Chce uwierzyć w nas ale wątpię nawet w siebie
bo martwię się, uwierz że częściej się martwię.
Częściej niż odpalam następną fajkę.
Świat to chory skurwysyn, co?
Podrzuca nam kamienie w kieszeń gdy jesteśmy zbyt wysoko.
' Aniele stróżu stój i patrz jak spadam,
nie czuję nic a myślałam że możesz mi szczęście dawać.
Szczęście skróciło skrzydła, nie mogę latać
a chciałam uciec stąd i ciebie zabrać.'