|
Ty chuju zza baru, tak, Ty chuju
zza baru,
Polej mi działkę i dup tu nie
czaruj. / Pih
|
|
|
O 1 drink za dużo, o 1 drink,
O parę działek i kilka piw. / Pih
|
|
|
Ilu żałuje, ilu żałuje z nas,
lecz nie ma bogów by cofnąć ten
czas. / Pih
|
|
|
Pracuj nad sobą tu nic co ważne,
jakie nie zliczone ostatnie szanse,
chcesz sprawiedliwośći to łap
garść banałów,
bo tylko śmierć tu nie uznaje
podziałów. / Pih
|
|
|
Zauważyłeś?
Te twarze na które już nie
możesz patrzeć. / Pih
|
|
|
Zaciśnij zęby, sam niczego nie
zmienisz
Uśmiechnij się, ręce schowaj do
kieszeni. / Pih
|
|
|
Czujesz tą chemie nadpsutej
przyjaźni. / Pih
|
|
|
Serce pęka w pół, ból, pierdol to,
biegnij. / Pih
|
|
|
Uciekasz, bierzesz rozbieg,
skaczesz ze skały
Modlisz się w duchu by anioły Cię
złapały. / Pih
|
|
|
To zimny świat, jedynie łzy tu
parzą
Na policzkach ciekły azot
Człowieka to wewnętrznie
niszczy. / Pih
|
|
|
Gdybym miał pistolet dawno
strzeliłbym już sobie w głowę. / Pih
|
|
|
Nie są możliwe już happy end'y
Wszystko jest jasne, pierdol to,
biegnij. / Pih
|
|
|
|