 |
|
czasami chciałabym tak po prostu , schować się w jego ramionach.
|
|
 |
|
Niszczę sobie włosy farbą, wątrobę wódką, płuca papierosami, a serce Tobą.
|
|
 |
|
Im krótsza spódniczka, tym bardziej ją kochasz , im większy dekolt, tym bardziej ubóstwiasz. Czyż nie na takiej zasadzie działasz, kochanie ?
|
|
 |
|
Jak to możliwe, że potrafił być jednocześnie ostatnim dupkiem i najsłodszym chłopakiem pod słońcem?
|
|
 |
|
Wiem, że będę za Tobą tęsknić, ale zapomnę i pozwolę Ci odejść.
|
|
 |
|
Kiedy patrze w Twoje oczy, może wciąż jestem naiwna, lecz gdy patrze w nie, to wiem, że minie wszystko co jest złe.
|
|
 |
|
I czuję się kurwa całkiem żałośnie, gdy myślę o Tobie nocą i błądzę.
|
|
 |
|
Jak Ci się układa? mam nadzieję, że jest git i, że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz..
|
|
 |
|
Czy nie widzisz, że okłamujesz sam siebie?
|
|
 |
|
Przestanę oddychać, jeśli już nigdy Cię nie zobaczę.
|
|
 |
|
- co chcesz na Gwiazdkę? - zapytałam go, trochę podirytowana po raz dwudziesty - Ciebie. - odpowiedział, z niewinnym uśmiechem na ustach. - okey, zrobię sobie kokardę z włosów jak Lady Gaga, opakuję się w różowy papier i moja matka przyniesie mnie pod Twój dom, okey? - jak dla mnie idealnie - wyszeptał, i czule pocałował mnie w czoło, śmiejąc się cicho.
|
|
 |
|
Twoje namiętne, przesycone erotyzmem pocałunki, sprawiły, iż zapomniałam, że na podwórku jest najzwyczajniej w świecie zimno, a ja stoję w krótkich szortach i podkoszulku na ramiączkach, w kapciach, zawieszona na chudej szyi. teraz kaszlę i kicham średnio co trzydzieści sekund i musisz nosić mnie na rękach, bo boli mnie kręgosłup. mógłbyś panować nad sytuacją, a nie oddawać się jej jak ja, wiesz.
|
|
|
|