 |
Cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć.
|
|
 |
"Nie mów, że byłam, powiedz, że jestem dla Ciebie wampirem i dla ciała powietrzem. Powiedz, że kochasz, mów mi to jeszcze niech z Twojej szyi upłyną słodkie wiersze "
|
|
 |
Stałam się w tym wszystkim całkiem niezła- mówić jedno, podczas gdy myśli się coś innego, zachowywać się, jakbym słuchała, kiedy nie słucham, udawać, że jestem spokojna i szczęśliwa, kiedy tak narpawdę jestem na skraju rozpaczy. To jedna z umiejętności, jakie doskonali się z wiekem.
|
|
 |
Ciężko się oddycha jak coś uciska duszę...
|
|
 |
Szukałam spokoju w samotności w momencie kiedy potrzebowałam bliskości.
|
|
 |
Wieczory , przy których masę myśli, wywołuje cierpienie.
|
|
 |
Mamo. Patrzę w lustro i widzę jak dorosłem. Zamykam oczy i widzę jak ubrany w mały garniaczek stałem przed lustrem z Tobą. Trzymałaś mnie za ramię i wzruszona mówiłaś, że wyrosłem Ci na mądrego chłopca. Miałem chwilę potem odebrać nagrodę za wygrany konkurs, konkurs, który wygrałem dla Ciebie, jak każdy inny. Otwieram oczy, dziś Ciebie nie ma. Dziś też mam garnitur, ale urosłem, mam zarost i przybyło mi trochę muskulatury. Nie uśmiecham się już jak wtedy i nie mam tej dłoni, tak ważnej. Nie wiem czy dziś jesteś wzruszona i dumna. Nie wiem czy wg Ciebie teraz wyrosłem na mądrego faceta. Wiem tylko tyle, że bardzo Cię kocham i tęsknię. Tęsknię tak, że co sekundę pęka mi serce, coraz bardziej, coraz mocniej, coraz boleśniej. Z przepaści, które tworzą się w sercu sączy się krew i ma upływ we łzach na policzkach. Muszę być twardy jak chuj. Muszę stać twardo i nie upadać, żeby nie zawieźć.Wycieram oznaki zwątpienia z policzek i kroczę dalej, choć może następny krok będzie skokiem w przepaść.
|
|
 |
Nie wystarczy podnieść dwóch kącików ust, by być szczęśliwym
|
|
 |
najlepiej będzie jak zapale szluga i położę się spać, bo mam już dość tej pustki.. A moje myśli nie dają mi spokoju...
|
|
 |
Nabierzesz kiedyś powietrza, tak bolesnego powietrza, że rozsadzi Ci płuca i nawet serce
|
|
|
|