 |
|
A ona wytrzeźwieje, gdzieś wewnątrz wspomni mnie, Trzęsą dłonie się, wszystko brzmi jak zły sen, Trzęsą mi się w chuj, piję znów, kolejny dzień.
|
|
 |
|
I gdy ostatni raz rozmawialiśmy życzyłam Ci wszystkiego najlepszego w życiu wszystkiego czego tylko zapragniesz, mimo że umierałam w środku z myślą że inna kobieta będzie Cie dotykać będzie się śmiać z Twoich tak durnych min ktore uwielbiałam z która będziesz sie kochał, którą będziesz dotykał tak jak mnie dotykałeś i mimo że płacze gdy o tym myślę chce żebyś był szczęśliwy przez chwile tylko przez krotka chwile w której ta druga osoba uzna że lepiej to zakończyć i chce żebyś poczuł się tak jak ja kiedy usłyszałam od Ciebie że nie da się oszukać serca że myślałeś ze będzie inaczej, zrujnowałeś mnie każda moja malutka cząstka błaga o Ciebie, ale nie martw sie nie będę się odzywać, prosić się o Ciebie znam swoja wartość i wiem że Ty zatęsknisz juz raz wróciłeś z przeprosinami i z prośba o druga szanse a ja głupia uległam Teraz wiem nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki."
|
|
 |
|
https://www.youtube.com/watch?v=on3KUL54Icw
|
|
 |
|
http://www.youtube.com/watch?v=y5WyBbC9o5I&feature=youtu.be
|
|
 |
|
http://www.youtube.com/watch?v=-bXuY8SmcgA
|
|
 |
|
ŻYCIE TO WIELKI ŚMIERDZĄCY BAJZEL. I w tym jest piękno. [ Zostań, jeśli kochasz ]
|
|
 |
|
Nie ma go od kilku długich miesięcy, ale nadal jest wszędzie. I zarazem nigdzie.
|
|
 |
|
2 minuty w jego towarzystwie, to jak łyk wina dla alkoholika.
|
|
 |
|
Chwyć za rękę mą w poszukiwaniu szczęścia, ziom
|
|
 |
|
Bardziej przeżyłam zniszczenie mojego ulubionego swetra,niż moment w którym,przestaliśmy się do siebie odzywać.
|
|
 |
|
Mówisz mi, że to lubisz, ja myślę, że już musisz brać, coś co cię zjada, jak sumienie dobrych ludzi. Jestem bólem w twoim sercu, promilami w twoich żyłach..
Chcesz czegoś więcej, nie wystarcza ci już przyjaźń
|
|
 |
|
Żeby dziś oddychać nie potrzebny ci tlen. Potrzebne blanty, dziś każdy Twój wdech ma w sobie inne warianty.
|
|
|
|