Przechodziłam przez ulicę , nadmieniam ,że nic nie piłam. Spojrzałam się w prawo ,a potem w lewo , nic nie jechało. Stwierdziłam ,że jest moment w którym bez ryzyka mogę przejść na drugą stronę. Będąc w połowie pasów zauważyłam pędzący samochód jadący prosto na mnie. Stanęłam wryta , zrobiłam nie pewny krok do tyłu ,a samochód się zatrzymał. Po tej historii okazało się ,że prawdą jest ,że przed śmiercią przelatuje Ci całe życie przed oczami. I gdyby nie krok do tyłu ostatnim obrazem w mojej głowie byłbyś właśnie Ty. Nie rodzina , przyjaciele , koledzy , bliscy ,ale właśnie Ty. /b.
|