 |
nie mam zbyt wiele prócz marzeń
|
|
 |
muszę schować się jeszcze głębiej, odizolować ten bezsens...
|
|
 |
czy to wokół jest tak zimno, czy to we mnie coś zgasło?
|
|
 |
dziś do ciebie zadzwonię, po tym, jak moja krew zatonie w alkoholu.
|
|
 |
-znam zioma, który sobie coś przypomniał, kiedy było już za późno i na próżno krzyczał "kocham"
|
|
 |
na dworze dzisiaj czuć chłód, taki jak od ciebie często czuć:) na trawie nie ma szronu, ale w sercu jest lód
|
|
 |
Nie okazuj mu uczuć, nie pisz, nie dzwoń, ukrywaj przed nim rozpacz, unikaj go, nie wspominaj o nim, nie tęsknij - zobaczysz, gdy on odczuje obojętność, wróci szybciej niż ci się wydawało. / J.
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć znów jak to jest być w twoich ramionach. / J.
|
|
 |
nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka.
|
|
 |
Prawdopodobnie ją kochał. Tak bardzo ją kochał, że pomimo wszystko próbował przestać ją znać, chciał ją ranić, spotykał się z innymi, wyznawał innym uczucia, robił wszystko by tylko o niej zapomnieć. Ona nie mogła dopuścić myśli, że ktoś kto zajmuję pierwsze miejsce w jej sercu sprawia jej tyle bólu. Ranił ją a ona wciąż go pragnęła, nie mogła zapomnieć. Kochał ją, lecz zrozumiał to dopiero, kiedy zranił ją tak bardzo, że pewnego dnia odeszła na zawsze. / J.
|
|
|
|