głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pragnacszczescia

patrząc gdzieś w pustkę wziął do płuc kolejnego bucha.   kompromis  dajesz mi pięć minut  a ja odpuszczam już na zawsze  więcej mnie nie zobaczysz.   zaproponował drżącym głosem na jednym wdechu.   stoi.   zmierzył mnie czule wahając się chwilę nad tym  co powiedzieć. w końcu zaśmiał się cicho  rozpoczynając słowotok.   uwielbiam  jak się śmiejesz. Twój szept po pocałunku  lekką chrypę. uwielbiam  gdy  tak jak teraz naciągasz sweter na dłonie i Twoje niepewne oczy  gdy pojawia się coś  co może Cię zranić. kocham Cię przytulać  głaskać po włosach  i chciałbym to robić teraz  i jutro  i za kilka lat. zasypiać przy Tobie  co dzień  i budzić się z Twoim lekkim oddechem na policzku. i w sumie  zabiłbym za Ciebie.   wybełkotał ostatnie słowa prawie niedosłyszalnie. postąpiłam krok ku Niemu  a nie mogąc wytrzymać zagęszczającego się w powietrzu bólu wtuliłam twarz w Jego bluzę.   pamiętasz? miało być na zawsze.   szepnął  a Jego serce wciąż biło miłością do mnie  którą ja z impetem zabijałam.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2011

patrząc gdzieś w pustkę wziął do płuc kolejnego bucha. - kompromis, dajesz mi pięć minut, a ja odpuszczam już na zawsze, więcej mnie nie zobaczysz. - zaproponował drżącym głosem na jednym wdechu. - stoi. - zmierzył mnie czule wahając się chwilę nad tym, co powiedzieć. w końcu zaśmiał się cicho, rozpoczynając słowotok. - uwielbiam, jak się śmiejesz. Twój szept po pocałunku, lekką chrypę. uwielbiam, gdy, tak jak teraz naciągasz sweter na dłonie i Twoje niepewne oczy, gdy pojawia się coś, co może Cię zranić. kocham Cię przytulać, głaskać po włosach, i chciałbym to robić teraz, i jutro, i za kilka lat. zasypiać przy Tobie, co dzień, i budzić się z Twoim lekkim oddechem na policzku. i w sumie, zabiłbym za Ciebie. - wybełkotał ostatnie słowa prawie niedosłyszalnie. postąpiłam krok ku Niemu, a nie mogąc wytrzymać zagęszczającego się w powietrzu bólu wtuliłam twarz w Jego bluzę. - pamiętasz? miało być na zawsze. - szepnął, a Jego serce wciąż biło miłością do mnie, którą ja z impetem zabijałam.

uwielbiam  kiedy w jednej chwili mam przed oczami kapsla z napisem 'obejrzyj się'  a w następnej  gdy tylko zdążę się odwrócić łączy swoje wargi z moimi.

definicjamiloscii dodano: 21 września 2011

uwielbiam, kiedy w jednej chwili mam przed oczami kapsla z napisem 'obejrzyj się', a w następnej, gdy tylko zdążę się odwrócić łączy swoje wargi z moimi.

Kiedyś byłam małym dzieckiem  pragnącym nowych doznań i czującym niezmiernie wielką potrzebę poznania świata  wydawać by się mogło że miałam na nosie różowe okulary  które żadna  nawet ta najpotężniejsza siła nie zdołałaby ściągnąć. Czasami mam taka chęć wrócić do tych czasów...Zawsze chciałam być modelką. Jak większość dzieci w moim wieku. Byłam ładna  chuda  uwielbiałam się ubierać w ciuchy mamy  nosić jej buty na obcasach  ciemne  za duże okulary. Czasami stawałam na taborecie przed lustrem  i myślałam sobie  jaka jestem wysoka. Moja mama uwielbiała mi wtedy robić zdjęcia. Wszędzie  gdzie się dało. Gdy tylko zaczynałam wczuwać się w rolę modelki  tata biegł po aparat  a mama w tym czasie mówiła mi  że będę mieć sesję zdjęciową i muszę zachowywać się profesjonalnie. Wszystkie te zdjęcia miałam u siebie  schowane w pudełku po bombonierce  którą dostałam od babci. Przewiązane czerwoną kokardką  nieoglądane od wielu  wielu lat.

alcoholicsmile dodano: 21 września 2011

Kiedyś byłam małym dzieckiem, pragnącym nowych doznań i czującym niezmiernie wielką potrzebę poznania świata, wydawać by się mogło,że miałam na nosie różowe okulary, które żadna, nawet ta najpotężniejsza siła nie zdołałaby ściągnąć. Czasami mam taka chęć wrócić do tych czasów...Zawsze chciałam być modelką. Jak większość dzieci w moim wieku. Byłam ładna, chuda, uwielbiałam się ubierać w ciuchy mamy, nosić jej buty na obcasach, ciemne, za duże okulary. Czasami stawałam na taborecie przed lustrem, i myślałam sobie, jaka jestem wysoka. Moja mama uwielbiała mi wtedy robić zdjęcia. Wszędzie, gdzie się dało. Gdy tylko zaczynałam wczuwać się w rolę modelki, tata biegł po aparat, a mama w tym czasie mówiła mi, że będę mieć sesję zdjęciową i muszę zachowywać się profesjonalnie. Wszystkie te zdjęcia miałam u siebie, schowane w pudełku po bombonierce, którą dostałam od babci. Przewiązane czerwoną kokardką, nieoglądane od wielu, wielu lat.

Właśnie zdałam sobie sprawę  że chyba tęsknie za tym co było kiedyś  chyba na pewno.

alcoholicsmile dodano: 21 września 2011

Właśnie zdałam sobie sprawę, że chyba tęsknie za tym co było kiedyś, chyba na pewno.

Na polskim pani kazała wypisać wszystkie wyrazy z tekstu  których nie rozumiemy na tablicy. Ona wstała i pewnym krokiem podeszła do tablicy. Wzięła kredę do ręki i napisała 'MIŁOŚĆ'.   POMYSŁ MARTYNY. ♥  jebaduic

alcoholicsmile dodano: 21 września 2011

Na polskim pani kazała wypisać wszystkie wyrazy z tekstu, których nie rozumiemy na tablicy. Ona wstała i pewnym krokiem podeszła do tablicy. Wzięła kredę do ręki i napisała 'MIŁOŚĆ'. / POMYSŁ MARTYNY. ♥ [jebaduic]

Zobaczysz mnie wtedy gdziekolwiek nie spojrzysz  usłyszysz mnie nawet jak nie będziesz słuchać.  Czegokolwiek nie dotkniesz  to jakbyś mnie poczuła  to nie jest takie proste zapominać o ludziach

gumisoxd dodano: 20 września 2011

Zobaczysz mnie wtedy gdziekolwiek nie spojrzysz usłyszysz mnie nawet jak nie będziesz słuchać. Czegokolwiek nie dotkniesz, to jakbyś mnie poczuła to nie jest takie proste zapominać o ludziach

Pamięć to nie spam  będę w niej i w Twoich snach

gumisoxd dodano: 20 września 2011

Pamięć to nie spam, będę w niej i w Twoich snach

Wiesz  kiedyś zabłądziłem w snach  no bo szukałem tam Ciebie

gumisoxd dodano: 20 września 2011

Wiesz, kiedyś zabłądziłem w snach no bo szukałem tam Ciebie

zlustrował mnie dokładnie.   niewyprostowane włosy? szeroka bluza? co to ma być?   syknął łapiąc mnie z wolna za nadgarstek.   może się zmieniłam?   wybuchnęłam strząsając Jego rękę i sięgając do kieszeni po fajkę  po czym podpaliłam Ją szybko łapiąc bucha. znów się przybliżył drażniąc moją twarz swoim oddechem. kciukiem podniósł moją brodę zmuszając do spojrzenia na Niego.   co robisz...   wykrztusiłam uświadamiając sobie  że wypuściłam szluga  a On mimowolnie go przydeptał.   patrzę na Ciebie. patrzę w oczy  które znów mi wszystko mówią. w środku się nie zmieniłaś  wciąż masz to serce  które zraniłem...   zrobiłam krok w tył chcąc znaleźć się  jak najdalej od Niego  jednocześnie pragnąc  aby znów mnie pocałował  jak dawniej  i ze zmieszaną miną stwierdził  że bez nikotyny  której w sumie nie znosiłam  smakowałam lepiej.

definicjamiloscii dodano: 20 września 2011

zlustrował mnie dokładnie. - niewyprostowane włosy? szeroka bluza? co to ma być? - syknął łapiąc mnie z wolna za nadgarstek. - może się zmieniłam? - wybuchnęłam strząsając Jego rękę i sięgając do kieszeni po fajkę, po czym podpaliłam Ją szybko łapiąc bucha. znów się przybliżył drażniąc moją twarz swoim oddechem. kciukiem podniósł moją brodę zmuszając do spojrzenia na Niego. - co robisz... - wykrztusiłam uświadamiając sobie, że wypuściłam szluga, a On mimowolnie go przydeptał. - patrzę na Ciebie. patrzę w oczy, które znów mi wszystko mówią. w środku się nie zmieniłaś, wciąż masz to serce, które zraniłem... - zrobiłam krok w tył chcąc znaleźć się, jak najdalej od Niego, jednocześnie pragnąc, aby znów mnie pocałował, jak dawniej, i ze zmieszaną miną stwierdził, że bez nikotyny, której w sumie nie znosiłam, smakowałam lepiej.

4 000 OBSERWUJĄCYCH   DZIĘKUJĘ ♥

definicjamiloscii dodano: 20 września 2011

4 000 OBSERWUJĄCYCH - DZIĘKUJĘ ♥

jak się czułam  czy co pamiętam z tamtego wieczoru? niewiele. zagryzałam wargi hamując płacz  szumiało mi w głowie  chłodny wiatr rozwiewał włosy tworząc dreszcze na karku. i patrzyłam jak odchodzi  jak porusza się materiał Jego bluzy  gdy wciskał dłoń w kieszeń  po czym szybkim ruchem wyciągnął zapaliczkę i fajkę. chmara dymu otaczająca Jego osobę  i uczucie  że trzymam między palcami cały swój świat   między palcami  które właśnie zaciskam  gniotąc wszystko  co dotychczas było ważne  co kochałam.

definicjamiloscii dodano: 20 września 2011

jak się czułam, czy co pamiętam z tamtego wieczoru? niewiele. zagryzałam wargi hamując płacz, szumiało mi w głowie, chłodny wiatr rozwiewał włosy tworząc dreszcze na karku. i patrzyłam jak odchodzi, jak porusza się materiał Jego bluzy, gdy wciskał dłoń w kieszeń, po czym szybkim ruchem wyciągnął zapaliczkę i fajkę. chmara dymu otaczająca Jego osobę, i uczucie, że trzymam między palcami cały swój świat - między palcami, które właśnie zaciskam, gniotąc wszystko, co dotychczas było ważne, co kochałam.

  czy masz osobę na którą mógłbyś patrzeć godzinami? Nie  chyba  że mój pies.  Filip. ♥

alcoholicsmile dodano: 19 września 2011

- czy masz osobę na którą mógłbyś patrzeć godzinami? Nie, chyba, że mój pies. /Filip. ♥

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć