 |
I chuj, napisałam do Ciebie, głupie " o widzisz kurwa? potrafię się nie odzywać do Ciebie", na co TY odpisaleś mi to, czego bym się nie spodziewała " W końcu się kochanie, odezwałaś i przestałaś się fochać" Pierwszy raz od 4 lat nazwałeś mnie "kochaniem", a ja gdy to przeczytałam uśmiechnęłam się do siebie i wyłączyłam telefon bojąc się, że odpiszę Ci to samo, a wiem, że nie mogę. To dziwne, znasz mnie jak nikt inny, a mimo tego udowodniłeś mi, że zawsze byłeś obok - mimo wszystko. Wiedziałeś co się dzieje w moim życiu, jak się czuje. Pytałeś moich znajomych o to. Ale nigdy w życiu nie zapomnę dnia, kiedy dowiedziałam, ze prawdopodobnie nie żyjesz (miałeś wypadek), to było 3 lata temu, a ja pamiętam jak płakałam, jak się poczułam, mimo, że z kimś byłam./ASs
|
|
 |
Można milczeć i milczeniem ranić kogoś.
|
|
 |
Jak zwykle włożyłam słuchawki i włączyłam ulubioną piosenkę. Basy o ile tak to można nazwać jebały mi po uszach, z oczu płynęły łzy, a ona leżała na przeciwko mnie. Wzięłam ją do ręki po to żeby wyjebać do śmietnika. Nie potrafię już tego zrobić, no kurwa nie potrafię. Stchórzyłam, tak po prostu. Stanęłam przed szafkę z której dwie godziny wcześniej wycierałam kurze, a z pudełka stojącego na jednej z półek wyciągnęłam kartkę, kartkę w której są napisane "rzeczy" których mi życzyli ludzie na terapii, i prawie pod każdym wpisem słowa "wierze w Ciebie", "wierze, że dasz radę" ble,ble,ble. Odstawiłam pudełko, siadłam w pokoju na ziemi, odpaliłam papierosa i rozpłakałam się jak dziecko. Kurwa, nie zawiodę./ASs
|
|
 |
"Świat wiecznie gna do przodu, a my z Nim Bóg wie gdzie - i pewnie nigdy więcej już nie spotkamy się. Tak bardzo pragnę Cię i ufam Ci i będę kochał Cię do końca moich dni. Nie wiedzieć czemu
tak dziwnie los połączył Nas - podobno w życiu zdarza się to tylko raz. Tak bardzo pragnę Cię i ufam Ci
i będę kochał Cię do końca moich dni. Nie warto dziś dzielić je, na dobre czy złe- gdy nie ma Cie. Tak bardzo pragnę Cię i ufam Ci i będe kochał Cię do końca moich dni, do końca moich dni." /Stachursky - do końca moich dni.
|
|
 |
Trzęsącymi się rękami, ze łzami w oczach rozjebałam pierwszą maszynkę od kwietnia, w sumie mogłam napisać kuzynce, żeby wzięła mi żyletki jak będzie wracać z pracy, ale po co ryzykować? Siedzę i patrze na nią i kurwa myślę czy powinnam i kurwa boję się i kurwa chcę tego jednocześnie i kurwa boli i kurwa jest do dupy i kurwa szczerze jest mi już wszystko jedno/ASs
|
|
 |
48 godzin nie odezwałam się do Ciebie, ale Ty uparcie mnie podpuszczasz bym zmieniła zdanie. Usilnie próbujesz zrobić coś żebym się odezwała. Oboje wiemy, że to nie jest miłość, tylko uzależnienie od siebie, a z uzależnieniami trzeba skończyć/zerwać. Mimo tego, że odczytując kolejnego sms-a od Ciebie mam zamiar odpisać wiem, że nie mogę tego zrobić. Chociaż oboje też wiemy, że jednak pękne kwestia czasu. To już trwa tyle lat, tyle razy próbowaliśmy z tym skończyć, tyle razy się nie udało. Chyba jednak zrobimy tak jak pisaliśmy 3 miesiące temu, spakuje tą cholerną torbę, pojadę z Tobą do tej jebanej Anglii będziemy zajebiście szczęśliwi. Kolejny raz nie wiem co robić, kolejny raz boję się, że popełnię błąd, ale czy człowiek nie uczy się na błędach w końcu? Bum, kolejny sms. Kolejny raz nie odpisze, teraz ja zobaczę jak długo będziesz się starał./ASs
|
|
 |
Potrzebuje twego głosu by wziąć się w garść.
|
|
 |
Chcę do ciebie nic więcej chcę usiąść i słuchać, być blisko chcę do ciebie nic więcej to dużo i mało i wszystko.
|
|
 |
Poczekam na Ciebie, choćbym miała czekać lata, bo wiem, że tylko z Tobą będę odkrywać co dnia szczęście. / jachcenajamaice
|
|
 |
Dziś tak bardzo chcę Cię pocałować, że gryzę się we własny oddech.
|
|
 |
"i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom" - jedna modlitwa, jeden wers, a przed oczami stanęła mi Twoja twarz. A do mnie dotarło, że muszę Ci wybaczyć to co mi zrobiłeś, inaczej nie zaznam spokoju. Kiedyś Ci wybacze, kiedyś może nadejdzie ten dzień. Narazie Cię nienawidzę, nienawidzę Cię tak bardzo, że nie potrafię tego opisać. Mijając Cię w korytarzu mam ochotę wykrzyczeć Ci wszystko prosto w twarz. Jestem zła? Czy może po prostu bezsilna? Boże, wybacz mi./ASs
|
|
|
|