 |
dlaczego piszę ? nie wiem. ale gdy już mam długopis w dłoni i przyciskam go do kartki, czuję szczęście. może to zbyt ogólne słowo, ale nie potrafię opisać tego w jednym zdaniu. w sumie ja tego chyba w ogóle nie potrafię opisać. nie da się. obojętnie jak bardzo bym chciała, nie potrafię konkretnie określić swojego uczucia, które mi wtedy towarzyszy, tak, aby każdy czytający je zrozumiał. jedyne co wiem w tej chwili i co do każdego dotrze, to to, że pisanie sprawia mi przyjemność. przelewanie swoich myśli i przeżyć na papier, jest wręcz niesamowite. niektórzy nie widzą w tym nic nadzwyczajnego, ale nawet tak błahe zajęcie ma swoją magię, jeśli ktoś ją potrafi dostrzec. ma coś, co daje nam satysfakcję. nigdy nie zależało mi na tym, żeby ludzie doceniali to co robię. baa, nigdy nie pomyślałam, że dla ludzi będę pisać. ale piszę. dla was. i kocham to robić mimo, że nie wszystkim moja twórczość się podoba. nie musi. mimo to doceniam każdy plusik, każdy komentarz. dziękuję ♥ / mojekuurwazycie
|
|
 |
nie ma to, jak wypić mamie herbatę, kiedy nie mam jej chwilowo w kuchni i włożyć do pustego kubka kartkę z napisem 'sorry, pić mi się chciało' :) / mojekuurwazycie
|
|
 |
bo teraz nawet jeśli wszystko staralibyśmy się naprawić , już nic nie będzie takie same . zbyt wiele słów padło , za bardzo zraniliśmy siebie nawzajem . i chociaż biorę pod uwagę to , że już przenigdy nie będziemy rozmawiać tak jak kiedyś , wciąż mam nadzieję . modle się , żebyś się ogarnął i to zatrzymał . zatrzymał w sobie tą obojętność , która zatruwa moje serce . bo ja już nie oczekuje niczego więcej , nawet niczego nie chcę . tylko chciałabym móc wierzyć , że ta przyjaźń , która istniała na samym początku , wciąż potrafi być nieśmiertelna . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
- wczoraj poszłem... -mówi się poszedłem - każdy chodzi jak potrafi oO / net.
|
|
 |
na początku był ból . ogromny , niewyobrażalny ból . łzy , popękane serce i mnóstwo smutnych piosenek , królujących na mojej liście najczęśniej odtwarzanych . później złość . złość na niego , na to jak się zachował i że wszystko zniszczył . odizolowanie się od świata i wymazywanie z pamięci wszystkiego co dotyczyło i przypominało jego . teraz ? akceptacja . poddanie się . i tylko walczę z szybkością bicia mojego serca , gdy staje się dotępny . i tylko walczę ze wspomnieniami , których jest za dużo . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
mieliśmy się tylko kumplować , pamiętasz ? miało być fajnie . i było , przez jakiś czas było naprawdę cudownie . wszystko szło idealnie , śmialiśmy się z głupot , gadaliśmy o niczym i zachowywaliśmy się jak dwójka rozpieszczonych , złośliwych dzieciaków . ale wszystko wymknęło się spod kontroli . do zabawy dodaliśmy miłość , która zjebała wszystko . nasz wspólny czas minął , a ja najzwyczajniej w świecie tęsknię za tym wszystkim . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
- cześć. - hej, kto ty? - cichy wielbiciel. - no to jak cichy to po chuj piszesz? oO / net.
|
|
 |
dlaczego wszystkie bliskie mi osoby mieszkają za granicą? to jest chore, to jest pojebane. to uczucie potrafi po czasie rozpierdolić od środka. oscar, spędziłam z nim całe dzieciństwo, a później wyprowadził się do hiszpanii, nie widziałam go 5 lal, aż w końcu doczekałam się, przyjechał do polski, ale jutro wyjeżdża. fabian, widziałam go 1O dni na koloni, po czym rozjechaliśmy się w swoje strony. on niestety aż do niemiec. chujowo, nie? to jest jak nasycanie się szczęściem przez kilka możliwych dni, a później żałowanie, że czerpaliśmy z tego tak bardzo, bo teraz musimy przez to cierpieć. najgorsze jednak jest to, że to cierpienie nie jest chwilowe. nie będzie trwało tydzień czy miesiąc. będzie ono trwało do następnego spotkania, które może nastąpić dopiero za kilka lat... / mojekuurwazycie
|
|
 |
nie ma to jak pojechać z przyjacielem do tesco tylko po to, żeby posiedzieć na ławce i pokrytykować wszystkich przechodzących obok ♥
|
|
 |
'dzień dobry, siadajcie' - powiedziała nauczycielka od polskiego, kiedy weszliśmy do klasy. 'chciałabym abyście na początek, napisali kim chcielibyście być, gdybyście nie byli sobą' - powiedziała. 'macie 10 min. wszyscy będą czytać' - stwierdziła. każdy otworzył zeszyty i zabraliśmy się za pracę. po tych kilku minutach, jako pierwszego polonistka zapytała mojego kumpla z sąsiedniej ławki. 'kamil, powiedz nam kim chciałbyś być?' - zapytała go. 'ja to bym chciał być justinem bieberem, bo on ma opóźnioną mutację i w wieku 17 lat może nadal czuć się jak dziecko' - powiedział z pełną powagą, a klasa wybuchnęła głośnym śmiechem. / mojekuurwazycie
|
|
 |
pomilczmy na ciekawy temat oO / mojekuurwazycie
|
|
|
|