 |
chcę, byś wiedział kim dla Ciebie jestem. lub raczej kim powinnam być.
|
|
 |
a może nie chodzi o romantyczne gesty. być może romantyczność naprawdę jest przereklamowana i zbędna. może tak naprawdę chodzi o to, aby mieć pewność, że on jest, będzie i nie odejdzie z byle powodu, że można na niego liczyć. polegać na nim. czuć się bezpiecznie w znaczeniu psychicznym i fizycznym. romantyczne gesty szybko się kończą. zostają po nich jedynie puste pudełka po czekoladkach i zasuszone róże.
|
|
 |
prawda jest taka, że możesz udawać , że on już nic nie znaczy, że nie chcesz go znać, że zapomniałaś. a jak przyjdzie co do czego i zobaczysz jego imię na wyświetlaczu komórki poczujesz ukłucie w sercu, wrócą wszystkie wspomnienia, wszystkie marzenia związane z jego osobą.
|
|
 |
albo jestem zbyt wrażliwa , albo to ludzie tak mocno krzywdzą.
|
|
 |
dziewczyna ma taki moment , gdy chciałaby być taką zimną suką , bez uczuć , ale zwyczajnie nie potrafi , bo ma kurwa za dobre serce .
|
|
 |
po prostu już mam chyba dość, to niedługo się rozpadnie, przecież nie można utrzymać miłości na głupim 'przepraszam skarbie'.
|
|
 |
Może i nie jestem jakoś specjalnie silna. Jednak zdziwiłbyś się ile siły potrafię w sobie znaleźć, gdy zranisz kogoś z moich przyjaciół i z jaką zawziętością potrafię powoli sprowadzać twoje życie do najniższego poziomu.
|
|
 |
nie mogę zasnąć w bałaganie swoich myśli
|
|
 |
ja naprawdę już się w tym nie łapie. nie rozumiem tych słów, tych gestów,tego układu. mam dość, chyba chce się od tego uwolnić. i choć wiem , że będę tego cholernie żałować, bo było to moim marzeniem - muszę to zrobić,tym razem już dla siebie - nie dla Ciebie. dla własnego dobra.
|
|
 |
nic tak nie krzywdzi jak przypadkowe słowa dające nadzieję.
|
|
 |
Czemu po prostu tego nie skończę? Tak było by prościej. Jednak wiem, że nie mogę tak po prostu odejść. Mimo codziennych prób. Mimo zatrzymywania się na środku ulicy i patrzenia jak nadjeżdżające samochody omijają mnie lub się zatrzymują, a kierowcy pukają się w głowę i krzyczą, że jestem psychiczna. Trudno. Próbuję codziennie, ale każdego dnia dostaję odmowę słysząc ciche „ jeszcze nie twoja pora, jeszcze nie dziś”.
|
|
|
|