 |
i już nie zgubie się,
ale przy mnie bądź
cały czas.
|
|
 |
Dobre momenty jak fotografie zbieram w swej głowie jak w starej szafie.
|
|
 |
Nic nie trwa wiecznie
niebezpiecznie jest wierzyć w to że coś trwa wiecznie .
|
|
 |
Wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma .
|
|
 |
Chciałbym coś wiedzieć teraz na pewno, to moja udręka, to jej sedno.
|
|
 |
Człowiek jest tylko sumą oddechów.
|
|
 |
wierzę, że kiedyś przyjdzie taki dzień, w którym z czystym sumieniem będę mogła powiedzieć Ci, że wreszcie jestem szczęśliwa, że już nie myślę o Tobie, że nie tęsknie...ale niestety to jeszcze nie teraz..
|
|
 |
bardzo chciałabym przestać o Tobie myśleć, na prawde. Ale nie potrafię kurwa
|
|
 |
nie mam zamiaru dalej udawać, że jestem szczęśliwa, że bez Ciebie jest mi lepiej, że mam się dobrze, pierdole ten cały sztuczny uśmiech, a obiecałeś, że zwalczymy wszystko. . .
|
|
 |
błogosławiony ten, który ma mój zeszyt od matematyki , albowiem do niego należy zadanie domowe.
|
|
 |
Non c’è niente di peggio del troppo tardi.
|
|
 |
nadchodzą momenty, kiedy niesamowite ciepło oblewa wnętrze Twojego ciała, chcąc ugotować każdy z Twoich organów. serce zaczyna skakać jak wirująca pralka. chcesz krzyczeć, ale odbiera Ci mowę. pragniesz płakać, ale Twoje kanaliki łzowe odmawiają posłuszeństwa. rzucasz się w amoku, nie wiedząc co robić. patrzysz ślepo w jeden punkt, opadając z sił. nie potrafiąc uwierzyć w coś co Cię właśnie spotkało. budzisz się w środku nocy, oblana potem na dywanie, na który upadłaś z niemocy. rękawy brudne od tuszu. pod paznokciami tynk ze ścian. a podniesienie powiek staje się jedną z brutalniejszych rzeczy jakie Cię ostatnio spotkały. wehikuł czasu zabiera Cię do rzeczywistości, teraźniejszości nieusilnie każąc Ci z nią walczyć, wiedząc że nie masz najmniejszych szans bo chociażbyś spłonęła od wewnątrz, paląc każdy z własnych organów począwszy od serca uczucie przerażenia nie spłonie już nigdy.
|
|
|
|