głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pomoz.mi.wstac

Dla mnie jesteś teraz tylko snem. Tylko tam spotykamy się i tylko w snach potrafimy normalnie porozmawiać. To niewiarygodne  że kiedyś byliśmy sobie tak bardzo bliscy a teraz nie ma nic. A wiesz  wspomnienia i sny mi nie wystarczają  jeżeli mam porównać przeszłość z teraźniejszością.    napisana

napisana dodano: 16 maja 2013

Dla mnie jesteś teraz tylko snem. Tylko tam spotykamy się i tylko w snach potrafimy normalnie porozmawiać. To niewiarygodne, że kiedyś byliśmy sobie tak bardzo bliscy a teraz nie ma nic. A wiesz, wspomnienia i sny mi nie wystarczają, jeżeli mam porównać przeszłość z teraźniejszością. / napisana

usiądź ze mną. przytul mnie. posłuchajmy Kings Of Leon. chociaż na chwilę zapomnij o nieśmiałości i bądź tą osobą  w której się zauroczyłam. wiem  że to może być trudne  ale razem damy radę  przez wszystko przejdziemy. ale nie mogę tego zrobić za ciebie. bo chcesz tego  prawda? wiem to  widzę to w twoich oczach  tą iskierkę którą usilnie przygaszasz. przestań. pozwól jej zapłonąć czystym płomieniem  dając mi szansę  nam dając szansę.

briefly dodano: 16 maja 2013

usiądź ze mną. przytul mnie. posłuchajmy Kings Of Leon. chociaż na chwilę zapomnij o nieśmiałości i bądź tą osobą, w której się zauroczyłam. wiem, że to może być trudne, ale razem damy radę, przez wszystko przejdziemy. ale nie mogę tego zrobić za ciebie. bo chcesz tego, prawda? wiem to, widzę to w twoich oczach, tą iskierkę którą usilnie przygaszasz. przestań. pozwól jej zapłonąć czystym płomieniem, dając mi szansę, nam dając szansę.

Przy każdej czynności  którą wykonuję czuję jak bardzo brakuje mi jego.    napisana

napisana dodano: 15 maja 2013

Przy każdej czynności, którą wykonuję czuję jak bardzo brakuje mi jego. / napisana

Wychodzisz trzaskając drzwiami  a ja zostaję sam  na środku pokoju z sercem rozdartym na pół. Nie wiem co się stało  nie wiem gdzie popełniłem błąd  chcę za Tobą pobiec  ale nie jestem pewny czy tego chcesz  nerwowo w kieszeni spodni szukam fajek  odpalam jedną  drugą trzecią  nawet nie zauważyłem jak minęła godzina  spoglądam przez okno  siedzisz na ławce. Rozum bije się z myślami  szybko wkładam buty i wybiegam z mieszkania. Niepewnie podchodzę i siadam obok Ciebie delikatnie łapiąc Twoją dłoń. Unosisz głowę i patrzysz w moje oczy. Kurwa  obiecałem sobie  że nigdy nie doprowadzę by w Twoich oczach widniały łzy. Kurwa zawiodłem. Kolejny raz zawiodłem  a przecież tak kocham. Zacisnąłem dłonie w pięści mając ochotę samemu sobie przywalić. Zraniłem Cię. Kłamstwo jest czasem gorsze od zdrady. Dotykam ostatni raz Twojej dłoni z nadzieją  że wtulisz się w moje ciało i będzie jak dawniej  ale tak nie jest. Odpychasz moją dłoń i odchodzisz  a ja zostaję z sercem rozwalonym na miazgę. mr.lonel

mr.lonely dodano: 15 maja 2013

Wychodzisz trzaskając drzwiami, a ja zostaję sam, na środku pokoju z sercem rozdartym na pół. Nie wiem co się stało, nie wiem gdzie popełniłem błąd, chcę za Tobą pobiec, ale nie jestem pewny czy tego chcesz, nerwowo w kieszeni spodni szukam fajek, odpalam jedną, drugą trzecią, nawet nie zauważyłem jak minęła godzina, spoglądam przez okno, siedzisz na ławce. Rozum bije się z myślami, szybko wkładam buty i wybiegam z mieszkania. Niepewnie podchodzę i siadam obok Ciebie delikatnie łapiąc Twoją dłoń. Unosisz głowę i patrzysz w moje oczy. Kurwa, obiecałem sobie, że nigdy nie doprowadzę by w Twoich oczach widniały łzy. Kurwa zawiodłem. Kolejny raz zawiodłem, a przecież tak kocham. Zacisnąłem dłonie w pięści mając ochotę samemu sobie przywalić. Zraniłem Cię. Kłamstwo jest czasem gorsze od zdrady. Dotykam ostatni raz Twojej dłoni z nadzieją, że wtulisz się w moje ciało i będzie jak dawniej, ale tak nie jest. Odpychasz moją dłoń i odchodzisz, a ja zostaję z sercem rozwalonym na miazgę./mr.lonel

Widzisz  jak wszystko się zmienia. Ty jesteś tam  ja jestem tutaj. Żyjesz  bawisz się  często zastanawiam się czy tęsknisz i pragniesz tak mocno jak ja. Trzymając fajkę w ustach i niedopity browar w dłoni  spoglądam w niebo  z nadzieją  że właśnie w tej chwili patrzysz na tą samą gwiazdę  że ten sam księżyc wskazuje nam drogę. Gubię się w natłoku myśli atakującym moją głowę. Chcę być teraz obok Ciebie  zaopiekować się Twoimi zmarzniętymi dłoniami  wtulić w swoje ramiona Twoje drobne ciało i rozpalić Twoje serce. Wciąż modlę się  byś chciała tego samego  by ciepło bijące z Twego wnętrza  wciąż rozpalało moją duszę. Dziś znów unieś głowę do góry  spójrz jak niebo plącze gwiazdy  spójrz jak te najjaśniejsze próbują wybić się przed szereg  to właśnie one wskazują nam drogę  którą musimy iść  by się znowu spotkać  by serca połączyły się na nowo  by dusze się zespoliły  a uczucia rozbudziły. Gdy zamykam oczy  wciąż widzę Twój obraz. Nie zmieniło się nic kochanie  prócz nieba nad nami. mr.lon

mr.lonely dodano: 15 maja 2013

Widzisz, jak wszystko się zmienia. Ty jesteś tam, ja jestem tutaj. Żyjesz, bawisz się, często zastanawiam się czy tęsknisz i pragniesz tak mocno jak ja. Trzymając fajkę w ustach i niedopity browar w dłoni, spoglądam w niebo, z nadzieją, że właśnie w tej chwili patrzysz na tą samą gwiazdę, że ten sam księżyc wskazuje nam drogę. Gubię się w natłoku myśli atakującym moją głowę. Chcę być teraz obok Ciebie, zaopiekować się Twoimi zmarzniętymi dłoniami, wtulić w swoje ramiona Twoje drobne ciało i rozpalić Twoje serce. Wciąż modlę się, byś chciała tego samego, by ciepło bijące z Twego wnętrza, wciąż rozpalało moją duszę. Dziś znów unieś głowę do góry, spójrz jak niebo plącze gwiazdy, spójrz jak te najjaśniejsze próbują wybić się przed szereg, to właśnie one wskazują nam drogę, którą musimy iść, by się znowu spotkać, by serca połączyły się na nowo, by dusze się zespoliły, a uczucia rozbudziły. Gdy zamykam oczy, wciąż widzę Twój obraz. Nie zmieniło się nic kochanie, prócz nieba nad nami./mr.lon

Mama mówiła  że nie mam się z nim spotykać. Ale kto by tam słuchał mamy.    napisana

napisana dodano: 15 maja 2013

Mama mówiła, że nie mam się z nim spotykać. Ale kto by tam słuchał mamy. / napisana

A może teraz to my  dziewczyny zaczniemy umawiać się z facetami mając w głowach tylko jedno? Może teraz to my będziemy wyrywać tych najprzystojniejszych tylko po to aby zaciągnąć ich do łóżka? Może teraz to my świetnie się z wami zabawimy i po wspólnej nocy zapomnimy o waszym istnieniu  przestaniemy się odzywać doskonale udając  że nic się nie stało? Może teraz to my będziemy rozkochiwać was w sobie obiecując złote góry? Może teraz to my zaczniemy używać waszej broni i zobaczymy czy będzie wam tak wesoło?    napisana

napisana dodano: 15 maja 2013

A może teraz to my, dziewczyny zaczniemy umawiać się z facetami mając w głowach tylko jedno? Może teraz to my będziemy wyrywać tych najprzystojniejszych tylko po to aby zaciągnąć ich do łóżka? Może teraz to my świetnie się z wami zabawimy i po wspólnej nocy zapomnimy o waszym istnieniu, przestaniemy się odzywać doskonale udając, że nic się nie stało? Może teraz to my będziemy rozkochiwać was w sobie obiecując złote góry? Może teraz to my zaczniemy używać waszej broni i zobaczymy czy będzie wam tak wesoło? / napisana

Do matury ustnej z polskiego pozostało mi jakieś 36 godzin. To chyba wystarczająco dużo  aby nauczyć się perfekcyjnie pracy do końca i ogarnąć wszystkie potrzebne epoki  lektury i wiersze. Ratunku.    napisana

napisana dodano: 14 maja 2013

Do matury ustnej z polskiego pozostało mi jakieś 36 godzin. To chyba wystarczająco dużo, aby nauczyć się perfekcyjnie pracy do końca i ogarnąć wszystkie potrzebne epoki, lektury i wiersze. Ratunku. / napisana

Chciałam tylko aby moja skóra przesiąknęła Twoim zapachem.    napisana

napisana dodano: 14 maja 2013

Chciałam tylko aby moja skóra przesiąknęła Twoim zapachem. / napisana

no dalej  śmiało! uderz mnie jeszcze mocniej. wyzwij od najgorszych. przecież ze mną nie można normalnie  poważnie rozmawiać. jestem dziecinna  niepotrzebnie się spinam  robię śmieszne przedstawienia  na siłę jestem wredna i złośliwa  zachowuję się jak rozkapryszony gimb. coś jeszcze? no tak! nic między nami nie było  JA NIC DO CIEBIE NIE CZUŁAM. tak  masz absolutną rację. to ty płakałeś całymi nocami  to ciebie bolało serce widzą mnie z innym  to ja ciebie wykorzystałam dla własnych przyjemności  oczywiście. zrób coś dla mnie i raz na zawsze wypierdalaj z mojego życia. na prawdę  odegrałeś cudowne przedstawienie  ale kurtyna właśnie opadła zakrywając cię cieniem. nie istniejesz już dla mnie  zrozum.

briefly dodano: 14 maja 2013

no dalej, śmiało! uderz mnie jeszcze mocniej. wyzwij od najgorszych. przecież ze mną nie można normalnie, poważnie rozmawiać. jestem dziecinna, niepotrzebnie się spinam, robię śmieszne przedstawienia, na siłę jestem wredna i złośliwa, zachowuję się jak rozkapryszony gimb. coś jeszcze? no tak! nic między nami nie było, JA NIC DO CIEBIE NIE CZUŁAM. tak, masz absolutną rację. to ty płakałeś całymi nocami, to ciebie bolało serce widzą mnie z innym, to ja ciebie wykorzystałam dla własnych przyjemności, oczywiście. zrób coś dla mnie i raz na zawsze wypierdalaj z mojego życia. na prawdę, odegrałeś cudowne przedstawienie, ale kurtyna właśnie opadła zakrywając cię cieniem. nie istniejesz już dla mnie, zrozum.

Zabierz Boże tą miłość ode mnie. No proszę Cię zabierz. Nie chcę już jej  nie potrzebna mi ona. Tylko tak strasznie mnie wyniszczyła  sprawiła  że straciłam sens życia  że nie mam sił budzić się każdego ranka  że nie mam po co funkcjonować. Bierz ją  nie potrzebuję jej jeżeli jego już nie ma. Proszę Cię  nie męcz mnie dłużej i pozwól żyć normalnie. Błagam. Błagam Cię Boże zrób to.    napisana

napisana dodano: 14 maja 2013

Zabierz Boże tą miłość ode mnie. No proszę Cię zabierz. Nie chcę już jej, nie potrzebna mi ona. Tylko tak strasznie mnie wyniszczyła, sprawiła, że straciłam sens życia, że nie mam sił budzić się każdego ranka, że nie mam po co funkcjonować. Bierz ją, nie potrzebuję jej jeżeli jego już nie ma. Proszę Cię, nie męcz mnie dłużej i pozwól żyć normalnie. Błagam. Błagam Cię Boże zrób to. / napisana

otwieram okno i siadam na zimnym parapecie. nie ważne  że jestem na drugim piętrze i w każdej chwili mogę spaść na trawnik. w słuchawkach leci  wish you were here  Pink Floydów. biorę głęboki wdech w płuca  czując zimne powietrze aż przy sercu. jest dokładnie taka sama noc jak dwa dni wcześniej  ale wydaje się o wiele zimniejsza. spoglądam na zachmurzone niebo  tęsknię. to nie jest normalna tęsknota  przeplata się ona ze strachem. choćbym nie wiem jak bardzo chciała  nie dam rady się z nim spotkać  przez co może być kolejnym  który uzna że nic dla mnie nie znaczy. na prawdę się staram  chcę być dla niego idealna  najlepsza  chcę być tą jedyną  bez porównywania do poprzedniej. staję  chwytam rękoma powietrze jakby miało mi zastąpić jego ramiona. on  ja  bez nas  osobno. szepczę  kocham cię   robię krok w przód  już nikogo nie zranię.

briefly dodano: 14 maja 2013

otwieram okno i siadam na zimnym parapecie. nie ważne, że jestem na drugim piętrze i w każdej chwili mogę spaść na trawnik. w słuchawkach leci "wish you were here" Pink Floydów. biorę głęboki wdech w płuca, czując zimne powietrze aż przy sercu. jest dokładnie taka sama noc jak dwa dni wcześniej, ale wydaje się o wiele zimniejsza. spoglądam na zachmurzone niebo, tęsknię. to nie jest normalna tęsknota, przeplata się ona ze strachem. choćbym nie wiem jak bardzo chciała, nie dam rady się z nim spotkać, przez co może być kolejnym, który uzna że nic dla mnie nie znaczy. na prawdę się staram, chcę być dla niego idealna, najlepsza, chcę być tą jedyną, bez porównywania do poprzedniej. staję, chwytam rękoma powietrze jakby miało mi zastąpić jego ramiona. on, ja, bez nas, osobno. szepczę "kocham cię", robię krok w przód, już nikogo nie zranię.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć