 |
jak o blaszany parapet wystukujemy rytm naszych serc, bijących przy sobie, obok siebie, dla siebie. to taka życiodajna melodia, która jest jak tlen - koniecznie do życia potrzebna. /happylove
|
|
 |
|
Bywa, że spóźniasz się jak my, o ten jeden moment, o spojrzenie, uśmiech, o to jedno uczucie, a to mimo wszystko nie wróci już nigdy więcej. / Endoftime.
|
|
 |
|
Kochasz kogoś, ale boisz się mu o tym powiedzieć? Obawiasz się jego reakcji? Późniejszego zachowania? Tego co powie? Co pomyśli? Na jego widok mocniej bije Ci serce? Rozmawiasz z Nim i czujesz, że mogłabyś tak przez całą wieczność? Pragniesz Go mieć na co dzień? W każdej sekundzie obok? Nie rezygnuj. I nie obawiaj się przyszłości. Spójrz mu w oczy i powiedz to. Nawet jeśli miałby wyśmiać Cię w twarz. Powiedz to i zatrzymaj na chwilę czas. Poczuj tą miłość i za chwilę wyrzuć ją z siebie w formie słów. Zrób cokolwiek, ale pozwól temu uczuciu wyjść na świat. Nie zniechęcaj się. Nie załamuj. Spójrz w lustro i zobacz jaka jesteś piękna. Uśmiechnij się i zrozum, że On nie ma pojęcia, co właśnie traci. [ yezoo ]
|
|
 |
coś w sposobie, w jaki się poruszasz sprawia, że czuję się jakbym nie potrafiła żyć bez Ciebie
|
|
 |
|
ludzie nie są idealni. nie mówią o tym wyłącznie cytaty, kawałki wspaniałych raperów czy innych wykonawców, filmy, książki i inne multimedia. sama rzeczywistość nam pokazuje komu można ufać, z kim można spędzać dużo czasu a komu warto powiedzieć grzecznie 'żegnaj' każdy z nas napotyka na swojej drodze ludzi, od których wiele się uczy, także zmienia i zapomina o własnej wartości. czasami błądzimy, idziemy przed siebie lecz nie wiemy dokąd mamy dotrzeć. wykonujemy pewien krok a on okazuje się błędem. żałujemy i nie wiemy co będzie dalej. rozpaczamy, nie mamy czasu by to naprawić. nasi przyjaciele nas nie rozumieją. wszystko zdaje się takie bezsensowne, jest beznadziejnie. w miłości nawet się nie układa, wszędzie słyszymy o złamanym sercu. pomyślmy logicznie, trzeba zdawać sobie jakie są konsekwencje życia a szczęście się uśmiechnie.
|
|
 |
|
Nie chciałem od Ciebie poświęcenia i wielkich słów. Chciałem tylko obecności zawsze, niezależnie od sytuacji.
|
|
 |
|
Małymi kroczkami zbliża się wiosna, a wraz z nią przychodzą do nas uczucia. Może tak jak ja, masz ochotę zacząć od nowa. Otworzyć się na nowo i ostrożnie od podstaw zbudować coś z czego będziesz dumny. Policzki ogrzewa poranne Słońce, a w słuchawkach leci kolejny kawałek Małpy i znów coś się zmienia. Nawet promienia Słońca, przebijające chmury sprawiają, że się uśmiechasz. Kiedy wszystko zaczyna się budzić, w Tobie też coś nabiera życia. Coś, co tkwiło tak głęboko. Coś, co wcześniej było tak nieistotne. Coś, o czym być może nawet Ty sam nie miałeś pojęcia. / Endoftime.
|
|
 |
wolałabym wiedzieć mniej, widzieć mniej, to sumienie żre.
|
|
 |
ludzie to zakłamane dziwki, pozdrawiam
|
|
 |
|
Przepraszam serce za bezmyślność człowieka,który umieścił Cię w środku mojej klatki piersiowej,że to właśnie ja dbam o dopływ tlenu i spokojny rytm,przepraszam,że codziennie w nocy musisz obawiać się czy razem ze mną dotrwasz do wschodu słońca,przepraszam,że tak często słyszysz pretensje,że Cię mam,a tak na prawdę wiedz,że cholernie się cieszę mając Ciebie,bo tylko dzięki Tobie wiem,że jeszcze żyję,przepraszam za wszystkie chwile zwątpienia,za momenty w których egoistycznie odbierałam sobie życie nie biorąc pod uwagę,że chcesz we mnie nadal bić,przepraszam za to,że żyjesz w tak słabym ciele,sąsiadujesz z kiepską psychiką i ciągle zagrażają Ci szargające mną nerwy,przepraszam za dzienne dawki dziesięciu kaw i nieprzespane noce mimo zakazów lekarzy,przepraszam,że zapominam o dziennych dawkach leków dla Ciebie,wiesz jak bardzo tego nie lubię, przepraszam za nieodpowiednich ludzi przez których cierpisz,za źle ulokowane uczucia i romanse,serce tak bardzo Cię przepraszam.
|
|
 |
więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno. ty to tylko przeszłość.
|
|
 |
jestem sama. sama tutaj i sama na świecie. sama w sercu i sama w głowie. sama wszędzie przez cały czas, od kiedy pamiętam. sama w rodzinie, sama z przyjaciółmi, sama w pokoju pełnym ludzi. sama kiedy się budzę każdego koszmarnego dnia, sama, kiedy w końcu nadchodzi ciemność. nie chcę być sama. nigdy nie chciałam być sama. kurewsko tego nienawidzę. nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. nienawidzę tego, że nie mam nikogo z kim mogłabym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia.
|
|
|
|