 |
nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej.
|
|
 |
wiesz, nienawidzę, gdy ktoś na siłę próbuję się wtopić w towarzystwo. gdy robi z siebie idiotę, głupka po to by zabłysnąć. rozumiem, nie wszyscy muszą każdego lubi, ale żeby od razu lizać tyłek 34 osobom w klasie? no to wybacz.
|
|
 |
najgorzej jest się odzwyczaić. skończyć z tym chorym przyzwyczajeniem. potem jest już z górki.
|
|
 |
dasz wiarę, że myślałam, że on jest inny?
|
|
 |
Coraz większymi krokami zbliżają się walentynki.Dzień uwielbiany przez zakochane pary i znienawidzony przez samotników.Ale ja już dziś wiem,że w tym dniu będe sama.Ze zaraz po powrocie ze szkoły zamknę się w pokoju,usiąde na łózku z gorącą herbatą i ze łzami w oczach zaczne wspominać te krótkie,szcześliwe chwile.W tym dniu bez skrupułów będę mogła uzalać się nad tym co było i nad tym co tak szybko się skończyło.Włącze komputer,kliknę na folder podpisany Jego imieniem i zacznę wracać do tamtych chwil.Nie będę bała,ani wstydziła się łez.W tym dniu nie jest to zabronione lecz nawet wskazane,aby pozbyć się tego co dzieje się wewnątrz mnie samej.Mimo,ze łzy są dla mnie oznaką słabości,wiem,że przyniosą mi ulgę.Ale boję sie.Boję się,że jak zacznę to nie skończę..Tak samo jak zaczęłam go kochać i nie moge przestać.Nie moge przestać kochać i pamiętać.Mimo,że przez krótką chwilę zrobił ze mnie najszczęśliwszą dziewczynę na swiecie..Ale wiem też,ze ten dzień nie spędzi samotnie jak ja.|| pozorna
|
|
 |
jesteś moją definicją. wszystkiego. definicją szczęścia, miłości, dobra, wrażliwości, ale też odwagi, męstwa, ciepła, lojalności, przyjaźni. tego co dobre. dajesz nadzieje na lepsze jutro. rośnie moja wiara w ten świat. dzięki Tobie. więc bądź. proszę.
|
|
 |
chciałabym aby wiedział, że choć tak krótką, to jednak najcudowniejszą definicją mego szczęścia jest właśnie jego imię.
|
|
 |
pewnego dnia, myślałam, że przegrałam całe życie. zdesperowana postanowiłam zostać singielką. jednak niedługo potem, poznałam cudownego faceta, co wcześniej wydawało mi się nierealne. zaufałam, pokochałam, równocześnie otrzymując najwspanialszy prezent w moim życiu.
|
|
 |
przy nim, dostrzegam same atuty, mojego wzrostu. najistotniejszy jest ten, że mogę schować się w jego ramionach i czuć się tak bezpiecznie.
|
|
 |
nienawidzę gdy dziewczyny mówią, że każdy chłopak jest taki sam. gdy zrani ich jakiś koleś w którym były zakochane po uszy a one ryczą wyzywając wszystkich facetów od skurwysynów bez uczuć czy twierdzą, że nigdy żaden chłopak nie uronił przez nie łzy. dla mnie to jest dowód na to, że żadna z nich nie ma i nigdy nie miała przyjaciela przy którym była gdy zostawiła go dziewczyna, nie widziała jego łez i nie wyciągała z dołka. ja? nie raz w pośpiechu biegłam do przyjaciela i nie mówiąc mu 'będzie dobrze' po prostu byłam. miałam wielu chłopaków i wielu mnie naprawdę zraniło ale nigdy nie powiedziałam 'chłopaki nie mają uczuć, to zwykłe skurwysyny'.
|
|
|
|