 |
Tak naprawdę, to nic mi się nie stało. Kiedy mocno pierdolnąłem o ziemię, zauważyłem, że jednak można się podnieść. Wystarczy tylko zacząć wykreślać wszystko to, co zabija. Sytuacje, przeżycia, chwile, miejsca i ludzi. Ludzi, którzy potrafią zrobić taki rozpierdol w głowie, że człowiek ląduje albo u psychologa, albo szuka mostu. Można jeszcze inaczej przerwać cierpienie, ale trzeba żyć. Jutro może okazać się lepsze. Jeżeli człowiek nie ma już nic do stracenia, to dlaczego nie może budować pragnień od nowa? Życie czasami bywa więzieniem, gdzie okrutnym strażnikiem staje się ktoś, kogo kochasz. Ale nie ma takiego więzienia, z którego nie można uciec. Nie ma takiego strażnika, którego nie można zabić.
|
|
 |
Mam takie niepoukładane życie miłosne. Zawsze zachowuję się jakbym była obojętna, ale tak naprawdę to umieram od środka.
|
|
 |
"Jest w sercu takie miejsce, że gdy się je uderzy, przestaje bić".
~ G. Whisperer
|
|
 |
"Zarzuty można odeprzeć, pretensje zbagatelizować, za obrazę przeprosić. Na obojętność jednak nie ma rady".
~ Danuta Bieńkowska
|
|
 |
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Jaroslav Hašek
|
|
 |
"W takim samym dniu jak tamten, może trochę wcześniej czy trochę później, odkrywasz bez zdziwienia, że coś jest nie w porządku, że, mówiąc wprost, nie umiesz żyć, że nigdy się nie nauczysz."
|
|
 |
Zaczyna się niewinnie - od rzuconych ukradkiem spojrzeń, kilku uprzejmych 'dobranoc'. Później poprzez mniej i bardziej czułe słowa,pocałunki, ktoś wgryza Ci się w myśli,kradnie serce. Noce są bezsenne,pełne wyobraźni. W końcu następuję wyczekiwanie dotyku lub jakiegokolwiek odezwu.Czekasz. I kiedy wiesz ,że jesteś już całkiem stracony, wtedy zazwyczaj jest już za późno.
Alicja Kochmańska
|
|
 |
"To nieprawda, że starzejemy się stopniowo, dzień po dniu. Starzejemy się nagle, od jednego bolesnego ciosu, od jednej iskry, która razi jak piorun i sypie zgorzknieniem po twarzy."
Margaret Mazzantini, Powtórnie narodzony
|
|
 |
Chciałbym spalić ten świat ze wszystkimi pieprzonymi kłodami, jakie rzuca nam pod nogi. Jak wtedy, gdy nocą paliliśmy papierosy na balkonie warszawskiego mieszkania. Marzłaś w stopy, ale nie chciałaś włożyć skarpetek. Mówiłaś, że utwardzasz stopy na dni, w których idziesz przez życie beze mnie. Cholernie dużo było tych dni.
— Jakub Żulczyk
|
|
 |
Nie mogę być z kimś, kto czerpie przyjemność z zadawania mi bólu, z kimś, kto nie potrafi mnie kochać. || Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
Stałam się samotną wyspą. Spustoszoną wojną ziemią, na której nic nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak, to ja || Ciemniejsza strona Greya
|
|
 |
Czasem po prostu chcesz być sama. Jesteś zmęczona bezsensownym buntem. Tym, że nic się nie zmienia na lepsze, tylko wszystko się pieprzy. Kiedy tłumaczysz coś komuś kolejny raz i kolejny raz masz wrażenie, że trafiasz grochem o ścianę - tracisz siły. Nie chcę rzucać grochem. Chcę zrozumienia, poprawy, zmian. Chcę porządnej zmiany.
|
|
|
|