głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pomoz.mi.wstac

Pamiętasz jak mówiłam Ci  że boję się  że Cię stracę  że odejdziesz i zostawisz mnie samą? Dlaczego mnie wtedy nie posłuchałeś? Dlaczego?    napisana

napisana dodano: 23 luty 2013

Pamiętasz jak mówiłam Ci, że boję się, że Cię stracę, że odejdziesz i zostawisz mnie samą? Dlaczego mnie wtedy nie posłuchałeś? Dlaczego? / napisana

Kawa nie smakuje tak samo. Ulubiona czekolada nie smakuje tak samo. Nasze piosenki nie brzmią tak samo. Wolne chwile nie cieszą tak samo. Nic nie jest takie samo jak wtedy kiedy byłeś Ty.    napisana

napisana dodano: 23 luty 2013

Kawa nie smakuje tak samo. Ulubiona czekolada nie smakuje tak samo. Nasze piosenki nie brzmią tak samo. Wolne chwile nie cieszą tak samo. Nic nie jest takie samo jak wtedy kiedy byłeś Ty. / napisana

i znów to wróciło. potworny ból kolan ponownie nie pozwala mi normalnie funkcjonować. ale dlaczego tak szybko? bo zabiegach powinnam mieć spokój przynajmniej do kwietnia. przecież to nie może być uzależnione od tych kilku upadków. ani razu się w nie nie uderzyłam  dbałam najlepiej jak potrafię  więc dlaczego?

briefly dodano: 23 luty 2013

i znów to wróciło. potworny ból kolan ponownie nie pozwala mi normalnie funkcjonować. ale dlaczego tak szybko? bo zabiegach powinnam mieć spokój przynajmniej do kwietnia. przecież to nie może być uzależnione od tych kilku upadków. ani razu się w nie nie uderzyłam, dbałam najlepiej jak potrafię, więc dlaczego?

Boli mnie to  że nie mogłam się nawet z Tobą pożegnać.    napisana

napisana dodano: 23 luty 2013

Boli mnie to, że nie mogłam się nawet z Tobą pożegnać. / napisana

Nawet nie wiesz ile razy miałam ochotę wsiąść w ten pieprzony samochód i pojechać do niego. Na miejscu najpierw nakrzyczeć mu w twarz  a później tak mocno się wtulić i poprosić  by już nigdy nie zostawiał mnie samej.    napisana

napisana dodano: 23 luty 2013

Nawet nie wiesz ile razy miałam ochotę wsiąść w ten pieprzony samochód i pojechać do niego. Na miejscu najpierw nakrzyczeć mu w twarz, a później tak mocno się wtulić i poprosić, by już nigdy nie zostawiał mnie samej. / napisana

O tylu rzeczach nie zdążyłam mu powiedzieć. O tyle spraw nie zdążyłam go zapytać. Tak wielu planów nie zdążyliśmy zrealizować. Tylu marzeń nie zdążyliśmy spełnić. To naprawdę boli.   napisana

napisana dodano: 23 luty 2013

O tylu rzeczach nie zdążyłam mu powiedzieć. O tyle spraw nie zdążyłam go zapytać. Tak wielu planów nie zdążyliśmy zrealizować. Tylu marzeń nie zdążyliśmy spełnić. To naprawdę boli. / napisana

pamiętam każdą chwilę z tamtego dnia. pamiętam jeżdżenie na desce po korytarzu  wielkie dresy i fullcapy  bieganie z jednej sali do drugiej w poszukiwaniu jedzenia i kawy. a wiesz co najbardziej pamiętam? jego. jak bardzo chciałam mu to wyznać  ale najnormalniej nie miałam odwagi. jak one dwie mnie namawiałby abym to zrobiła. jak z sercem w gardle stałam przed aulą czekając aż podejdzie. pamiętam mój nerwowy śmiech i jąkanie się. i najwspanialszy moment  gdy już wszystko wiedział i jego  to dobrze  bo ja czuję to samo do ciebie . pamiętam jak wybiegłam przed budynek ciesząc się jak małe dziecko. wierzyłam  że to ma szansę  że możemy stworzyć coś pięknego  że możemy być. teraz po tym wszystkim być może trochę żałuję  ale niczego się z tego nie nauczyłam. znów popełniam ten sam błąd  jedyną różnicą jest  to że nie z nim.

briefly dodano: 23 luty 2013

pamiętam każdą chwilę z tamtego dnia. pamiętam jeżdżenie na desce po korytarzu, wielkie dresy i fullcapy, bieganie z jednej sali do drugiej w poszukiwaniu jedzenia i kawy. a wiesz co najbardziej pamiętam? jego. jak bardzo chciałam mu to wyznać, ale najnormalniej nie miałam odwagi. jak one dwie mnie namawiałby abym to zrobiła. jak z sercem w gardle stałam przed aulą czekając aż podejdzie. pamiętam mój nerwowy śmiech i jąkanie się. i najwspanialszy moment, gdy już wszystko wiedział i jego "to dobrze, bo ja czuję to samo do ciebie". pamiętam jak wybiegłam przed budynek ciesząc się jak małe dziecko. wierzyłam, że to ma szansę, że możemy stworzyć coś pięknego, że możemy być. teraz po tym wszystkim być może trochę żałuję, ale niczego się z tego nie nauczyłam. znów popełniam ten sam błąd, jedyną różnicą jest, to że nie z nim.

Myślał  że sobie poradzę. A ja cały czas myślę tylko o tym kiedy on wróci.    napisana

napisana dodano: 23 luty 2013

Myślał, że sobie poradzę. A ja cały czas myślę tylko o tym kiedy on wróci. / napisana

Odszedł. Pozostawił mnie tu samą. Tak podobno będzie lepiej dla mnie. Ale ja chcę żeby wrócił  chcę żeby znów był  bo ja sobie nie poradzę. Nie bez niego.    napisana

napisana dodano: 23 luty 2013

Odszedł. Pozostawił mnie tu samą. Tak podobno będzie lepiej dla mnie. Ale ja chcę żeby wrócił, chcę żeby znów był, bo ja sobie nie poradzę. Nie bez niego. / napisana

jak była mała i nie do końca dopuszczała do siebie tej wiadomość wierzyła że w każdej chwili może pojawić się w drzwiach.starannie przygotowywała każdy posiłek parzyła kawę taką jaką lubił najbardziej zakładała sukienki od niego.pragnęła by po powrocie mógł w pełni ucieszyć się że znów są razem.z czasem nie miała już na to wszystko siły.przyszły obowiązki które całkowicie ją pochłonęły w pewnym sensie zapełniając pustkę po nim tak przynajmniej uważała.to był ten czas kiedy uświadamiła sobie już co tak na prawdę się zdarzyło.każdego dnia spoglądała w niebo szukając jakichkolwiek śladów jego obecności poczucia że czuwa nade nią.wierzyła że on tam jest i śmieje się z jej głupoty i ciągłego wpakowywania się w tarapaty.ale tak było kiedyś.dzisiaj nie wierzy w nic.nie czeka.nie spogląda w niebo.każdy kolejny dzień jest coraz bardziej przepełniony pustką jaką po sobie pozostawił.a tamtą dziewczynkę zabrał z sobą pozostawiając tutaj na ziemi jedynie jej wrak który codziennie na nowo umiera.

briefly dodano: 23 luty 2013

jak była mała i nie do końca dopuszczała do siebie tej wiadomość,wierzyła,że w każdej chwili może pojawić się w drzwiach.starannie przygotowywała każdy posiłek,parzyła kawę taką jaką lubił najbardziej,zakładała sukienki od niego.pragnęła,by po powrocie mógł w pełni ucieszyć się,że znów są razem.z czasem nie miała już na to wszystko siły.przyszły obowiązki,które całkowicie ją pochłonęły,w pewnym sensie zapełniając pustkę po nim,tak przynajmniej uważała.to był ten czas,kiedy uświadamiła sobie już co tak na prawdę się zdarzyło.każdego dnia spoglądała w niebo szukając jakichkolwiek śladów jego obecności,poczucia że czuwa nade nią.wierzyła,że on tam jest i śmieje się z jej głupoty i ciągłego wpakowywania się w tarapaty.ale tak było kiedyś.dzisiaj nie wierzy w nic.nie czeka.nie spogląda w niebo.każdy kolejny dzień jest coraz bardziej przepełniony pustką jaką po sobie pozostawił.a tamtą dziewczynkę zabrał z sobą,pozostawiając tutaj na ziemi jedynie jej wrak,który codziennie na nowo umiera.

muszę z nim porozmawiać. musimy sobie wyjaśnić kilka rzeczy  ale chyba nie mam na to odwagi. i chyba go lubię. ale nie! nie mogę tego czuć. przecież ta relacja nie skończy się dobrze. jedno z nas będzie cierpieć i zaczynam podejrzewać które. jemu chodzi wyłącznie o jedno  a ja potrzebuję czegoś prawdziwego. czegoś na czym będę mogła pokładać nadzieję i trzymać się jak koła ratunkowego. dlatego mam tyle wątpliwości przed kolejnym spotkaniem.

briefly dodano: 22 luty 2013

muszę z nim porozmawiać. musimy sobie wyjaśnić kilka rzeczy, ale chyba nie mam na to odwagi. i chyba go lubię. ale nie! nie mogę tego czuć. przecież ta relacja nie skończy się dobrze. jedno z nas będzie cierpieć i zaczynam podejrzewać które. jemu chodzi wyłącznie o jedno, a ja potrzebuję czegoś prawdziwego. czegoś na czym będę mogła pokładać nadzieję i trzymać się jak koła ratunkowego. dlatego mam tyle wątpliwości przed kolejnym spotkaniem.

wiem  że nie jestem odpowiednią dziewczyną do tego typu relacji i mogę go zranić mocniej niż ktokolwiek wcześniej. wiem  że on także jest chujem  który trochę się pobawi i odejdzie. i pomimo  że w ogóle do siebie nie pasujemy  chcę aby codziennie był przy mnie. chcę być częścią jego życia i aby on także tego chciał.

briefly dodano: 22 luty 2013

wiem, że nie jestem odpowiednią dziewczyną do tego typu relacji i mogę go zranić mocniej niż ktokolwiek wcześniej. wiem, że on także jest chujem, który trochę się pobawi i odejdzie. i pomimo, że w ogóle do siebie nie pasujemy, chcę aby codziennie był przy mnie. chcę być częścią jego życia i aby on także tego chciał.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć