 |
przychodzą wieczory, kiedy nasze serce jest na tyle wyziębione, że domaga się drugiego. tylko po to, aby wspólnie mogły rozpalić, coś w rodzaju osobistego kominka, zwanego miłością.
|
|
 |
żyjemy w czasach satysfakcji, kruchej więzi i modnej empatii.
|
|
 |
Patrzysz na mnie rozumiejąc moje wady. Nie boisz się być ze mną, jesteś przy mnie bez obawy.
|
|
 |
a jeśli w środku nocy przyrzeknę że jest dzień, uwierzysz?
|
|
 |
ten sam czas który ponoć leczy rany tworzy również blizny..
|
|
 |
Idzie Czerwony Kapturek przez las, nagle z krzaków wyskakuje wilk i się drze: -Nareszcie Cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! -Chyba kurwa w koszyk…
|
|
 |
za każdym razem ta sama zależność. Im mniej okazuję ci zainteresowania, tym więcej ty się mną interesujesz... To ciekawe ale przez to motyle w moim brzuchu które powinny już dawno zdechnąć są w coraz lepszej formie.../marzeniekazdegofrajera
|
|
 |
i niech utonę w gorących wodach mórz cichych westchnień wyssanych z twoich ust i mów mi dobrze językiem jakim chcesz mów mi dobrze, tylko nie mów mi źle bo ja na złe reaguje źle i kurczę się, w sobie zamykam
|
|
|
|