jeszcze kogoś, mówił że wie, że taka miłość zdarza się tylko w filmach, ale on mnie kocha i na mnie poczeka, kupił mi nawet pierścionek, ale go wyśmiałam. Powiedziałam, że nie ma takiej miłości, że scenariusze filmów są tylko fikcją nadmiernie romantycznych twórców. Ale co jest do cholery między nami. Czy to nie jest jak jakaś piepszona romantyczna komedia? Jakaś bajka? Ty i ja... Pisz, tęsnkij, dzwoń, ale nie pytaj kiedy wrócę bo łamie mi się serce
|
|
 |
Ti posso sembrare calma,ma nella mia testa ti ho già uccisa tante volte.
|
|
|
|