 |
Zbrzydnie mi kiedyś snucie marzeń, wyczekiwanie na realizację niemożliwego, na zmianę, na szczęście. Przestanie mi się chcieć, przestanie zależeć, to pewne, gdyż nieustannie coś bądź ktoś wymierza cios burząc mój świat. Kiedyś nie wystarczy mi sił, by się podnieść i po raz kolejny próbować go odbudować. Ucieknę. Szkoda, że nikt nie zna mnie na tyle dobrze, by umiał wtedy odszukać, wytrzeć łzy i cierpliwie przelewać nadzieję w obolałe wnętrze. Szkoda, że gdy upadnę nie zmartwychwstanę. Nikt mnie nie podniesie, będę na dnie nie żyć w ciszy.
|
|
 |
Gdyby postawiono cię kiedyś przed wyborem: miłość czy przyjaźń, na co byś się zdecydował? Przecież miłość tak często zawodzi, a przyjaźń bywa fałszywa. Wiesz już jak boli złamane serce i jaką pustkę wewnątrz człowieka zasiewa tęsknota. Poczułeś czyjąś bliskość, a zarazem jej brak. Czy miłość, dla której poświęciłeś wszystko, była tego warta? Jak wielką rolę odgrywa w twoim życiu przyjaźń? Co jest dla ciebie ważniejsze? Musisz wybrać. Kto jest z tobą zawsze? Kogo widujesz z samego rana? Z kim opijasz kolejną porażkę? Kto jest wart tego, by powiedzieć: jesteś dla mnie najważniejszy?
|
|
 |
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas nauczyły. Nawet te, które przegraliśmy.
|
|
 |
To przez proste słowa i gesty człowiek najbardziej się przywiązuje.
|
|
 |
Chciałabym się do kogoś przytulić. Czasem ta ochota nachodzi mnie w środku jakiejś ważnej lekcji, momentami, kiedy piję poranną herbatę. Nawet, gdy czytam książkę,chciałabym aby ktoś podszedł i mnie przytulił. Chociaż to trudne, chciałabym znaleźć kogoś, kto spojrzy w moje oczy i będzie wiedział ,że mój umysł krzyczy 'podejdź i mnie przytul, bo za chwilkę się rozpłacze'.
|
|
 |
Nic na świecie nie zdarza się przez przypadek.
|
|
 |
Życie przypomina jedną wielką przejażdżkę kolejką górską, z wszelkimi podskokami, zakrętami i obrotami, w górę i w dół przez całą drogę. Problem polega na tym, że większość ludzi myśli, że kieruje kolejką, i tak bardzo stara się przejąć kontrolę, że traci wszystkie zabawne momenty.
|
|
 |
We wtorek przestałam płakać, a w środę zmieniłam numer telefonu.
|
|
 |
Widzisz ja tylko chciałabym wiedzieć dlaczego. Nie, nie po to żeby błagać
Cię żebyś do mnie wrócił, jeżeli była to moja wina to też nie po to, aby
Cie przepraszać, bo wiem że niektórych rzeczy nie da się naprawić. Nie chcę
też wiedzieć tego wszystkiego dlatego, aby skarżyć się innym, ale chce
wiedzieć to dla siebie, dla spokoju własnego serca, aby dziś wieczorem
pierwszy raz od tak długiego czasu położyć się spać spokojnie, dlatego
proszę Cię powiedz mi dlaczego odszedłeś..
|
|
 |
Jeśli do niego pierwsza pójdziesz, niczego nie naprawisz… Jak to kiedyś napisał nasz dobry kolega Don Pedro, nie proś się o miłość do niego… Nie bądź „żebrakiem szczęścia”… Jeśli on Cie kocha, zrozumie i wcześniej czy później przyjdzie… Jeśli nie – nie naprawisz tego na siłę… Wiem, co czujesz, wiem jak jest cholernie ciężko to przetrwać, ale tylko dzięki temu możesz go zmienić.
|
|
 |
Zacznij od kochania siebie. Bez tej miłości w sobie nie masz co komu dawać. Weź się w garść, masz tyle życia do wykorzystania. Tyle cudownych chwil przed Tobą. Przestań słuchać tych którzy podpowiadają jak zwyciężyć. To Twoje życie, Twoje zwycięstwo i Twoja droga. Rób to na co masz ochotę, ale nie rań przy tym innych. Wszystko co robisz wraca do Ciebie z potrójną siłą. Wierz w coś. Trzeba w coś wierzyć. Wierz w coś do samego końca, nawet jeżeli inni zwątpią Ty dalej ślepo w to wierz. Może się zdarzyć, że nie zostanie Ci nic oprócz tej wiary. Kochaj. Mocno. Najmocniej na świecie. Później cierp. Najmocniej na świecie. Cierp za sprawy które kochałeś. Nie zmieniaj się. Nigdy nie rób nic na siłę. Kieruj się sercem. Decyduj o sprawach ważnych tylko w spokoju. Nie oceniaj, nie segreguj ludzi. Pielęgnuj dobre uczucia. Myśl głośno przy ludziach których kochasz. Nie odczuwaj nienawiści. Uwolnij się od ego i potrzeby krzywdzenia. Dawaj miłość. Nie czekaj na nią. Sama przyjdzie .
|
|
 |
Ja już dawno jestem myślami daleko w łóżku z Tobą, herbatą i słodyczami.
|
|
|
|