|
'-Tylko co? Wyduś to w końcu z siebie - Tylko.. boję się, bo mógłbym się w Tobie zakochać, byłbym skończony myślą, że Cię stracę gdy będziesz już moja'/incalculable
|
|
|
'I chociaż udaję, że jest dobrze, czuję coraz bardziej to, że źle skończę, stop. Potrzebny mi oddech, bo naprawdę mnie to gówno zabije. Potrzebuję siebie z powrotem'~Zeus
|
|
|
"- Jak się czujesz? - Normalnie, jak człowiek po amputacji drugiego człowieka, uwierają mnie bandaże. Słyszysz? Bandaże mi przeszkadzają w oglądaniu rany - Chcesz zobaczyć ranę? - Chcę ją wreszcie wydotykać palcem."M.Siwek
|
|
|
Wstaję nieznośnie żywa, odbieram, rzucam słuchawką, biorę kolejny łyk, kosz, wychodzę, obieram kierunek nicość, biegnę upadając, krwawiące kolana, porwane rajstopy, nieznośnie kusząca bezinteresowny los, umieram./incalculable/
|
|
|
Nucę '-Amy czemu masz taką smutną twarz..' i uśmiecham się, bo mogę być wysoko ponad ziemią jeszcze kilka dni, czas pożegnać siebie, Ciebie. Gdyby była wojna byłabym spokojna, nie musiałabym wybierać ani myśleć jak tu żyć, tylko być, ale wojna jest tylko tutaj głęboko pod martwą skórą i pustym wzrokiem '-Amy ściera ścierwo szmata...' kończę./incalculable/
|
|
|
Jego senny głos '-jest druga w nocy, a Ty mówisz tak, jakby była trzynasta w dzień, jesteś totalnie naspidowana, powiedz mi prawdę, czemu Ty to robisz, czemu dziewczyno, wiesz, że jesteś dziwna? Za tydzień znów mnie zostawisz i już Cię nie będzie, a Ty masz to w dupie, to widać, w ogóle się nie przejmujesz, a mi jest kurwa smutno królewno'. Nie przejmuję - białe szczęście, wieczny głód, kilogramy mniej, drżenie mięśni, szeroko otwarte oczy, idealna czystość umysłu, sine ręce, zero myśli , euforia./incalculable/
|
|
|
- Jak to jest? Czujesz wtedy ulgę? - Nie wiem, nic nie czuję, wyłączam się, a to wszystko czego pragnę zaraz po przebudzeniu./incalculable/
|
|
|
Czy wam też brakuje patrzenia na świat przez oczy dziecka? Kiedy niebo było bardziej niebieskie, spojrzenie pełne blasku i szczęścia, nie znaliście prawdziwej definicji słów fałszywość, zdrada, rozczarowanie. Brakuje mi dziecka, które nie przejmowało się opinią innych, nie musiałam stwarzać pozorów szczęśliwej, bo taka właśnie byłam. Zagubiłam się gdzieś w dzisiejszym świecie, próbując przystosować się do otoczenia. /incalculable/
|
|
|
"Skurwysyny nie wiedzą gdzie ja teraz się znajduję. Pojęcia nie mają, wytłumaczyć nie dają. Na dole widzą i tam umiejscawiają. I nikt Cię nie słyszy, bo nikt Cię nie słucha. I nikt nie widzi Twego odlatującego ducha."
|
|
|
'przeszywające dłonie do kości'
|
|
|
Tak, mamy dwie twarze, jedna jest potulna jak baranek, druga z kolei do szpiku kości przesiąknięta najgorszym. Nie rozdwojenie tożsamości, to już by była choroba, nie. Dla każdego jesteśmy inni, przecież nie jesteś miła dla wroga tak samo jak dla przyjaciela, tak samo jak nie wyklinasz ważnej dla Ciebie osoby, tak jak wroga. Mamy dwie strony, które musimy kontrolować./mrs.mars/
|
|
|
|