głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika poszukujactegoczegoniema

Nauczyłem się umierać w sobie Nauczyłem się ukrywać cały strach Nie do wiary że tak bardzo płonę Nie do wiary że rozumiem każdy znak To ja  ten sam Od tylu lat  sam Bo Ciebie mi brak Ciebie mi brak Bo Ciebie mi brak Ciebie mi brak To ja  ten sam Od tylu lat  sam Czekam    Coma

briefly dodano: 9 czerwca 2012

Nauczyłem się umierać w sobie Nauczyłem się ukrywać cały strach Nie do wiary że tak bardzo płonę Nie do wiary że rozumiem każdy znak To ja, ten sam Od tylu lat, sam Bo Ciebie mi brak Ciebie mi brak Bo Ciebie mi brak Ciebie mi brak To ja, ten sam Od tylu lat, sam Czekam / Coma

odpierdolcie się ode mnie. wszyscy kurwa.

briefly dodano: 9 czerwca 2012

odpierdolcie się ode mnie. wszyscy kurwa.

brakuje mi tego co było. wspólnych spacerów  spotkań. ciągłego sprzeczania się o wszystko. leżenia na łóżku słuchając  unchained melody . bicia się poduszkami. 'pierdzenia' w mój brzuch. jedzenia słonecznika. siedzenia w ciszy  spoglądając sobie w oczy. marudzenia  że nie lubi ciastek. troski. opieki. zmartwienia za każdym razem  gdy się źle czułam lub coś było nie tak. wspólnych powrotów ze szkoły. siedzenia w najróżniejszych miejscach i znoszenia podniecających się dzieci. brakuje mi nawet natarczywego łaskotania i bawienia moimi włosami. opieprzania za 'głupie pomysły'. niesienia przez pół drogi. dręczenia nagraniem z zaduszek. wygrażania  że mam nawet nie próbować wracać do palenia. brakuje mi tego  że w każdej chwili mogłam znaleźć schronienie w jego ramionach  gdy się bałam lub czułam smutek. brakuje mi jego. staram się o tym nie myśleć. powstrzymywać płacz  gdy tylko coś o nim słyszę. udawać  że nie wiedzę jak stoi z nią. normalnie spać  funkcjonować  żyć. ale nie potrafię.

briefly dodano: 9 czerwca 2012

brakuje mi tego co było. wspólnych spacerów, spotkań. ciągłego sprzeczania się o wszystko. leżenia na łóżku słuchając "unchained melody". bicia się poduszkami. 'pierdzenia' w mój brzuch. jedzenia słonecznika. siedzenia w ciszy, spoglądając sobie w oczy. marudzenia, że nie lubi ciastek. troski. opieki. zmartwienia za każdym razem, gdy się źle czułam lub coś było nie tak. wspólnych powrotów ze szkoły. siedzenia w najróżniejszych miejscach i znoszenia podniecających się dzieci. brakuje mi nawet natarczywego łaskotania i bawienia moimi włosami. opieprzania za 'głupie pomysły'. niesienia przez pół drogi. dręczenia nagraniem z zaduszek. wygrażania, że mam nawet nie próbować wracać do palenia. brakuje mi tego, że w każdej chwili mogłam znaleźć schronienie w jego ramionach, gdy się bałam lub czułam smutek. brakuje mi jego. staram się o tym nie myśleć. powstrzymywać płacz, gdy tylko coś o nim słyszę. udawać, że nie wiedzę jak stoi z nią. normalnie spać, funkcjonować, żyć. ale nie potrafię.

nie wiem jak to opisać. czuję pustkę.to tak jakbym straciła część samej siebie i nie mogła jej odnaleźć. wciąż słyszę:  co ty kurwa wyprawiasz  mała?!   czuję  że wszystko robię źle. czuję samotność. nawet przy przyjaciołach  znajomych z klasy nie potrafię się dostosować  choć tak bardzo się staram. wiem  że swoim zachowaniem lub słowami ich ranię. przepraszam. obiecuję  że wszystko naprawię.

briefly dodano: 9 czerwca 2012

nie wiem jak to opisać. czuję pustkę.to tak jakbym straciła część samej siebie i nie mogła jej odnaleźć. wciąż słyszę: "co ty kurwa wyprawiasz, mała?!", czuję, że wszystko robię źle. czuję samotność. nawet przy przyjaciołach, znajomych z klasy nie potrafię się dostosować, choć tak bardzo się staram. wiem, że swoim zachowaniem lub słowami ich ranię. przepraszam. obiecuję, że wszystko naprawię.

nie sądzisz  że to troszeczkę żałosne  kochanie?

briefly dodano: 9 czerwca 2012

nie sądzisz, że to troszeczkę żałosne, kochanie?

czuję  że żyję. po raz pierwszy od ostatnich tygodni. zobaczymy na jak długo..

briefly dodano: 9 czerwca 2012

czuję, że żyję. po raz pierwszy od ostatnich tygodni. zobaczymy na jak długo..

Chcę żebyś wiedział  że to trochę popieprzone  że tu utknęłam  już nie rozmawiając. Mam już dość siedzenia  wściekania się i tych wymówek. Na razie nie ma Cię w pobliżu  a ja czuję się tak bezużyteczna. Wydaje się  że przez cały czas jedno było prawdą: Nie wiesz co posiadasz  dopóki tego nie stracisz    Fort Minor

briefly dodano: 6 czerwca 2012

Chcę żebyś wiedział, że to trochę popieprzone, że tu utknęłam, już nie rozmawiając. Mam już dość siedzenia, wściekania się i tych wymówek. Na razie nie ma Cię w pobliżu, a ja czuję się tak bezużyteczna. Wydaje się, że przez cały czas jedno było prawdą: Nie wiesz co posiadasz, dopóki tego nie stracisz / Fort Minor

mija czas  mijam ja  życie mija w kilka chwil. widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości  Twoje oczy  gdy mówiłem szczerze o miłości. Twoje oczy  gdy układaliśmy wspólnie plany  te w których nie było nienawiści i zdrady    Diox

briefly dodano: 6 czerwca 2012

mija czas, mijam ja, życie mija w kilka chwil. widzę Twoją twarz w obrazach naszej przeszłości Twoje oczy, gdy mówiłem szczerze o miłości. Twoje oczy, gdy układaliśmy wspólnie plany, te w których nie było nienawiści i zdrady / Diox

wiem. przepraszam. ale proszę zrozum  potrzebuję czasu. tak bardzo staram się wszystko ułożyć  zacząć od nowa. daj mi szansę  a obiecuję  ze wszystko rzucę  gdy tylko się pozbieram.

briefly dodano: 5 czerwca 2012

wiem. przepraszam. ale proszę zrozum, potrzebuję czasu. tak bardzo staram się wszystko ułożyć, zacząć od nowa. daj mi szansę, a obiecuję, ze wszystko rzucę, gdy tylko się pozbieram.

co byś zrobił  gdybyś zobaczył mnie rozstrzęsioną  popłakaną  z papierosem w ręce? gdybyś zobaczył to co ukrywam? mógłbyś dostrzec  jak każdy skrawek ciała odmawia mi posłuszeństwa. wszystkie emocje dają upust w łzach. przeklinam sama siebie. z nienawiścią szarpię swoje ciało. krzyczę. upadam i nie mam siły wstać. co byś wtedy zrobił?

briefly dodano: 5 czerwca 2012

co byś zrobił, gdybyś zobaczył mnie rozstrzęsioną, popłakaną, z papierosem w ręce? gdybyś zobaczył to co ukrywam? mógłbyś dostrzec, jak każdy skrawek ciała odmawia mi posłuszeństwa. wszystkie emocje dają upust w łzach. przeklinam sama siebie. z nienawiścią szarpię swoje ciało. krzyczę. upadam i nie mam siły wstać. co byś wtedy zrobił?

dwie sekundy. jedno spojrzenie. godzina  powstrzymywania się od płaczu. wciąż nie rozumiem dlaczego tak reaguję. minęło dużo czasu  a mimo to nadal tak niesamowicie boli.

briefly dodano: 4 czerwca 2012

dwie sekundy. jedno spojrzenie. godzina, powstrzymywania się od płaczu. wciąż nie rozumiem dlaczego tak reaguję. minęło dużo czasu, a mimo to nadal tak niesamowicie boli.

sama już nie wiem kim jestem. w pewnym momencie zgubiłam się  pomyliłam drogi i nie mogę wrócić. nie wiem komu wierzyć. dla najbliższych jestem nikim  nienawidzą mnie. nienawidzą tego jaka jestem  chcą na siłę mnie zmienić. codziennie równają mnie z ziemią  oskarżając o najgorsze zachowania. egoistyczna  bezczelna  zarozumiała  dbająca wyłącznie o własne dobro  z nikim nie licząca się gówniara. nawet sobie nie wyobrażasz jak często to słyszę. wiesz  sama już zaczynam wierzyć w ich słowa. a przyjaciele? zapytaj się ich sam. przy nich mogę być sobą  bez strachu  że zaraz zaczną się na mnie wydzierać i wyzywać od najgorszych. i właśnie za to ich kocham  że znoszą moje humory. posiedzą ze mną w ciszy  pocieszą  nigdy nie zostawiają. po prostu są obok  mimo tego jaka jestem. ale co to zmienia  skoro ci w których powinnam mieć największe oparcie  tak bardzo mnie nie akceptują?

briefly dodano: 4 czerwca 2012

sama już nie wiem kim jestem. w pewnym momencie zgubiłam się, pomyliłam drogi i nie mogę wrócić. nie wiem komu wierzyć. dla najbliższych jestem nikim, nienawidzą mnie. nienawidzą tego jaka jestem, chcą na siłę mnie zmienić. codziennie równają mnie z ziemią, oskarżając o najgorsze zachowania. egoistyczna, bezczelna, zarozumiała, dbająca wyłącznie o własne dobro, z nikim nie licząca się gówniara. nawet sobie nie wyobrażasz jak często to słyszę. wiesz, sama już zaczynam wierzyć w ich słowa. a przyjaciele? zapytaj się ich sam. przy nich mogę być sobą, bez strachu, że zaraz zaczną się na mnie wydzierać i wyzywać od najgorszych. i właśnie za to ich kocham, że znoszą moje humory. posiedzą ze mną w ciszy, pocieszą, nigdy nie zostawiają. po prostu są obok, mimo tego jaka jestem. ale co to zmienia, skoro ci w których powinnam mieć największe oparcie, tak bardzo mnie nie akceptują?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć