 |
Nie miałam nic przeciwko temu , że tak bardzo przesiąknięty był arogancją . Wkurwiało mnie , gdy na każde pytanie odpowiadał z taką pewnością siebie - ale pasowało mi to . Lubiłam gdy woził się chodząc między blokami , i nie przestawał mówić 'cześć' - bo znał chyba każdego . Uwielbiałam ten wredy uśmiech , i głowę uniesioną ku górze - czasem zbyt często . Nie obrażałam się , gdy dzwonią mówił : ' weź mi nie ryj , pije piwo' . Gdy zamiast ' tak , kochanie' , mówił 'noooo' robiąc tą swoją minę . I choć kawał z Niego skurwysyna - ja Go za to uwielbiałam . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
co jest najsmutniejsze ? strata przyjaciółki ? nie. strata chłopaka ? nie. oblanie jakiegoś przedmiotu w budzie ? nie. najgorsze są łzy matki . łzy matki , wywołane przez nas, przez jej najcenniejszy skarb, przez dziecko . / paktoofoonika
|
|
 |
czasem jestem chamska , bo mi się tak podoba . czasem mam złe oceny , bo nie chce mi się uczyć . czasem mam wyjebane , bo ranią mnie ludzie . z czasem jestem w stanie kogoś pokochać , bo takie jest życie .
|
|
 |
> chapaj.dzide < moja Ty mordo ! . AJ LOV JU SOŁ MACZ - y. co ja wyznaje ;o hahhaha ♥
|
|
 |
- mamo mamo ! posłałem łóżko ! - to cudownie synku . - nie bałdzo ..
|
|
 |
|
a w wakacje? chrońcie skórę przed słońcem, komórki przed wodą w rzece, a serca przed skurwielami, którzy tylko czyhają, żeby je zranić.
|
|
 |
nie wiem jak z Tobą wytrzymuje ale bez Ciebie byloby o wieeele gorzej
|
|
 |
pewnego wieczoru przyjaciółka namówiła ją na jaranie. przez jakiś czas ostro odmawiała ale ona wyciągnęła woreczek z tym gównem i machała jej przed nosem . wtedy ona wymiękła i się zgodziła . poszły na pobliskie garaże, spaliły kilka lufek i się zaczęła bomba. chodziły po mieście bez celu. poszły na cmentarz, tam czuły się jak w labiryncie . kompletnie nie wiedziały jak maja wyjść . spotkały chłopca i zapytały go o wyjście , ale gówniarz jak to gówniarz . zaczął się z nich śmiać i jedną wyzwał. pobiegła za nim, uderzyła go w twarz i uciekła. znalazły wyjście i rozeszły się do domów . ona idąc wszędzie widziała twarz tego chłopca, strasznie się bała i tak ją dręczyło sumienie. gdy doszła do domu miała straszne gasto . jadła wszystko co miała pod ręką . jej chora mama zostawiła na szafce tabletki nasenne ona zobaczyła że są kolorowe i zjadła dużą ilość z myślą że to cukierki. następnego ranka przechodząc koło jej domu można było zobaczyć już tylko klepsydrę bo dziewczyna się nie obudziła
|
|
 |
jesteś słodki i nie pyskuj Kochanie .
|
|
 |
nawet jeśli straciłbyś głos albo cokolwiek to i tak wystarczyłaby mi twoja obecność. nie musiałbyś nic mówić wystarczyłoby mi to że mogę sie na Ciebie gapić
|
|
|
|