 |
pięściami mocno uderzam uderzam w ściany uderzam w drzwi
|
|
 |
Nie potrzebuje wiele, chce tylko żebyś wrócił, żebyś znów przytulał mnie, całował i czule szeptał jak bardzo mnie kochasz, chce tylko żebyś żył.
|
|
 |
To już cztery miesiące odkąd Bóg cieszy się Twoim towarzystwem. A ja? Ja tęsknie, płacze, krzyczę i czasem też piszcze. Pogrążam sie w alkoholu, który oprócz szybkiego zaśnięcia daje często ogromnego kaca i okropnie też tuczy. Regularnie spędzam z Tobą przynajmniej jedno popołudnie w tygodniu. Na dworze jest tak strasznie zimno, a jednak będąc przy Tobie przeszywa mnie takie dość dziwne ciepło. Mogłabym spędzić przy Tobie całą noc, nie boje się, bo wiem, że jesteś obok i nikomu nie pozwolisz mnie skrzywdzić. I prawie za każdym razem mam wrażenie, że trzymasz mnie za rękę i delikatnie muskasz mnie swoimi subtelnymi ustami. Nie ma takiego spotkania na którym nie wyznawałabym Ci miłości, robie to niekonrolowanie, tak zwyczajnie, jak zawsze wtedy, gdy pewnie trzymałeś mnie w swoich silnych ramionach i sprawiałeś, że odchodziłam od zmysłów. A gdy wracam do domu, zawsze przez te 20km towarzyszy mi słońce, wiem, że to Ty, wyobrażam sobie wtedy jak słodko się uśmiechasz.
|
|
 |
a wiesz jak to jest nie spać po nocach dławiąc się wspomnieniami?
|
|
 |
Mam ochotę posłuchać rytmu Twego serca, wtulić się w Ciebie i poczuć to ciepło na ustach.
|
|
 |
najbardziej bolące są pożegnania, które nie zostały wypowiedziane i wytłumaczone .
|
|
 |
Przyjdź, a opowiem Ci jak bardzo boli mnie Twoja nieobecność.
|
|
 |
Bez Ciebie znikam jak śnieg podczas słonecznego dnia.
|
|
 |
Przyjdzie taka chwila,gdy stwierdzisz,że wszystko się skończyło.To właśnie będzie początek.
|
|
 |
Uciekajmy, mamy jakieś pieniądze, znajdźmy jakiś motel, kupmy odgrzewaną pizzę z mikrofali i frytki, a przede wszystkim dwie butelki wina, i wejdźmy do wanny, umyję cię, scałuję z ciebie wszystko, umyję cię, wytrę ręcznikiem, położę do łóżka, i zacznę całować, i mówić ci, opowiadać cały świat
|
|
|
|