 |
|
wiesz co to za uczucie, gdy Twoje dłonie ogrzewa kubek herbaty? gdy bezpieczeństwem staje się dom. gdy miłość odnajdujesz przy ulubionym misiu? gdy ciepło stanowi Ci tylko i wyłącznie łóżko? tak, to samotność - głucha i bolesna cisza, z której coraz trudniej udaje się Nam wydostać. [ yezoo ]
|
|
 |
I dobrze, że los nie postawił na nas, w tym czego szukam nie ma nic, prócz rozczarowania. [Pezet]
|
|
 |
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który usłyszawszy od innej, jej wroga jakąś kompletną bzdurę, Ty źle to zinterpretowałeś i... koniec! nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca... zrobiłeś to... a ona, ona myślała, że to wszystko przez nią...[fejsbuk]
|
|
 |
|
i mam tą cholerną dumę która zawsze karze mi iść z podniesioną głową, patrzeć perfidnie na ludzi i nigdy nie zważać na uczucia tych którymi gardzę. dziękuję Bogu za nią. | paulysza
|
|
 |
|
kończy się narodowy dzień ochrony kurestwa, każde napotkane ścierwo będziemy mieszać z błotem. jeah. | paulysza
|
|
 |
chcę wyjść i zacząć żyć, nawet jak mam zacząć późno.
|
|
 |
po prostu wzięła go za rękę i powiedziała , że go potrzebuje ....
|
|
 |
-maaaaaamo, skończyły mi się tabletki na downa, nie idę do szkoły. ludzie mogliby tego nie przeżyć. / cooookies
|
|
 |
gdyby kózka kwiecień plecień, to by ślimak chuj ci w dupę.
|
|
 |
a życie kiedyś da Ci mocny znak, by je docenić.
|
|
 |
odebrał mi wszystko. szczęście, ciepło, radość. doszczętnie wyszarpał resztki godności, upokorzył przed własną moralnością, zlekceważył priorytety, pozostawiając przy życiu jedynie poczucie winy, cóż to i tak nic nie zmienia- nadal jest wszystkim.
|
|
 |
wychodzimy w piątek, a wracamy w niedzielę.
|
|
|
|