 |
- Tato? Bo jutro egzamin i ma padać deszcz.... - tak, tak. wilgoć, włosy, siano, źle wyglądać. Podwiozę was.
|
|
  |
jest już 20:22 a ja nadal się nie stresuje .
|
|
  |
powodzenia jutro dziewczyny ! ; *
|
|
 |
a teraz podręcznik, który niosła poprawiając jeszcze wtedy pedantycznie splecionego warkocza, służy jej jedynie do gaszenia na nim petów. stworzyłeś potwora. wzbudziłeś w niej wyrachowanie, niszcząc jej słodycz. na każde 'kocham' odpowiada tylko 'strasznie mi wszystko jedno'. na każdą cudzą łzę reaguje śmiechem. jej urok zamienił się w podłość do cna przesączony przesadną pewnością siebie. wyprałeś ją z uczuć. zabiłeś jej serce, kolego.
|
|
 |
rzucę się na Ciebie i oplątę nogami tak, aby utrudnić Ci oddychanie. następnie zacznę całować Twój kark delikatnie muskając każdy z centymetrów Twojej naprężonej od podniecenia szyi. wbiję w nią swoje zęby i zacznę Cię gryźć. niechybnie natrafię na żyłę. krew zacznie się delikatnie sączyć. upadniesz. ja upadnę razem z Tobą. bezwładnie na Tobie leżąc wytrę swoje zakrwawione usta końcem rękawa. albo nie. zostawię je w takim stanie. przecież uwielbiasz mnie z krwistoczerwoną szminką, czyż nie kochanie?
|
|
  |
wizje przyszłości z reguły innych łączą , nas jak widzisz rozdzieliły.
|
|
  |
tak , wiem . masz racje , ja nie jestem dla ciebie , ty nie jesteś dla mnie .
|
|
  |
' przed nami jest nowy dzień , silny stajesz się ' - piosenka .
|
|
  |
a najbardziej cenię w tobie to , że jeśli nawet zadzwonię o 2 w nocy i opowiem o moich problemach , ty jak najszybciej przyjedziesz i pomożesz mi się z nimi uporać .
|
|
|
|