 |
'jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżący na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc Jego imię.
|
|
 |
podeszła do Niego i wręczyła mu paczuszkę. spuścił swój speszony wzrok, ówcześnie ujrzawszy jej przeszklone łzami oczy. - zapomnę. - wyszeptała odchodząc. słyszał z oddali jak zanosi się płaczem. kucnął i zaczął niezdarnie odpakowywać paczkę, delikatnie rozwiązując perfekcyjnie związaną kokardkę. podnosząc wieczko ujrzał trzy rzeczy; paczkę żelek, papierosa i zapałkę. żelki miały symbolizować ich wspólną miłość. obydwoje kochała równie bardzo. papieros miał symbolizować jej uzależnienie od Niego. a zapałka? zapałka miała symbolizować, niewykorzystane szanse. wierzyła, że uda się jej zapalić ją po raz kolejny, ale On jej na to nigdy nie pozwolił.
|
|
 |
uważasz, że ona jest ode mnie lepsza? że jest w stanie zaoferować Ci więcej? bardziej Cię pokochać? jesteś w błędzie. ale nie zamierzam Cię z niego wyprowadzać. zasłużyłeś sobie na to, aby przekonać się o tym na własnej skórze.
|
|
 |
Sprawdzam obecność. 1. Humor? - nieobecny 2. Radość? - nie ma. była kiedyś tam 3. Smutek? - Jestem ! 4. Miłość? - jak zwykle śpi.. 5. Przyjaźń? - jestem, jestem 6. Nadzieja? - jestem, ale bardzo chora 7. Wiara? - jestem 8. Uśmiech? - oj, nie chodzi już od kilku miesięcy.. 9. Życie? - już głupie, ale jestem 10. Szczęście? - było tylko raz w marcu i więcej się nie pojawiło. / chuckbezcenzury /
|
|
 |
-wiesz spotkałam go wczoraj. - i co, wyznałaś mu miłość? - tak powiedziałam ze jest dla mnie wszystkim ,że kocham , i pocałowałam go. - a on? - odwzajemnił pocałunek. - i? - zniknął. - jak to zniknął? tak po prostu? - tak. - nie wierze, no powiedz... - zniknął, bo sny znikają od razu jak się obudzisz. / chuckbezcenzury /
|
|
 |
Chce, żeby Twoje oczy w me oczy patrzyly, Chce, żeby Twoje usta z mymi sie złączyły, Chce, żeby moje serce tylko Tobie biło, Chce, zeby nas na świecie tylko dwoje było! / tykaczka /
|
|
 |
"To niemożliwe" - mówi Rozum, "To lekkomyślne" - mówi Doświadczenie, "To może zranić" - mówi Duma, "Spróbujmy!" - mówi Marzenie... / kochaaam /
|
|
 |
- Dzień dobry panie doktorze. - Dzień dobry . W czym mogę pomóc ? - Ja po prostu nie wiem jak o nim zapomnieć.. :( - Niech Pani pisze Jego imię 600 razy, z każdą setką odejmując jedną literkę, aż w końcu zniknie..
|
|
 |
- Jaka ja głupia byłam.. - Czemu.? - Bo uwierzyłam, że taki ktoś jak On naprawde mnie kocha.. - A nie kochał Cię.? - Nie. Nie chciał być poprostu sam..
|
|
|
|