 |
Nie jest łatwo mówić TAK kiedy wszyscy mówią NIE.
|
|
 |
Baw się tańcz, tylko nie przesadzaj z winem tam.
Sama wiesz najlepiej co jest ci winien czas.
Dałaś już tyle, możesz zacząć życie brać.
|
|
 |
I powoli brnę przed siebie zabierając ciągle więcej.
Jedna chwila może dać mi szybko szczęście,
ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze
|
|
 |
Przyszła kolej, wziąłem swoje, życie tylko moment trwa.
Znienawidzą cię, jak im pozwolisz kochać.
Miłość to waluta, lecz nie w moich oczach..
|
|
 |
Władać możemy tylko sumą wspólnych chwil i tyle
Resztę oddziela tysiąc obojętnych mil
Dramatem jest żyć bez akceptacji faktów
Zamykać w klatce, odbierać niebo światłu
Kamufluję każdy gest i spojrzenie
Domek z kart grzecznie czeka sobie na unicestwienie
|
|
 |
Decyzja, nie wiem, czy chcę znać powody jej.
Łatwiej zebrać złudzenia i wrzucić do wody je
|
|
 |
W życiu tak mało mamy czasu na miłość,
bo ważniejsza jest teraz materialna przyszłość
|
|
 |
Mówię na pewno. Wiem, że na pewno będę żałował.
Zawsze tak jest, nigdy nie wiem co jest pewne.
Bardziej wiem czy wierzę, może robię to z błędem.
Za dużo może, chciałbym w końcu by coś było.
Nie jak w lotto, z motyką ku słońcu to głupie motto
|
|
 |
W takich dniach szczegolnie tęsknie za tymi, którzy odeszli, z którymi juz nigdy nie porozmawiam, nie pożartuje, których juz nigdy nie zobaczę..
|
|
 |
Nie znosisz tego miejsca, bo właśnie tam wszystko się skończyło. Wraz z Jej zimnym ciałem pochowałaś wiarę w siebie i sens życia. Co jakiś czas przychodzisz, zapalasz znicz, który jest symbolem pamięci i odchodzisz, bo tak bardzo boisz się narastających wspomnień. I choć wiesz, że one nie przeminą, uciekasz. Pamiętasz Jej ostatnie słowa, ten moment, kiedy resztkami sił chwyciła twoją dłoń i wyszeptała, że dasz sobie radę? I kiedy patrzyłaś jak zamyka swoje piękne oczy. I ta chwila, gdy ktoś gdzieś z tyłu powiedział, że to już koniec. Nie uwierzyłaś, nie potrafiłaś. Później nadszedł czas pożegnania. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Jak odpowiednio ubrać słowa, by uchwycić w nich wszystkie uczucia wobec własnej mamy? Czy możliwym jest pożegnać się raz na zawsze? Czy zwykłe "kocham" to nie będzie za mało? [ yezoo ]
|
|
 |
"Ile od siebie dajesz, tyle do Ciebie wraca." | Zbuku
|
|
 |
Zewnątrz - cisza. Spokój. Dwoje oczu patrzących na osobę. Wewnątrz. Piekło. Strach. Drżące ciało. Ścisk w gardle. Nieregularny oddech. Brak nadziei, brak czegokolwiek, kogokolwiek. To wszystko? Czy tutaj kończy się moje życie? widok martwych ciał na podłodze? krew rozlana? tak kończy się moja historia? NIE. Przypomniawszy sobie, przez co przechodzili Ci ludzie, przez co ja będę przechodzić, cierpienie, krzyk, ból. Odnalazłam siłę. Dotarłam na sam koniec człowieczeństwa, stałam się kimś innym, CZYMŚ. Już nie drżę, mogę złapać oddech, serce bije jak kiedyś, chwytam broń. BIEGNĘ.
|
|
|
|