 |
don't worry, I can be a bitch enough for both of us
|
|
 |
dziś nie
załatwię wszystkich trudnych spraw, we śnie
miałabym przynajmniej drugi świat,
lecz jestem tu gdzie wódka zwala z nóg
|
|
 |
najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe
bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście
|
|
 |
kurwa mać, powinnam przestać chlać,
lecz nie mogę, bo sama ze sobą walczę jak lew i
kurwa mać, on nie chce mnie znać
wcale nie dziwię się, lecz nie mogę przez to spać
|
|
 |
"Przestałam czekać na miłość już całkiem i wtedy to ona znalazła przypadkiem mnie."
|
|
 |
"Takie jest życie i byle do piątku."
|
|
 |
"Wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni"
|
|
 |
"Może typ nie jest zły, ale to jeszcze szczeniak"
|
|
 |
Jego brązowe oczy nic się nie zmieniły. Jego spojrzenie jest wciąż takie same. Uśmiech taki cudowny, piękny jaki był. Głos wciąż ten sam, nic się w Nim nie zmieniło. Postawa ciała wciąż ta sama, umięśniona, jedynie Jego serce troszkę zranione, porzucone. Ale przecież to naprawię. Chociaż teraz mam szansę, na to na co kiedyś moglam tylko pomarzyć.
|
|
 |
Nie oczekuj nic, a na niczym się nie zawiedziesz.
|
|
 |
gdy zaczynasz mieć wyjebane, automatycznie wszystko idzie lepiej.
|
|
 |
róże na górze,
fiołki na dole,
tak mi się nie chce,
że ja pierdole.
|
|
|
|