 |
Cały mój świat potrzebuje psychologa.
|
|
 |
|
niszczyłeś mnie sprawnie - kawałeczek, po kawałeczku. rozrywałeś moje serce nie zwracając uwagi na to , że jestem trzeźwa , co oznaczało brak jakiegokolwiek znieczulenia. bawiłeś się moimi uczuciami, robiąc z mojej psychiki szmatę. aż wkońcu, przy ostatnim kawałku mojego serca powiedziałam - dość. nie zniszczysz mnie, nigdy. nie poddam się tak łatwo - za dużo przeszłam w tym cholernym życiu, by właśnie teraz zniszczył mnie jakiś egoistyczny sukinsyn. / veriolla
|
|
 |
|
czasem już tracę siły na to by walczyć z Twoim chamskim wnętrzem, i podłym charakterem. / veriolla
|
|
 |
|
pomyślałeś choć raz jak ona się czuła, gdy po raz kolejny odmawiałeś spotkania, bo alkohol i kumple byli ważniejsi ? jak mocno bolało gdy gnoiłeś ją za każdym razem, gdy wyszła z koleżanką na miasto nie mówiąc Ci o tym ? jak słone musiały być łzy , które połykała licząc na to , że się zmienisz ? jak cholernie trudno było jej przetrwać każdy kolejny dzień, gdy potrzebowała mieć świadomość , że zwyczajnie jesteś - a Ty miałeś ją w dupie ? / veriola
|
|
 |
'nie, my nie możemy być razem, ja na Ciebie nie zasługuję...' jako najdelikatniejsze sformułowanie słowa 'spierdalaj'
|
|
 |
Najgorszy jest powrót do tej szarej, brudnej rzeczywistości. Przez pewien okres czasu żyjesz emanując pełnią szczęścia, uciekając od wszystkich przykrości, jest tak pięknie, bajecznie.. a tu nagle trzeba wróć do tego co niszczy Cie od środka.
|
|
 |
chciałabym, żeby inni potrzebowali mnie tak jak ja potrzebuje ich.
|
|
 |
mam dość udawania, że jest mi wszystko jedno, że o Tobie nie myślę, że mam po prostu wyjebane, gdy smutek rozpierdala mnie od środka.
|
|
 |
teraz będzie inaczej, nie będę już wstawać z wielkim uśmiechem na ryju
|
|
|
|