|
Odeszła !
- I co ?
- I już nie wróciła...
- A on ?
- On ma już inną, a o niej zapomniał
Bo była jedną z wielu.
|
|
|
O, Jesteś online. Napisz. Napisz do mnie. Napisz, napisz, napisz. W tym momencie, w tej chwili, teraz. Proszę, proszę, proszę napisz. Napisz, napisz, napisz, bo zaraz się rozpadnę, bo zaraz mi serce pęknie, bo czekam na ciebie. No napisz. Przecież widzisz to żółte słoneczko przy moim imieniu, napisz. Napisz pierwszy, bo ja już nie mam odwagi. Napisz, napisz, napisz. Zrób to dla mnie. O! Już cię nie ma.
|
|
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią ...
|
|
|
|
już był choć mały cień nadziei, że On jednak do mnie wróci, ale znów do akcji wkroczyła ta gówniara. :( // n_e
|
|
|
|
to wszystko o co walczyłam . zwyczajnie się spieprzyło . tak nie ma już nic . | choohe .
|
|
|
Niby zwyczajna dziewczyna. Miała niecałe 170 centymetrów wzrostu, kasztanowe włosy i niebieskie oczy. Niczym nie wyróżniała się z tłumu. Ale on... zauważył ją w tym tłumie. Rozkochał. Pokazał, że życie jest piękne po czym odszedł. I nigdy nie wrócił.
|
|
|
I nasza miłość trysnęła jak bańka mydlana, taka piękna okazała się nie trwała. Wszystkie te marzenia o wspólnej przyszłości znikły wraz z pojawieniem się nowej znajomości. W czym ona lepsza jest ode mnie ? Pusta lala, takich jest pełno wszędzie. Pamiętam jak mówiłeś, że na mój widok serce Ci łomota. Całowałeś czule w usta, mówiłeś jak mocno mnie kochasz. Teraz okazuje się, że to było nic nie warte... dotyk, wspomnienia, nasze spotkania dosyć Twego fałszywego kochania ! Życzę Ci szczęścia - tylko tak z grzeczności. Prawda jest taka : ona Cię zostawi będziesz żył w samotności. Zobaczysz ile warta byłam lecz to już Twoja strata. Nie przychodź nigdy więcej do mnie, tej dziury się nie załata. Żegnaj kotek, współczuję Ci osobowości. Daleko z nią nie zajdziesz to nie czasy dla dupków bez cienia czułości. To ostateczny koniec, będziesz żałował, że mnie zraniłeś nie licz na drugą szansę wszystko spieprzyłeś
|
|
|
|
mam ochotę Ci przypierdolić. pierwszy raz w życiu jestem gotowa na to by podejść, stanąć na palcach i pierdolnąć Ci w ten jebany pysk na którym widnieje ten wkurwiający uśmiech, kurwa.
|
|
|
Od zawsze byłam egoistką, ale przy Tobie stawało się to jeszcze silniejsze. Chciałam Cię mieć na wyłączność, najchętniej trzymałabym Cię za rękę i nie spuszczała z zasięgu wzroku.
|
|
|
Jestem skomplikowana, problematyczna i mam zbyt dużo do powiedzenia, a wciąż milczę.
|
|
|
Jak możesz tak po prostu uciekać od tych wszystkich wspomnień? Jak możesz udawać, że nic nas nie łączyło? Jak możesz udawać, że już nawet się nie znamy? Tak po prostu odwracać głowę, gdy mnie mijasz
|
|
|
Najbardziej uwielbiałam jego pocałunki. Były takie niesamowite, namiętne. Zawsze gdy mnie całował miałam nogi z waty, w brzuchu stado motylków a w głowie erotyczne myśli. Doprowadzał do szału moje serce, mój umysł. Pragnęłam go niewiarygodnie mocno. Do dziś czuję ten smak nikotyny wymieszanej z owocowymi gumami jaki zawsze wplątany był w nasze pocałunki.
|
|
|
|