 |
Co boli najbardziej? Wszystkie niewykorzystane szanse, gdy chciałam powiedzieć coś ważnego dusiłam to głęboko w sercu. A przecież dziś, moje życie mogłoby wyglądać całkiem inaczej. Gdyby tylko cofnąć czas, nie było by bólu, nie było by nas. / rap_jest_jeden
|
|
 |
Wiesz co jest najgorsze? Że zawsze by do niego wróciła, gdyby tylko o to poprosił. Niezależnie od tego co by zrobił, jak bardzo by ją zranił, i czy by ją zdradził. Ona i tak byłaby w stanie wrócić do niego. Nie zrozumiesz jej, sama siebie nie ogarnia.
|
|
 |
Wiesz, czasami kłamie kiedy pytasz czy u mnie dobrze..
|
|
 |
Nie naprawimy tego jak Grubson, nie podbijemy świata jak Fenix i nie poczujemy się dobrze jak Sobota. Nie poznamy tego stanu jak Junior Stres i spadniemy jak Pezet. Zrozum, kochanie, zjebaliśmy to.
|
|
 |
Znów zaczynam mieć wyjebane, bo nic innego nie warto.
|
|
 |
W dni takie jak dziś, mam ochotę pizdnąć o ścianę wszystkim, co mi wpadnie w ręce.
|
|
 |
Nawet bez szpilek przewyższam takie kurwy jak Ty. / ifall
|
|
 |
Kiedy naprawę kogoś potrzebujesz, a wszyscy się od Ciebie odwrócą, wykorzystaj ten moment i kopnij ich w dupę, bo to będzie ostatnia okazja do godnego pożegnania pseudo przyjaciół.
|
|
 |
'wypij kiedyś za moje szczęście z Nią' - powiedziałam bezczelnie. popatrzyłam na Niego i z uśmiechem na ustach odpowiedziałam: 'nie ma sprawy, wypiję'. spojrzał na mnie krzywo, po czym dodał:' i nie pojedziesz mnie? nie masz nic przeciwko? nie jesteś zazdrosna?'. zaśmiałam się i powiedziałam:'człowieku, dla mnie byłeś przygodą'. uśmiech zszedł z Jego twarzy i widziałam, że pojawił się smutek choć starał się to ukryć. odwróciłam się i odeszłam, zaciskając oczy by nie pojawiły się w nich łzy. tak,kłamałam.
|
|
 |
Siedziała sama otaczayły ja puste cztery ściany, z kórych wypływały smutek i samotność. Ona była przyzwyczajona do stanu swojej duszy-ciągły smutek i łzy, lecz inni nie wiedzieli, że ona taka jest. Umiała świetnie grać, uśmiechała się i śmiała w głos lecz to było sztuczne i przez łzy. Ani jeden człowiek nie umiał to rozpoznać. Nie wiedział, że ona tak na prawdę jest zamknięta w sobie, cierpi, że otaczający ją świat wykańcza i niszczy jej osobę od środka. I nie wiedział tego, że ona powoli i pocichu umiera. Odchodzi na zawsze. Cichutko. Nie zostawiając za sobą blizn... ;(
|
|
 |
w przyszłości zostanę policjantką, chociaż miałam całkiem inne plany. ale zostanę nią, zrobię Ci na złość. podejdę wtedy do Ciebie, uśmiechnę się ironicznie i zakuję w kajdanki. dożywocie masz jak w banku. odcierpisz to wszystko, co narobiłeś kilka lat temu tej małej, bezbronnej, zakochanej w Tobie na śmierć, dziewczynce.
|
|
 |
To wszystko nie ma sensu, nie chcę tego wszystkiego.. / ifall
|
|
|
|