 |
chcesz wiedzieć dlaczego? a czułeś się kiedyś nikim? kiedy rodzina zniża cię do najniższego poziomu? nigdy nie usłyszałam od nich czegokolwiek dobrego. głupie stwierdzenie, że są dumni, że coś dobrze zrobiłam, dobrze że w ogóle jestem. nie, nigdy tego nie powiedzieli. tak samo jak nigdy nie usłyszałam od z ich strony najmniejszego komplementu. a przecież każdej dziewczynce trzeba czasem powiedzieć coś miłego, nawet jak tak nie jest. prawda? wszystko co się dzieje i jest złe, jest wyłącznie moją winą. to ja ich najmocniej zawiodłam, wstydzą się mnie, mają do mnie żal. a dlaczego tak się "bulwersuję"? bo nie potrafię znieść takich dotyków. za każdym razem, gdy próbujesz mnie dotknąć, czuję tak jakby on to robił. moje ciało wciąż tak dokładnie pamięta jego dłonie i czułe pocałunki na sobie, ale co najgorsze, wcale nie chce zapomnieć. i choć to nie wszystko, nie możesz reszty wiedzieć. proszę, nie oczekuj więcej, bo ogromnym wysiłkiem dla mnie było już napisanie tych dwóch rzeczy tutaj.
|
|
 |
dobrze, miejcie pretensje o co tylko chcecie. no ale kurwa nie mówcie mi takich rzeczy, błagam
|
|
 |
to jest waśnie ten moment, w którym po prostu odpuszczam. czuję, że za mocno się na to nakręcam, a przecież tego nie chcę. więc dopóki nie ma między nami nic poważnego, odsunę się do bezpiecznej odległości.
|
|
 |
CZ.1. Wiesz, odkąd poznałam Ciebie wszystko kręciło się wokół Twojej osoby. Od pierwszych chwil sądziłam, że mamy szanse stworzyć coś więcej. Tak nieświadomie zaczęłam podporządkowywać życie Twojej osobie. Już wtedy widziałam w Tobie swój ideał. Już wtedy coś tak bardzo ciągnęło mnie ku Tobie. Nie powiem – tęsknota mnie wykańczała, ale wiedziałam też, że i Ty tęsknisz. To naprawdę pomagało. Na początku ciężko było mi wytłumaczyć dlaczego aż tyle dla Ciebie poświęcam, bo ciągłe czekanie było dla mnie bardzo trudne. Z czasem chyba znalazłam odpowiedź. Zawsze dostawałam od Ciebie tyle szczęścia jak nigdy od nikogo. Boże, jak przypomnę sobie ten wieczór gdy leżeliśmy na Twoim łóżku i mogłam wpatrywać się w śpiącego Ciebie – tych uczuć nie da opisać się słowami. Już wtedy czułam, że mam wszystko czego potrzebuję. Tyle dostać od życia – fart, nie? / napisana
|
|
 |
CZ. 2. Jak widać nie wszystko trwa wiecznie, już po nowym roku zauważyłam, że coś się zmienia. Tylko chyba moja miłość kazała mi to wszystko sobie tłumaczyć. Dziś jestem w totalnym dołku. Nie potrafię uwierzyć, że to wszystko dzieje się naprawdę. Modle się żeby obudzić się z tego snu. Pomimo tego, że cała ta sytuacja bardzo mnie zabolała, to moja miłość nie potrafi zrezygnować z Ciebie. Chcę walczyć, ale musisz chcieć i Ty. Ciągle pamiętam wszystkie Twoje słowa i nie wierzę, że to wszystko co było między nami, było dla Ciebie bez znaczenia. Chcesz stracić wszystko tylko dlatego, że nie pożegnałeś jeszcze przeszłością? Oddalamy się od siebie, tego właśnie chciałeś? Uwierz, ona nie chciałaby żebyś tyle cierpiał, żebyś marnował swoje życie. Ona chciałaby Twojego szczęścia, tego żebyś ułożył sobie życie z kimś innym, jestem tego pewna. Nie zamykaj się już więcej. Dopuść mnie do siebie i daj sobie pomóc. Pamiętaj samotność nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. / napisana
|
|
 |
|
Podejdź do mnie. Przystaw ucho do mojej klatki piersiowej. Posłuchaj jak serce mi pęka.
|
|
 |
zrobię jedno, czuję się źle. zrobię drugie, czuję się okropnie. gdybym mogła zrezygnowałabym z obydwóch, ale nie chcę więcej takich sytuacji jak dzisiaj. to byłoby już zbyt podejrzane, zaczęliby się domyślać, że coś jest nie tak. i szczerze, najbliższe dni będą cholernie ciężkie.
|
|
 |
powinniście być dla mnie oparciem, wspierać mnie i pomagać wydostać się z tego gówna, a nie jeszcze bardziej w nim pogrążać.
|
|
 |
Dlaczego moje marzenia spełniają się komuś innemu? / napisana
|
|
 |
nie miałam pojęcia, że ona tam będzie. siedząc niemal naprzeciw, śmiała się i popisywała jak pojebana. do teraz nie rozumiem co ona ma w sobie takiego czego ja nie mam. idealnie proste, białe zęby? większe cycki? a może chodzi właśnie o te idiotyczne zachowania? na prawdę nie wiem. jednak to właśnie ją wolał ode mnie i nawet dzisiaj siedząc obok mnie, nie mógł oderwać od niej wzroku.
|
|
 |
Chcę zniknąć, bo już nie wiem jak mam sobie radzić z własnym życiem. / napisana
|
|
 |
But you can see it my eyes
You can read it on my lips
I’m trying to get a hold on this
I really mean it this time
And you know it’s such a trip
Don’t get me started
I’m trying to get a hold on this / No Doubt
|
|
|
|