 |
Dobra. Przeżyłam jakoś te kilka tygodni bez Ciebie, ale wiesz ja nadal nie potrafię uświadomić sobie, że za miesiąc dalej Cię nie będzie. Dalej nie potrafię się pogodzić, że nie wrócisz, że nie spędzimy razem moich urodzin, że nie będziesz wspierał mnie podczas matur, że nie wyjedziemy razem na upragnione wakacje, że nie zobaczę Twojego uśmiechu, że nie będzie już nic. / napisana
|
|
 |
Gdy śnię o Tobie boję się obudzić, bo wiem, że budząc się kolejny raz Cię stracę. / napisana
|
|
 |
kurwa co ty wyprawiasz? nie możesz, rozumiesz? nie możesz się z nim spotkać. nie ważne jak bardzo tego chcesz, po prostu nie! skończy się to dokładnie tak samo jak ostatnio, jeśli nie gorzej. chociaż ten jeden raz bądź wierna swoim przysięgom i nie idź tam. błagam cię kurwa, nie zgadzaj się na takie traktowanie.
|
|
 |
Ktoś powiedział że Cię widział, osoba którą całowałeś to nie byłam ja. Ale ja nigdy bym Cię o to nie spytała, tylko zachowałam to dla siebie
[...]
Myślę o tym gdy Cię obejmuje. Gdy patrzę Ci w oczy nie mogę w to uwierzyć i nie chcę poznać prawdy. Kochanie zatrzymaj to dla siebie.
[...]
Czy ona dotyka Cię lepiej ode mnie?
Pilnuje jak zasypiasz?
Pokazuje wszystkie rzeczy które robisz mi?
A jeżeli Ci się to nie podoba?
Jest więcej co mogę powiedzieć, jeśli chcesz dalej to robić trzymaj się ode mnie z dala kochanie.
Nie chcę wiedzieć czy ze mną pogrywasz, zachowaj to w
tajemnicy. Bo moje serce już tego dłużej nie zniesie. I jeżeli mnie zdradzasz, proszę nie pokazuj
tego. Ooh kochanie, nie chcę wiedzieć... / Florence Welch
|
|
 |
Zimno nie chce odpuścić jakby chciało przypomnieć, że to właśnie zimą byłam najszczęśliwsza. / napisana
|
|
 |
Szkoda, że w szkole nie uczą jak radzić sobie po odejściu ukochanej osoby. / napisana
|
|
 |
Proszę Cie wróć, bo chociaż staram się żyć normalnie, to bez Ciebie nie potrafię. / napisana
|
|
 |
i jeżeli wciąż oddychasz, jesteś jednym ze szczęśliwców,
bo większość z nas dyszy przez zniszczone płuca
rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy.
zbierając imiona kochanków, z którymi nam nie wyszło,
kochanków, z którymi nie wyszło.
[...]
i jeżeli wciąż krwawisz, jesteś jednym ze szczęśliwców,
ponieważ większość naszych uczuć jest martwa i odeszła.
rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy.
zbierając obrazy powodzi, która zniszczyła nasz dom.
to była powódź, która go zniszczyła.
[...]
zgubiłam to wszystko, jestem tylko sylwetką.
twarzą bez życia, którą wkrótce zapomnisz.
moje oczy są wilgotne od słów, które mi pozostawiłeś
dzwoniących w mojej głowie, gdy zgniotłeś mi klatkę piersiową.
i jeżeli kochasz, jesteś szczęściarzem,
ponieważ większość z nas jest załamana przez kogoś.
rozpalając ognie w naszych wnętrzach, dla zabawy,
żeby oddzielić nasze serca od jakiejkolwiek tęsknoty za nimi.
ale ja na zawsze będę za nim tęsknić. / Daughter
|
|
 |
jedyne czego teraz pragnę, to odejść stąd jak najdalej. zamknąć się w swojej samotni i nie wychodzić z niej przez dłuższy czas. zostawić wszystko, wszystkich i odejść. nawet jeśli byłaby to podróż w jedną stronę. nie dbam o to.
|
|
 |
Usiądź. Włącz ulubioną piosenkę. Nie musi być to koniecznie ta, która kojarzy Ci się ze mną. Ważne żebyś czuł się dobrze słuchając jej, żeby pozwoliła Ci na chwile skupienia i wyzwoliła od niepotrzebnych myśli. Siedzisz wygodnie? Doskonale. Teraz przypomnij sobie chwile gdy byliśmy jeszcze razem i zastanów się, ale tak poważnie i odpowiedz sobie szczerze, brakuje Ci mnie? / napisana
|
|
 |
wystawiłam przedstawienie, które nigdy nie powinno mieć swojego miejsca. alkohol, który miał sprawić, że o wszystkim zapomnę, spowodował że pękły we mnie ostatnie hamulce. pierwsze łzy pojawiły się całkowicie bezwładnie, nawet ich nie poczułam. dopiero jej "nie płacz" uświadomiło mi co się dzieje. tych kilka łez zamieniły się histeryczny szloch, który całkowicie mną zawładnął. nie ważne było to, że stoją nade mną, próbując uspokoić. "od początku wiedziałaś, że tak będzie" jej słowa wbiły mi się w serce jak tępy sztylet, który boleśnie przebił je na wylot. nie chciałam do siebie dopuszczać tych myśli. ciągle wierzyłam, jak naiwna wierzyłam, że go zmienię, że przecież jak mnie pokocha to będzie najcudowniejszym facetem na świecie. jak mogłam znów się tak nabrać. głupia, głupia gówniara. dopiero wczoraj uświadomiłam sobie dlaczego po pierwszym spacerze, kumpel widząc nas tak bardzo mi współczuł. to koniec, będę to powtarzać aż na prawdę w to uwierzę. to koniec. ale wciąż chcę aby był.
|
|
 |
I co ja mam Ci powiedzieć? Bo chyba to, że spierdoliłeś sprawę to już wiesz? / napisana
|
|
|
|