głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika porabany_adrian

I okazuje się  że nikt nas nie okłamał  tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy .

yezoo dodano: 1 sierpnia 2011

I okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy .

  to wszystko dlatego  że dziś wstałam lewą nogą   Ty zawsze wstajesz lewą nogą.   To nie moja wina  że z drugiej strony łóżka mam ścianę.

yezoo dodano: 1 sierpnia 2011

- to wszystko dlatego, że dziś wstałam lewą nogą - Ty zawsze wstajesz lewą nogą. - To nie moja wina, że z drugiej strony łóżka mam ścianę.

Byłeś tak wkurwiony  a ja wiedząc to denerwowałam Cie jeszcze bardziej. Popychałam  wyzywałam chociaż wiedziałam   że mógłbyś mnie w każdej chwili uderzyć. Nie bałam się . Kazałam  wręcz namawiałam Cie żebyś to zrobił. Chcąc pobudzić w Tobie jeszcze większy agresor powiedziałam  że Cie zdradziłam. Byłam przygotowana na najgorsze. Jednak Ty uspokoiłeś się  opanowałeś furie. Moje ręce  które trzymałeś w nadgarstkach żeby uchronić się od kolejnych uderzeń położyłeś sobie na ramieniu. Wtuliłeś się we mnie jak bezbronne dziecko mocząc przy tym moją koszulkę i włosy łzami. Nastała cisza. Nie było już słychać serc  które kilka sekund wcześniej waliły jak oszalałe.Oba pękły w tym samym momencie.     ?

yezoo dodano: 1 sierpnia 2011

Byłeś tak wkurwiony ,a ja wiedząc to denerwowałam Cie jeszcze bardziej. Popychałam ,wyzywałam chociaż wiedziałam , że mógłbyś mnie w każdej chwili uderzyć. Nie bałam się . Kazałam, wręcz namawiałam Cie żebyś to zrobił. Chcąc pobudzić w Tobie jeszcze większy agresor powiedziałam ,że Cie zdradziłam. Byłam przygotowana na najgorsze. Jednak Ty uspokoiłeś się ,opanowałeś furie. Moje ręce ,które trzymałeś w nadgarstkach żeby uchronić się od kolejnych uderzeń położyłeś sobie na ramieniu. Wtuliłeś się we mnie jak bezbronne dziecko mocząc przy tym moją koszulkę i włosy łzami. Nastała cisza. Nie było już słychać serc ,które kilka sekund wcześniej waliły jak oszalałe.Oba pękły w tym samym momencie. / [ ? ]

Powiedziała mu  jak bardzo Jej na Nim zależy . Podał paczkę chusteczek twierdząc  że się przydadzą .

yezoo dodano: 1 sierpnia 2011

Powiedziała mu, jak bardzo Jej na Nim zależy . Podał paczkę chusteczek twierdząc, że się przydadzą .

  Ale Ja Cię kocham .   Pij  nie pierdol.   yezoo

yezoo dodano: 1 sierpnia 2011

- Ale Ja Cię kocham . - Pij, nie pierdol. / yezoo

bywa  że pomimo przeciwności odpowiadam ' tak ' . mimo iż wiem  że nie dam rady biorę się za nowe zadanie. lekceważąc cenę jaką będę musiała zapłacić za błąd  nie poddaję się.  zawziętość i upartość   mam po tacie. dlatego skurwysynu jeszcze o Ciebie walczę.   yezoo

yezoo dodano: 1 sierpnia 2011

bywa, że pomimo przeciwności odpowiadam ' tak ' . mimo iż wiem, że nie dam rady biorę się za nowe zadanie. lekceważąc cenę jaką będę musiała zapłacić za błąd, nie poddaję się. zawziętość i upartość - mam po tacie. dlatego skurwysynu jeszcze o Ciebie walczę. / yezoo

  mamo wychodzę!   gdzie?   z siebie.

yezoo dodano: 1 sierpnia 2011

- mamo wychodzę! - gdzie? - z siebie.

Usiadła na środki drogi. Łzy same cisnęły się do oczu  ale zbierała siły  żeby nie pozwolić im się wydostać spod powiek. Spuściła głowę. Usłyszała nadjeżdżające auto  ale nie miała zamiaru się podnosić. Myślała jedynie o tym  żeby wpierdolić się pod te jebane koła. Zahamował centymetry od niej. Serce waliło jej po ścianach płuc. 'Co do chuja?!' Krzyknął kierowca. Rozpoznała jego głos. 'Mogłeś się nie zatrzymywać.' Powiedziała stłumionym szeptem. Klęknął obok. 'Co Ty tu robisz? Wyrzuć te fajke.' Kiedy wyrywał jej papierosa z dłoni poczuła dotyk jego palców i to starczyło  żeby wylać hektolitry łez. 'Co ja mam Ci teraz powiedzieć  kurwa?!' Ryknął. Spojrzała na niego z pustką w oczach. 'Nie masz pojęcia ile bym dała za to  żeby Cię znienawidzić.' Wstała wolno  a on wsiadł do auta. Wcisnął pedał w podłogę. 'Nawet nie wiesz ile bym dał  żeby przestać Cię kochać.' Szepnął i zostawił ją samą. Wiatr otulił jej ciało. Wyszła Bogu na spotkanie.  just love.

yezoo dodano: 31 lipca 2011

Usiadła na środki drogi. Łzy same cisnęły się do oczu, ale zbierała siły, żeby nie pozwolić im się wydostać spod powiek. Spuściła głowę. Usłyszała nadjeżdżające auto, ale nie miała zamiaru się podnosić. Myślała jedynie o tym, żeby wpierdolić się pod te jebane koła. Zahamował centymetry od niej. Serce waliło jej po ścianach płuc. 'Co do chuja?!' Krzyknął kierowca. Rozpoznała jego głos. 'Mogłeś się nie zatrzymywać.' Powiedziała stłumionym szeptem. Klęknął obok. 'Co Ty tu robisz? Wyrzuć te fajke.' Kiedy wyrywał jej papierosa z dłoni poczuła dotyk jego palców i to starczyło, żeby wylać hektolitry łez. 'Co ja mam Ci teraz powiedzieć, kurwa?!' Ryknął. Spojrzała na niego z pustką w oczach. 'Nie masz pojęcia ile bym dała za to, żeby Cię znienawidzić.' Wstała wolno, a on wsiadł do auta. Wcisnął pedał w podłogę. 'Nawet nie wiesz ile bym dał, żeby przestać Cię kochać.' Szepnął i zostawił ją samą. Wiatr otulił jej ciało. Wyszła Bogu na spotkanie. /just_love.

nie mówmy o sobie źle  inni robią to za nas.

yezoo dodano: 31 lipca 2011

nie mówmy o sobie źle, inni robią to za nas.

patrzę zza wielkiego okna na krople co chwilę opadające na szybę. dotykam je opuszkami palców nie czując chłodu. co jakiś czas wychylam wzrok na opadający niżej mnie park. gdzieś   na którejś z ławek dostrzegam kontury Twojej osoby. przygnębiony chłopak w jednej ręce trzymający piwo  w drugiej jointa. swoimi czarnymi najkami ryjący w ziemi wielkie serce. przetarłam tylko opadającą łzę  nie zdążyłam zapalić papierosa  gdy odebrałam telefon ' spójrz przez okno i mi wybacz '   wybełkotane po pijanemu  ale szczere . uwierzyłam  kolejny raz   nie wiem czy dobrze.   yezoo

yezoo dodano: 31 lipca 2011

patrzę zza wielkiego okna na krople co chwilę opadające na szybę. dotykam je opuszkami palców nie czując chłodu. co jakiś czas wychylam wzrok na opadający niżej mnie park. gdzieś , na którejś z ławek dostrzegam kontury Twojej osoby. przygnębiony chłopak w jednej ręce trzymający piwo, w drugiej jointa. swoimi czarnymi najkami ryjący w ziemi wielkie serce. przetarłam tylko opadającą łzę, nie zdążyłam zapalić papierosa, gdy odebrałam telefon ' spójrz przez okno i mi wybacz ' - wybełkotane po pijanemu, ale szczere . uwierzyłam, kolejny raz , nie wiem czy dobrze. / yezoo

Jeśli on przyłapał Cię na tym  że na niego patrzysz  pamietaj że on też popatrzył na Ciebie.

yezoo dodano: 31 lipca 2011

Jeśli on przyłapał Cię na tym, że na niego patrzysz, pamietaj,że on też popatrzył na Ciebie.

Jeden stracony przyjaciel   to co najmniej stu wrogów więcej.

yezoo dodano: 31 lipca 2011

Jeden stracony przyjaciel - to co najmniej stu wrogów więcej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć