 |
Zaginąłeś w swoim świecie który nosi nazwe " moge wszystko ". Coraz mniej rozumiałes. Wkóncu zanikles. Nie ma cie, rak poprostu. zwyczajnie.
|
|
 |
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
 |
Miała w sobie jakiś defekt, a pociąg za tym czymś, przerazał ją.
|
|
 |
tońmy dalej w tym fikcyjnym melodramacie, przecież tak jest łatwiej.
|
|
 |
i mimo tego, że jesteś totalnym skurwysynem, dla którego zwykła trawa w samarce jest ważniejsza ode mnie, to kocham Cię, kocham Cię całą pikawą, Baranie.
|
|
 |
nie jestem szczupła, nie mam zajebistych ocen, na pierwszy rzut oka wydaję się dosyć zwyczajna. moje wnętrze jest inne. bardzo trudne do ogarnięcia, ale gdy rozwikłasz to co się w nim kryje, jest piękne. totalnie inne niż u ludzi, których dotychczas poznałeś. warto zaryzykować, by poznać mnie naprawdę - taką spokojną, ułożoną, cichą. warto zdobywać moje serce, kawałek, po kawałku. bo potrafię kochać jak nikt inny.
|
|
 |
|
a patrząc w lustro każdego poranka, czuję strach. przeszywające moje ciało dreszcze, przechodzą do coraz to szybszego bicia serca. widzę przed sobą zupełnie obcą mi osobę, wrak człowieka, który z dnia na dzień coraz bardziej staje się niewyraźny, nijaki. chcę uciec, ale nie potrafię. zamykam oczy, w momencie, w którym przez mój umysł przelatuje filmik rozmów, jakie toczyliśmy każdego dnia. nie chcę tego widzieć, krzyczę, słone łzy leją się poprzez moje policzki niczym strumienie wody. osuwam się po ścianie, podciągam kolana do klatki piersiowej, przeistaczając łzy w ciche szlochanie. niemo krzyczę "dam radę!" ale to na nic, nie mogę zmóc się z tym jak bardzo to wszystko rozpieprza mnie od środka. milczę, nie chcę mówić już nic, chcę zniknąć.
|
|
 |
|
Chujnia. Albo w prawo albo w lewo, się zdecyduj kolego. [ proelosiak ]
|
|
 |
boję się . boję się, że nie przestanę go nigdy kochać, że przez moją chorobliwą miłość zostanę sama . bo nie wyobrażam sobie nikogo, obok mnie, oprócz niego.
|
|
 |
Bo niektóre rzeczy po prostu się nie zmieniają. Jest lepiej, kiedy pozostają takie same. / Eminem
|
|
|
|