 |
Nie chciałam Cię do niczego zmuszać, chciałam tylko dać nam szanse.
|
|
 |
Kiedy przychodzi co do czego, wszyscy chcemy mieć kogoś bliskiego. Udajemy, że trzymamy dystans i że nie zależy nam na nikim. Kupa bzdur. Sami wybieramy sobie swoich bliskich, a kiedy już wybierzemy (...), trzymamy się w pobliżu. Bez względu na to, jak skrzywdziliśmy te osoby, warto dbać o tych, którzy z nami zostają, tylko o tych. Choć niektórzy są za blisko. Zdarza się jednak, że potrzebujemy, by ktoś naruszył naszą prywatność.
|
|
 |
Kiedy ktoś nas krzywdzi, mimo wszystko trzeba być w porządku.
Bez przebaczenia, stare porachunki nigdy nie będą załatwione.
Stare rany się nie zagoją.
Jedyne na co możemy mieć nadzieję jest to, że pewnego dnia
będziemy mieć to szczęście, żeby wybaczyć.
|
|
 |
Ponieważ bez względu na to,jak bardzo ta rzecz nas rani...
czasami odpuszczanie jej sobie,boli nas jeszcze bardziej.
|
|
 |
Ludzie potrzebują wielu rzeczy, aby poczuć, że żyją. Rodziny, miłości, seksu. Ale tak naprawdę potrzebujemy tylko jednej rzeczy by rzeczywiście żyć.Potrzebujemy bijącego serca, bo kiedy jest ono zagrożone działamy w dwojaki sposób uciekamy albo atakujemy. Jest na to naukowe określenie. Walcz albo uciekaj. To instynkt. Nie możemy go kontrolować.Czy możemy?
|
|
 |
spisz. pogrążasz się w snach, gdy naglę twoim oczom ukazują się świeczki. zwykłe palące się światełka. budzisz się nagle i widzisz czarną łunę. czujesz ucisk na swoim gardle, jakby ktoś zaczynał cię dusić. jakaś straszna siła wgniata Cię w łóżko. nie możesz nawet sięgnąć po telefon który leży obok. chcesz zawołać kogoś do pomocy, ale jedyne co możesz z siebie wydusic to cichutki płacz. słyszysz straszny huk w swoim pokoju jakby ktoś tłukł o siebie drewniane deski i odgłos zamykania drzwi na klucz. jesteś sama w ciemnym pokoju. zaczynasz się modlić, prosić Boga żeby Ci pomógł. nagle ustaje, otwierasz swoje zapłakane oczy i widzisz czarną łunę a za nią coś przypominającego ogon. wchodzi do lustra. łapiesz za telefon i dzwonisz po siostrę śpiącą na dole. wybiega do góry wpadając do pokoju i widzi ciebie, leżącą na łóżku, zapłakaną i wystraszoną./m.
|
|
 |
stwierdzam szczęście, bo Twój uśmiech.
|
|
 |
A Ty mów do mnie mów, moje serce potrzebuje Twych słów.
|
|
|
|