głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika poszukujactegoczegoniema

Od zawsze powtarzam że należy się poddać  bo po co ryzykować wiedząc że przecież teraz nie czas na zmiany? Ale przecież ja najzwyczajniej w świecie nie chciałam zmian. Zawsze uciekałam od tego bo prawda jest taka że...że się boję. Przecież jeśli i nawet postaram się i będę przez chwilę szczęśliwa to i tak świat zaraz runie a nie warto chyba ryzykować  nie wiem czy znów przetrwam ten koniec.   i.need.you

briefly dodano: 30 marca 2013

Od zawsze powtarzam że należy się poddać, bo po co ryzykować wiedząc że przecież teraz nie czas na zmiany? Ale przecież ja najzwyczajniej w świecie nie chciałam zmian. Zawsze uciekałam od tego bo prawda jest taka że...że się boję. Przecież jeśli i nawet postaram się i będę przez chwilę szczęśliwa to i tak świat zaraz runie a nie warto chyba ryzykować, nie wiem czy znów przetrwam ten koniec. / i.need.you

boże. może po prostu za mocno się wszystkim przejmuje? może za bardzo zaczęło mi zależeć i dlatego tak świruję? to  że się tak zachowuje ma wyłącznie zmylić innych jaki jest na prawdę  racja? a jeśli to ja jestem okłamywana? jeśli za każdym razem gdy przychodzi gra sprawdzoną rolę? jeśli to wszystko co było między nami nie ma dla niego najmniejszego znaczenia? odpowiedz mi chociaż na jedno z tych pytań  bo już nie daję rady. ale przecież każdy kto udaje  w końcu musi popełnić błąd  który go zdemaskuje. każdy. on także go popełni. prawda?

briefly dodano: 29 marca 2013

boże. może po prostu za mocno się wszystkim przejmuje? może za bardzo zaczęło mi zależeć i dlatego tak świruję? to, że się tak zachowuje ma wyłącznie zmylić innych jaki jest na prawdę, racja? a jeśli to ja jestem okłamywana? jeśli za każdym razem gdy przychodzi gra sprawdzoną rolę? jeśli to wszystko co było między nami nie ma dla niego najmniejszego znaczenia? odpowiedz mi chociaż na jedno z tych pytań, bo już nie daję rady. ale przecież każdy kto udaje, w końcu musi popełnić błąd, który go zdemaskuje. każdy. on także go popełni. prawda?

dlaczego akurat on? nie wiem  na prawdę. może dlatego  że ciągle się ze mną sprzecza. kłócimy się o najróżniejsze rzeczy. zawsze musi postawić na swoim i nigdy z tego nie rezygnuje. nie akceptuje mojego sprzeciwu i gdy nie chcę gdzieś iść  bierze mnie na ręce narzekając na wieczne problemy ze mną. może dlatego właśnie on  bo w odróżnieniu od innych ma cięższy charakter od mojego.

briefly dodano: 28 marca 2013

dlaczego akurat on? nie wiem, na prawdę. może dlatego, że ciągle się ze mną sprzecza. kłócimy się o najróżniejsze rzeczy. zawsze musi postawić na swoim i nigdy z tego nie rezygnuje. nie akceptuje mojego sprzeciwu i gdy nie chcę gdzieś iść, bierze mnie na ręce narzekając na wieczne problemy ze mną. może dlatego właśnie on, bo w odróżnieniu od innych ma cięższy charakter od mojego.

Idziesz przez korytarz horroru. Jest prawie 4 nad ranem  a ty jesteś w koszmarze  to straszne. Jest tu koroner. Czeka na ciebie byś skręcił w róg  aby mógł cię przyprzeć do muru. Już przepadłeś  on jest przy tobie  zza rogu właśnie zobaczył jak uciekasz. Wszystko co chcesz to odpocząć  bo nie możesz już uciekać. Jesteś skończony. Wszystko czego on chce to cię zabić przed publicznością  gdy wszyscy patrzą i biją brawo    Eminem

briefly dodano: 28 marca 2013

Idziesz przez korytarz horroru. Jest prawie 4 nad ranem, a ty jesteś w koszmarze, to straszne. Jest tu koroner. Czeka na ciebie byś skręcił w róg, aby mógł cię przyprzeć do muru. Już przepadłeś, on jest przy tobie, zza rogu właśnie zobaczył jak uciekasz. Wszystko co chcesz to odpocząć, bo nie możesz już uciekać. Jesteś skończony. Wszystko czego on chce to cię zabić przed publicznością, gdy wszyscy patrzą i biją brawo / Eminem

nie mam na nic siły. wiatr wydaje się być silniejszym ode mnie  przewracając mnie jak marionetkę. nie mogę ustać w autobusie. nie mogę nawet odkręcić pieprzonego słoika. i choć codziennie wysłuchuję kazań na temat mojej wagi  to jeszcze nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. wszystkie  skutki uboczne  nie są ważne. być może już za mocno się na tym skupiam. wiem  że jeszcze niedawno było inaczej  ale teraz mam zupełnie inny cel i zrobię wszystko aby go uzyskać.

briefly dodano: 28 marca 2013

nie mam na nic siły. wiatr wydaje się być silniejszym ode mnie, przewracając mnie jak marionetkę. nie mogę ustać w autobusie. nie mogę nawet odkręcić pieprzonego słoika. i choć codziennie wysłuchuję kazań na temat mojej wagi, to jeszcze nigdy nie czułam się taka szczęśliwa. wszystkie "skutki uboczne" nie są ważne. być może już za mocno się na tym skupiam. wiem, że jeszcze niedawno było inaczej, ale teraz mam zupełnie inny cel i zrobię wszystko aby go uzyskać.

przestań pierdolić. nie mogę jechać  bo co? bo jestem dla ciebie najważniejsza? nie mogę uwierzyć jak bardzo wyrachowanym trzeba być żeby tak kłamać. jeszcze kilka dni temu mnie nienawidziłaś i kazałaś wynosić się z domu  a teraz nagle się o mnie troszczysz? aż mnie rozśmieszyłaś. nie zmienisz mojej decyzji. zarezerwowałam pokój  dojazd  wpłaciłam zaliczkę i nie jesteś w stanie mnie już powstrzymać. wyjeżdżam. przez cały tydzień nie będziesz musiała się przeze mnie denerwować  będziesz mogła być wreszcie szczęśliwa moją nieobecnością. nie potrzebuję od ciebie nic  sama wszystko załatwię  po prostu się ode mnie odpierdol.

briefly dodano: 28 marca 2013

przestań pierdolić. nie mogę jechać, bo co? bo jestem dla ciebie najważniejsza? nie mogę uwierzyć jak bardzo wyrachowanym trzeba być żeby tak kłamać. jeszcze kilka dni temu mnie nienawidziłaś i kazałaś wynosić się z domu, a teraz nagle się o mnie troszczysz? aż mnie rozśmieszyłaś. nie zmienisz mojej decyzji. zarezerwowałam pokój, dojazd, wpłaciłam zaliczkę i nie jesteś w stanie mnie już powstrzymać. wyjeżdżam. przez cały tydzień nie będziesz musiała się przeze mnie denerwować, będziesz mogła być wreszcie szczęśliwa moją nieobecnością. nie potrzebuję od ciebie nic, sama wszystko załatwię, po prostu się ode mnie odpierdol.

Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz. esperer

briefly dodano: 28 marca 2013

Ludzie ranią tak mocno jak ich kochasz./esperer
Autor cytatu: esperer

uwielbiam spędzać czas w ich towarzystwie i nie mogę doczekać się wspólnego wyjazdu. jednak nie do końca wiem czy robię dobrze. czy jestem fair wobec niej.

briefly dodano: 28 marca 2013

uwielbiam spędzać czas w ich towarzystwie i nie mogę doczekać się wspólnego wyjazdu. jednak nie do końca wiem czy robię dobrze. czy jestem fair wobec niej.

leżałam na jego klatce piersiowej  wsłuchując się w dźwięk bijącego serca. zapragnęłam  aby było tylko dla mnie.  słońce  nie śpij . zorientowałam się  że przygląda mi się uważnie  wciąż nad czymś myśląc.  o czym myślisz?   nie ważne  nie mogę ci powiedzieć . nagle poczułam jak serce  w którego dźwięk wciąż się wsłuchiwałam zaczęło bić jeszcze mocniej. a jeśli myślał o mnie? jeśli także chce mi coś powiedzieć  ale nie jest w stanie?  tylko ty mi się teraz nie zamyślaj  w twoim przypadku nic dobrego z tego nie wyjdzie. i wiesz co głuptasie  lubię cię . nic więcej nie musiał mówić. wszystkie męczące mnie pytania na tą chwilę odeszły  przez co nie byłam w stanie powstrzymywać dłużej zmęczenia i otulona jego słowami  zasnęłam.

briefly dodano: 28 marca 2013

leżałam na jego klatce piersiowej, wsłuchując się w dźwięk bijącego serca. zapragnęłam, aby było tylko dla mnie. "słońce, nie śpij". zorientowałam się, że przygląda mi się uważnie, wciąż nad czymś myśląc. "o czym myślisz?" "nie ważne, nie mogę ci powiedzieć". nagle poczułam jak serce, w którego dźwięk wciąż się wsłuchiwałam zaczęło bić jeszcze mocniej. a jeśli myślał o mnie? jeśli także chce mi coś powiedzieć, ale nie jest w stanie? "tylko ty mi się teraz nie zamyślaj, w twoim przypadku nic dobrego z tego nie wyjdzie. i wiesz co głuptasie, lubię cię". nic więcej nie musiał mówić. wszystkie męczące mnie pytania na tą chwilę odeszły, przez co nie byłam w stanie powstrzymywać dłużej zmęczenia i otulona jego słowami, zasnęłam.

gubię się już we własnych uczuciach. z jednej strony wiem  że jest sukinsynem  ale z drugiej wierzę że nim nie jest. wkurzam się na niego  biję  wyzywam  aby po chwili objąć go w tali  otrzymując serię pocałunków. chcę aby dał mi święty spokój  zostawił na zawsze  ale wciąż odliczam chwile do kolejnego spotkania. w jednej chwili czuję  że go kocham  a w drugiej nienawidzę. przez niego czuję się wyjątkowo  ale po chwili jak dziwka. nienawidzę  gdy ma pretensje o jakiegoś kumpla  ale uwielbiam go prowokować przytulając się do innego. nie mogę znieść jego dotyku  którego jednak pragnę. dzięki niemu mogę przez cały dzień chodzić uśmiechnięta  a w nocy płakać jak małe dziecko. wyganiam go z domu  mimo wszystko po jego odejściu stojąc jeszcze przy zamkniętych drzwiach  błagając aby wrócił. nie chcę pakować się w nic poważnego  a jednak pragnę z nim być. doprowadza mnie do szaleństwa  z którego nie mogę się wyleczyć i chyba nawet nie chcę.

briefly dodano: 28 marca 2013

gubię się już we własnych uczuciach. z jednej strony wiem, że jest sukinsynem, ale z drugiej wierzę że nim nie jest. wkurzam się na niego, biję, wyzywam, aby po chwili objąć go w tali, otrzymując serię pocałunków. chcę aby dał mi święty spokój, zostawił na zawsze, ale wciąż odliczam chwile do kolejnego spotkania. w jednej chwili czuję, że go kocham, a w drugiej nienawidzę. przez niego czuję się wyjątkowo, ale po chwili jak dziwka. nienawidzę, gdy ma pretensje o jakiegoś kumpla, ale uwielbiam go prowokować przytulając się do innego. nie mogę znieść jego dotyku, którego jednak pragnę. dzięki niemu mogę przez cały dzień chodzić uśmiechnięta, a w nocy płakać jak małe dziecko. wyganiam go z domu, mimo wszystko po jego odejściu stojąc jeszcze przy zamkniętych drzwiach, błagając aby wrócił. nie chcę pakować się w nic poważnego, a jednak pragnę z nim być. doprowadza mnie do szaleństwa, z którego nie mogę się wyleczyć i chyba nawet nie chcę.

on jest inny  jestem tego pewna. widzę jak codziennie udaje cwaniaka przed kolegami  byleby nie być gorszym. ale gdy zostajemy całkowicie sami zmienia się w zupełnie innego człowieka. też ma swoje problemy z rodziną i przysięgam  że zrobiłabym wszystko aby to zmienić. nie potrafi być poważnym  gdy o tym mówi  on już tak ma  jednak nawet przez ten głupi uśmiech mogę dostrzec  że jest na prawdę źle. chcę żeby mi zaufał. żeby przestał patrzeć na mnie  głównie przez moje ciało. pragnę aby każdy dzień wyglądał tak jak ostatnie dwa. żeby był ze mną. nie musimy nic robić. możemy wyłącznie leżeć wtuleni w siebie  sama jego obecność całkowicie mi wystarczy. czuję się wtedy bezpieczna  wiem że nie lata za innymi i chce być tutaj ze mną.

briefly dodano: 28 marca 2013

on jest inny, jestem tego pewna. widzę jak codziennie udaje cwaniaka przed kolegami, byleby nie być gorszym. ale gdy zostajemy całkowicie sami zmienia się w zupełnie innego człowieka. też ma swoje problemy z rodziną i przysięgam, że zrobiłabym wszystko aby to zmienić. nie potrafi być poważnym, gdy o tym mówi, on już tak ma, jednak nawet przez ten głupi uśmiech mogę dostrzec, że jest na prawdę źle. chcę żeby mi zaufał. żeby przestał patrzeć na mnie, głównie przez moje ciało. pragnę aby każdy dzień wyglądał tak jak ostatnie dwa. żeby był ze mną. nie musimy nic robić. możemy wyłącznie leżeć wtuleni w siebie, sama jego obecność całkowicie mi wystarczy. czuję się wtedy bezpieczna, wiem że nie lata za innymi i chce być tutaj ze mną.

http:  www.youtube.com watch?v=ieJnJ0QXWc0 wszystko na temat

briefly dodano: 25 marca 2013

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć