 |
twoje czary działają na mnie zupełnie inaczej. do tej pory nie sądziłam, że można kogoś tak zauroczyć. nie możesz odejść. tym bardziej absolutnie nie pozwalam ci zostać! wszystko byłoby dobrze gdyby nie ty. gdyby nie twój zmysłowy dotyk, intensywny zapach, oddech przyprawiający mnie o dreszcze i twoja pierdolona osoba. kocham cię i nie umiem przestać. najgorsze jest to, że ty jesteś w stanie pokochać tylko kryminalistkę.
|
|
 |
Chcesz być kochana? Kochana przez wyjątkowego, wspaniałego mężczyznę? Okay, proszę bardzo - sam wchodzi ci w ręce. I co się dzieje? Jaka jest twoja reakcja? Boisz się! Idiotka!
|
|
 |
Założę czarne szpilki, najpiękniejszą kieckę jaka mam w szafie. Pomaluje paznokcie na czerwono, zrobię mocny makijaż. Wejdę na salę z uśmiechem na twarzy i pewna siebie. Spojrzę na Ciebie i przejdę tak blisko byś poczuł zapach moich perfum. Będę się bawić z Twoimi kolegami do białego rana, popijając Twoje ulubione piwo. A Ty będziesz stał ze swoją dziewczyną pożądając mnie wzrokiem z zazdrości
|
|
 |
Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać. Taka samotność jest straszna, bo człowiek uciekając od miłości, ucieka od samego życia
|
|
 |
Przykre. Patrzę na dziewczynę, której właśnie pęka serce. Na dodatek patrzę w lustro..
|
|
 |
-Czemu Taka Jesteś.? - Jaka.? - Udajesz Twardą i szczęśliwą ale naprawdę nie dajesz sobie rady i Płaczesz - Bo nauczyłam się że bycie sobą to za mało?
|
|
 |
Dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego zwykłego człowieka, nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym. Kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć na prawdę? A gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. Wywiera on taki wpływ, taki mocny.. że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic. Że nic się nie stało. Że damy radę.
|
|
 |
Tak często wracając do domu, czy to po zajęciach, czy to po zakupach, wyobrażałam sobie, że będziesz czekał pod moim domem. Powiesz, że żałujesz. Że weźmiesz mnie za rękę, że przytulisz tak mocno, że nie będę umiała zaczerpnąć powietrza. Że wszystko już będzie pięknie, tak wspaniale. (...) Ale nie było Cię. Wtedy gasła nadzieja. Ale następnym razem wracając do domu znów wyobrażałam sobie to samo
|
|
 |
Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwie trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest albo jej nie ma.
|
|
 |
ze szczęściem jest jak z sikaniem w majtki: wszyscy to widzą, ale tylko ty czujesz ciepło
|
|
 |
Ty sobie lepiej uważaj bo jak Cię pierdolnę to nawet Dr House nie będzie wiedział jak może Ci pomóc
|
|
 |
chciała złamać mu serce a porysowała swoje
|
|
|
|