 |
i nadchodzi poniedziałek, znienawidzony dzień, tych wszystkich, którzy nie mają ferii.
|
|
 |
Ściskajac Jego dłoń w swojej wiedziałam, że on nie zapomni. Nie zapomni jej oczu, jej uśmiechu, jej zapachu.Nie będzie mu wciąż obojętna.Wciąż ja kocha.Mimo,że całuje me usta,mimo,że bierze mnie w swoje ramiona nigdy nie pokocha mnie tak jak jej.Wiem to.Oboje wiemy,że nic z tego nie będzie,że do siebie nie pasujemy,że zakochani jesteśmy w innych.Dzika namiętność,seks jest przejawem którego nie potrafie nazwać.Pragniemy lecz nie kochamy.Wiemy,że to się skończy,że pewnego dnia zapomnimy kim jestesmy dla siebie,bo tak naprawdę jesteśmy tylko odskocznią od rzeczywistości.A właściwie już nie. Skończyło się już mimo,że znajomi pokładali w nas nadzieję wierząc,że nam sie uda.Że zaczniemy wspólny rozdział.Ale tylko my tak naprawdę wiemy,że byliśmy dla siebie krótkim fragmentem rozdział, bo nigdy nie skończymy starego.Zbyt mocno kocham innego,a on inną.. || pozorna
|
|
 |
Przy zgaszonym świetle siedziałam jak zahipnotyzowana na dywaniku w łazience.Siedziałam tak moze5,10a może nawet30 minut słysząc głosną muzykę dochodzącą z pokoju.Potrzebowałam chwili spokoju,chwili samotności lecz na tych domówkach jest to niemożliwe.Nagle światło poraziło me oczy.Spojrzałam delikanie na osobę stojącą w drzwiach:-Co jest?Maciek Cie szuka-usłyszałam-Zgaś.Razi-wyjąkłam i poczułam jak jak po ciemku zbliża sie i siada obok.Objął mnie ramieniem mimo,ze tego nie chciałam-Chodź do reszty-szepnęłam i podniosłam sie lecz w tym momencie Maciek stanął w drzwiach.Widziałam wściekłosć i zazdrosć w jego oczach mimo,ze poznaliśmy się przed tygodniem,mimo,ze kochał inną,a ja innego.Podeszłam do niego,stanęłam na palcach i pocałowałam Jego usta szepcząc-Nic się nie zdarzyło-i wyszłam do pokoju.Krótka przygoda,krótka chwila to domena w moim zyciu.Mimo,ze chce,ze pragnę stabilizacji nie mogę tego uczynić,bo kocham innego.A nie jestem juz małym dzieckiem i potrzebuję bliskości.|| pozorna
|
|
 |
są takie osoby, których nie znasz osobiście. Dzieli Was zajebiście dużo kilometrów, a łączy internet: gg, facebook, czy moblo. Ale mimo to, potrafisz się z nimi dogadać lepiej niż z osobą, która znasz kilka lat. Im możesz o wszystkim powiedzieć i liczyć na wsparcie, a na poprawe humoru, wyślą ci wirtualną czekoladę i tylko żałujesz, że nie możesz mieć przy sobie takich ludzi zawsze.ale przynajmniej masz pewność, że są osoby,które lubią cię za charakter, a nie za to jak ładnie wyglądasz lub jak bardzo masz wypchany portfel. /stare, siostra♥
|
|
 |
Płaczesz bo tak na prawdę, nie wiesz co się z wami stało. Z dwojgiem kochających się nad życie osób, nie widzących świata poza sobą, obiecujących sobie miłość do grobowej deski, jedzących razem śniadania, obiad i kolacje, spacerujących po parku przy świetle księżyca, którzy gotów byli oddać za siebie życie.
|
|
 |
i myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu połamany ludzik bez Ciebie wszystko nie ma sensu /grammatik
|
|
 |
Mógłbym napisać milion wersów o tym jak cierpię. Kląć jeszcze głośniej i jeszcze częściej albo odejść nie mówiąc nic więcej. /małpa
|
|
|
|