 |
Czuję Twój smak słyszę jak Ci bije serce, czujesz mój dotyk i to serce mówi jeszcze, już teraz wiem za czym tak naprawdę tęsknię, znów jesteś ze mną Boże nie chcę nic więcej. | Poti
|
|
 |
wierzę, że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens, że to co jest między nami ma znaczenie, które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę, bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc, w słowa, których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń, tak prawdziwą, kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach, wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny, to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę, że to co kształcone było z myślą, że będzie już zawsze, nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie, nigdy, nawet z czasem, bo to co obiecane z ręką na sercu, choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy, ma dla Nas największą wartość i siłę, by walczyć, ustawicznie do samego końca. / Endoftime.
|
|
 |
spójrz, ile jest za nami, ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas, a pomimo wszystko, nie odrzucamy ich, w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź, gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem, choć tak krucha, podobno wymarła wraz z nami, wciąż pulsuje, wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach, kiedy czujesz, że to co było, nadal jest gdzieś obok, że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź, że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń, wartą nawet poświęcenia samych siebie, nie jest warte tego co czuje serce, tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć, będąc dla siebie nadal, kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych. / Endoftime.
|
|
 |
-A oczy jakie ma ?
-Jak czekoladowy ocean czekoladek ;***
|
|
 |
Spotkałam dzisiaj przyjaciela. -Wiesz, wczoraj z M. rozmawialiśmy o tobie.- powiedział z uśmiechem na twarzy. - I co ciekawego możesz mi o mnie powiedzieć?- zapytałam. -M. powiedział, że niezła z Ciebie szpila. I co ty na to? - No nic. Niech sobie myśli co chce- odpowiedziałam ciesząc się w środku. I takim oto sposobem jestem szczęśliwa przez cały dzień / nwsk
|
|
 |
|
Był dla mnie kimś ważnym, kochałam go, do dnia kiedy zadał mi cios prosto w serce. upadłam jak najniżej sie da, bo zostawił mnie samą w najtrudniejszym momencie gdy miałam łzy w oczach a smutek ogarniał moje wnętrze. teraz wiem, że to wszystko nie miało sensu, nie kochał mnie tak ja jego, za każdym słowem kryło sie kłamstwo, cholernie ranił a swojego błędu nie widział. jednak wierze, że może kiedyś wróci nie po to by być przy mnie, bo tego już nie chce, ale po to by po prostu przeprosić i wtedy odejść na zawsze. ~schooki~
|
|
 |
życie? jak na razie jest dla mnie okrutne, ale liczę że kiedyś mi to wynagrodzi szczęściem. | zakochana.pl
|
|
 |
Już wiem po co są problemy, żeby docenić to co mamy, bo jak jesteśmy szczęśliwi po prostu tego nie zauważamy a tak naprawdę jest to dla nas cholernie ważne. problemy są również po to alby uczyć się na błędach, wkraczając w dorosłe życie być bogatszym o co już wiemy. | zakochana.pl
|
|
 |
moi przyjaciele? to tak naprawdę największe szczęście mojego życia, miłość odejdzie a oni zawsze będą. ♥ | zakochana.pl
|
|
 |
kieruję się sercem, pieprzę rozum, bo tylko to co czuje serce, pozwala żyć. / Endoftime.
|
|
 |
Siedziałam z ekipą w naszym ulubionym klubie. Wszyscy byli lekko wstawieni. Pamiętam, że przyprowadziłam ze sobą Bartka. Gdy Adam Go zobaczył cały się spiął i po jego oczach widział, że jest cholernie zazdrosny. Nagle ktoś zaproponował grę w butelkę. Po kilku okrążeniach trafiło na mnie. Adam chciał coś powiedzieć, ale Karolina wyprzedziła Go i powiedziała, że mam pocałować Adasia. Pochyliłam się i zrobiłam to. Gdy się odsunęłam, widział minę Bartka. Myślałam, że będzie zły, ale przytulił mnie i powiedział:" Wiesz, że masz prawo wyboru. Mam nadzieję, że cokolwiek zrobisz, zawsze będziesz szczęśliwa". Poprosiłam Go, żebyśmy wyszli na podwórko i pocałowaliśmy się przy pięknie oświetlonej fontannie, co sprawiło, że byłam naprawdę szczęśliwa. / nwsk
|
|
|
|