 |
|
"patrzysz na świat przez pryzmat swojego doświadczenia i zwyczajnie wolisz nie próbować, bo wiesz jak boli , gdy spróbujesz."
|
|
 |
|
"Zamknij oczy. Wyobraź sobie, że wyliczasz każde uderzenia serca, bo wiesz, że zaraz będzie to ostatnie. Jaka jest Twoja ostatnia myśl?"
|
|
 |
|
A zanim zaczniesz najeżdżać lub chociażby oceniać tych ludzi, umieszczać ich na dnie, bo są w tych miejscach o zbyt później godzinie, bo jarają tam zioło czy fajki, przemyśl czemu tak jest. Przemyśl, bo może właśnie uznajesz, że są w niewłaściwym miejscu, gdy owe jest ich domem.
|
|
 |
|
Właściwie jesteś tu sam. Masz przyjaciół, ale jesteś sam. Sam, by to wszystko połączyć, posklejać, ujednolicić. To Twoja życiowa układanka, burdel, który musisz uporządkować, każdy z nas musi. Ty jeden, sam - konkretne geny, 36,6 stopni ciała. I gdyby to było tak, że nie posprzątasz, a konsekwencją będzie jedynie grubsza warstwa kurzu, ale to nie to, nie tu. To życie Cię gnoi, miesza z błotem, a to, co kochasz depcze obcasem.
|
|
 |
|
To się dzieje samoistnie, dosłownie tak jakbym nie miała w tym najmniejszego udziału. Nie jak marionetka, po prostu tak, jakby gdzieś istniał przełącznik, zmieniający chwilowe zaprogramowanie. Nie mam na to wpływu. A kolejne maski są coraz bardziej przerażające. I wpijają się w moją skórę, i tak cholernie boli zdejmowanie ich.
|
|
 |
|
no jak się można zakochać w takim pojebie? no ja się kurwa pytam JAK?
|
|
 |
|
druga strona, inna bajka.
|
|
 |
|
miałem kiedyś plan,by rozjebać świat na kawałki.
|
|
 |
|
stawiam na jakość, nie na ilość.
|
|
 |
|
szaleje pustka,wieją wichry zapomnienia
|
|
|
|