 |
zaczełam potrzebować tego, na co mówisz bliskość. z nadzieją w sercu, a w oczach z iskrą.
|
|
 |
Słowa to kur*wy, fakt, nie można im ufać, ale można je też jak ku*rwy, pięknie wykorzystać.
|
|
 |
Kilka razy w roku mam taki dzień, że chciałabym by wszystkim wokół na łeb pospadały gwiazdy. Traktuj mnie poważnie bo jestem niepoważna!
|
|
 |
Może to Pan Bóg płacze jak patrzy na tych ludzi, tyle się dla nich trudził, a nie może ich obudzić tu nie potrzebny budzik, tutaj chodzi o Ciebie, pozmieniam ten świat, zacznę właśnie od siebie
|
|
 |
Niedziela też może być bardzo miła, wczorajsza upalna noc, a dzisiaj wspólnie długi chillout
|
|
 |
o takich dziwkach jak ty można napisać esej, konta długie jak pesel, kokaina na deser, ściągasz striny za prezent !
|
|
 |
Jeden uśmiech Twój daje chwile, która pozytywnie zwala z nóg Jeden uśmiech Twój czas zatrzyma, czas zatrzyma tu.
|
|
 |
Nie daj mu prosić się, nie daj jej wątpić. Niech tylko dzieli śmierć a reszta łączy.
|
|
 |
jestem zła , więcej zalet nie pamiętam .
|
|
 |
Wybacz, mam uczulenie na piertolenie głupot.
|
|
 |
Jeśli posiadasz serce, nie jest obca Ci pomoc, dajesz z siebie coś więcej, sam nic nie chcąc od kogoś
|
|
 |
[3] On ręką przeczesywał jej już suche , długie lśniące błąd, włosy. wiedział ile sprawia jej tym małym gestem przyjemności a sam uwielbiał to robić. widział jak z każdym mrugnięciem oczu jej rzęsy trzepoczą jak skrzydła kolibra, jak jak jej uśmiech się zmienia z figlarnego na spokojny i na odwrót, jak jej policzki różowieją widział nawet prawie niewidoczne piegi na jej nosku, widział jak z każdym oddechem robi się przy nim spokojniejsza. Była najszczęśliwszą osoba na świecie miała swoje własne szczęście, mało kto je ma, może nie było to idealne szczęście może i mieli wiele przeszkód ale było ich. Czuła jak szybko biło mu serce prawie tak szybko jak jej, nigdy nie czuła nic wspanialszego, nic nie może się z tym równać.
|
|
|
|