 |
nienawidzę Cię za to, że gdy idziesz ze swoją dziewczyną za rękę czule ją obejmując, puszczasz do mnie oczko bądź zalotnie się uśmiechasz. nienawidzę Cię za to, że robisz mi tą chorą nadzieję, pobudzając moją naiwność nawet w tych najmniej odpowiednich momentach.
|
|
 |
brak mi Twojego drażniącego uśmiechu i nadzwyczajnego optymizmu, który tak mnie irytował. chciałam się pozbyć Twoich wybuchów euforii, a teraz gdy je straciłam, jestem wstanie oddać dosłownie wszystko za ich powrót.
|
|
 |
bo, gdy już wszystko wydaje się być dobrze zawsze ktoś to zepsuje .zawsze stanie na drodze do mojego szczęścia . odbierze mi Ciebie . odbierze mi nadzieję. a co najgorsze odbierze mi marzenia... :(
|
|
 |
-Popatrz na niego.. - No patrze.. - I co widzisz? - Zgorszenie? - Niee! popatrz głębiej! - Miłość, ale już do innej..
|
|
 |
obrαżαj mnie jeśli chcesz , mnie to nie interesuje ! środkowy pαlec w Ciebie kieruje ... FUCK ! zα plecαmi obgαdują mnie łαchmαniαrze ! zαzdrosne kurwy - szαcunkiem wαs nie dαrze ! mαsz mi coś do powiedzeniα ? skończ pierdolić , bo wzrusze sie z wrαżeniα ! jebią mnie twoje spostrzeżeniα ! chore fαntαzje bez uzαsαdnieniα !
|
|
|
|