głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pomoz.mi.wstac

Czuję się jak odrywający odłamek skały nad przepaścią i jakby cały mój dotychczasowy świat był tylko baśnią. Ktoś pomylił historię  wymyślił słodkie gówno ze złym zakończeniem  przez co stałem się kurwa człowieka cieniem. Wszechświat uczuć mnie wciągnął i stałem się próżnią. Chcesz mnie ratować? Kurwa  za późno.

briefly dodano: 20 czerwca 2013

Czuję się jak odrywający odłamek skały nad przepaścią i jakby cały mój dotychczasowy świat był tylko baśnią. Ktoś pomylił historię, wymyślił słodkie gówno ze złym zakończeniem, przez co stałem się kurwa człowieka cieniem. Wszechświat uczuć mnie wciągnął i stałem się próżnią. Chcesz mnie ratować? Kurwa, za późno.
Autor cytatu: skejter

jestem wśród ludzi  których naprawdę uwielbiam. jestem w cudownym miejscu. wszystko jest fajnie i. pięknie. ale oddałabym wszystko aby być teraz tylko z nim. nic nie jest tak jak miało być. nie czuję się tutaj dobrze. są obok mnie a ja czuję się tak strasznie samotna. chcę uciec do swojego własnego miejsca gdzie nikogo nie będzie. nie jest dobrze.

briefly dodano: 20 czerwca 2013

jestem wśród ludzi, których naprawdę uwielbiam. jestem w cudownym miejscu. wszystko jest fajnie i. pięknie. ale oddałabym wszystko aby być teraz tylko z nim. nic nie jest tak jak miało być. nie czuję się tutaj dobrze. są obok mnie a ja czuję się tak strasznie samotna. chcę uciec do swojego własnego miejsca gdzie nikogo nie będzie. nie jest dobrze.

Najgorsze było uświadomienie sobie  że już nigdy więcej się nie spotkamy. A ja chciałabym tylko na chwilę zobaczyć go i sprawdzić czy w tych oczach nadal można odnaleźć tyle szczęścia.    napisana

napisana dodano: 19 czerwca 2013

Najgorsze było uświadomienie sobie, że już nigdy więcej się nie spotkamy. A ja chciałabym tylko na chwilę zobaczyć go i sprawdzić czy w tych oczach nadal można odnaleźć tyle szczęścia. / napisana

Powoli zaczynam się oswajać z myślą  że nasze drogi już nigdy się nie zejdą. Zaczynam dopuszczać do siebie myśl  że czas nie zawróci i nic już nie będzie jak kiedyś. Już teraz wiem  że to chwila aby zadbać tylko o sobie  bo zbyt wiele czasu poświęciłam jemu  zaniedbując tym samym swoją osobę. Myślę  że kiedyś nadejdzie czas kiedy będziemy mogli rozmawiać ze sobą jak przyjaciele i bardzo bym sobie tego życzyła. On na zawsze pozostanie dla mnie kimś ważnym  ale teraz muszę robić w swoim życiu miejsce dla kogoś ważniejszego kto kiedyś zjawi się tylko dla mnie.   napisana

napisana dodano: 18 czerwca 2013

Powoli zaczynam się oswajać z myślą, że nasze drogi już nigdy się nie zejdą. Zaczynam dopuszczać do siebie myśl, że czas nie zawróci i nic już nie będzie jak kiedyś. Już teraz wiem, że to chwila aby zadbać tylko o sobie, bo zbyt wiele czasu poświęciłam jemu, zaniedbując tym samym swoją osobę. Myślę, że kiedyś nadejdzie czas kiedy będziemy mogli rozmawiać ze sobą jak przyjaciele i bardzo bym sobie tego życzyła. On na zawsze pozostanie dla mnie kimś ważnym, ale teraz muszę robić w swoim życiu miejsce dla kogoś ważniejszego kto kiedyś zjawi się tylko dla mnie. / napisana

Tak na mnie patrzy i już nie wiem czy naprawdę się zmieniłem. Czy naprawdę dzięki niej poznałem sens życia? Czy to w jej oczach zobaczyłem odbicie mojego serca  które każdego dnia usychało i nagle odżyło? Czy to właśnie ona jest tą osobą  która poprowadzi mnie przez życie  podniesie po porażkach i swoimi ramionami da schronienie przed samym sobą  z którym kłócę się każdego dnia? Czy ona w ogóle widzi we mnie coś więcej niż człowieka  który jest przy niej każdego dnia? Czy rzeczywiście jestem jej miłością tak jak mówiła? Jest tego pewna? Nie pamiętam siebie tamtego. Nie pamiętam dokładnie jakie słowa padały z jej ust  kiedy trzymała moją rękę  a ja lekko osuwałem się w dół. Niech wróci mi pamięć bo znów zaczynam kłócić się z życiem  które chce mi ją odebrać. Kurwa  po co codziennie zadaję sobie te pytania? Przecież ona tu jest. O  budzi się  jej oczy znowu mówią  że mnie kochają. Ja pierdole  przecież słowa są zbędne. Jestem kretynem  przecież jesteśmy sobie pisani. mr.lonely

mr.lonely dodano: 18 czerwca 2013

Tak na mnie patrzy i już nie wiem czy naprawdę się zmieniłem. Czy naprawdę dzięki niej poznałem sens życia? Czy to w jej oczach zobaczyłem odbicie mojego serca, które każdego dnia usychało i nagle odżyło? Czy to właśnie ona jest tą osobą, która poprowadzi mnie przez życie, podniesie po porażkach i swoimi ramionami da schronienie przed samym sobą, z którym kłócę się każdego dnia? Czy ona w ogóle widzi we mnie coś więcej niż człowieka, który jest przy niej każdego dnia? Czy rzeczywiście jestem jej miłością tak jak mówiła? Jest tego pewna? Nie pamiętam siebie tamtego. Nie pamiętam dokładnie jakie słowa padały z jej ust, kiedy trzymała moją rękę, a ja lekko osuwałem się w dół. Niech wróci mi pamięć bo znów zaczynam kłócić się z życiem, które chce mi ją odebrać. Kurwa, po co codziennie zadaję sobie te pytania? Przecież ona tu jest. O, budzi się, jej oczy znowu mówią, że mnie kochają. Ja pierdole, przecież słowa są zbędne. Jestem kretynem, przecież jesteśmy sobie pisani./mr.lonely

http:  surfaceforthebirds.blogspot.com   na razie Miśki!

briefly dodano: 17 czerwca 2013

Najpiękniejsze jest to  że znów się uśmiecham.    napisana

napisana dodano: 17 czerwca 2013

Najpiękniejsze jest to, że znów się uśmiecham. / napisana

Nie kocham Cię  to boli  jak mogłeś  nie mogę tego dłużej znieść  zraniłeś mnie  to koniec  oszukałeś mnie  boję się  wysiadam  wybacz  zwisa mi to  mam to gdzieś  boli mnie serce  nic do mnie nie mów   wyjdź stąd  nie wiem  kiedyś  wątpię  nie wierzę  nie ufam Ci  zostaw mnie w końcu. Dobrze dobrane słowa ranią bardziej niż sztylet wbity w samo serce  szczególnie wtedy  kiedy nam zależy  a wyobraź sobie kurwa  że któreś z wyżej wymienionych słów pada z ust kochanej przez Ciebie osoby. Boli prawda? Ogromny ból wszczepiający się w każdy element Twojego ciała. Gdyby nie ten ból  nie doceniłbyś nic  dlatego walcz  a ból przyjdzie później. mr.lonely

mr.lonely dodano: 17 czerwca 2013

Nie kocham Cię, to boli, jak mogłeś, nie mogę tego dłużej znieść, zraniłeś mnie, to koniec, oszukałeś mnie, boję się, wysiadam, wybacz, zwisa mi to, mam to gdzieś, boli mnie serce, nic do mnie nie mów, wyjdź stąd, nie wiem, kiedyś, wątpię, nie wierzę, nie ufam Ci, zostaw mnie w końcu. Dobrze dobrane słowa ranią bardziej niż sztylet wbity w samo serce, szczególnie wtedy, kiedy nam zależy, a wyobraź sobie kurwa, że któreś z wyżej wymienionych słów pada z ust kochanej przez Ciebie osoby. Boli prawda? Ogromny ból wszczepiający się w każdy element Twojego ciała. Gdyby nie ten ból, nie doceniłbyś nic, dlatego walcz, a ból przyjdzie później./mr.lonely

Mogłabyś dziś przyjść i choć na chwilę zapomnieć o kłótni  która chciała nas poróżnić. Mogłabyś wtulić się w moje ramiona by swoim zapachem przepełniać moje nozdrza i cały umysł. Chcę rozłożyć dłonie i pokazać Ci wszystko co mam.. wszystko  a raczej nic  bo mam jedynie serce  które chcę Ci ofiarować. Możesz mnie wyśmiać i odejść  lub wziąć je i zachować na zawsze. Ono będzie z Tobą wszędzie  będzie biło i pokazywało Ci jak bardzo ważnym elementem mojego życia jest Twoja obecność w nim. Ono nie potrzebuje wiecznej uwagi  nawet go nie zauważysz  będzie siedziało cichutko gdzieś w kącie. Jedyne czego potrzebuje  to odwzajemniona miłość  bo tylko ona będzie w stanie ugasić pragnienie z jakim zmaga się każdego dnia. mr.lonely

mr.lonely dodano: 17 czerwca 2013

Mogłabyś dziś przyjść i choć na chwilę zapomnieć o kłótni, która chciała nas poróżnić. Mogłabyś wtulić się w moje ramiona by swoim zapachem przepełniać moje nozdrza i cały umysł. Chcę rozłożyć dłonie i pokazać Ci wszystko co mam.. wszystko, a raczej nic, bo mam jedynie serce, które chcę Ci ofiarować. Możesz mnie wyśmiać i odejść, lub wziąć je i zachować na zawsze. Ono będzie z Tobą wszędzie, będzie biło i pokazywało Ci jak bardzo ważnym elementem mojego życia jest Twoja obecność w nim. Ono nie potrzebuje wiecznej uwagi, nawet go nie zauważysz, będzie siedziało cichutko gdzieś w kącie. Jedyne czego potrzebuje, to odwzajemniona miłość, bo tylko ona będzie w stanie ugasić pragnienie z jakim zmaga się każdego dnia./mr.lonely

po imprezie miałam wrócić prosto do domu oświetlonymi chodnikami  aby nic mi się nie stało. obiecałam mu to. ale idąc zupełnie sama  wsłuchując się w wersy Pezeta  stanęłam na skrzyżowaniu. mogłam wybrać dwie drogi. jedna prowadziła mnie prosto do domu  tak jak obiecałam  a druga była nieco dłuższa i przechodziła przez jego blok. normalnie bez zastanowienia wybrałabym tą pierwszą  ale była prawie 3 w nocy  a w mojej krwi alkohol wciąż dawał o sobie znać. niepewnie skręciłam w niemal ciemną uliczkę  ale szłam pewnie. nie dbałam o to czy mi się coś stanie  naiwnie uwierzyłam że być może akurat także będzie wracał do domu i się spotkamy. głupia  naiwna  nieodpowiedzialna gówniara. normalni ludzie o tej godzinie śpią  a nie robią sobie przechadzki ze słuchawkami w uszach  rycząc jak dziecko.

briefly dodano: 16 czerwca 2013

po imprezie miałam wrócić prosto do domu oświetlonymi chodnikami, aby nic mi się nie stało. obiecałam mu to. ale idąc zupełnie sama, wsłuchując się w wersy Pezeta, stanęłam na skrzyżowaniu. mogłam wybrać dwie drogi. jedna prowadziła mnie prosto do domu, tak jak obiecałam, a druga była nieco dłuższa i przechodziła przez jego blok. normalnie bez zastanowienia wybrałabym tą pierwszą, ale była prawie 3 w nocy, a w mojej krwi alkohol wciąż dawał o sobie znać. niepewnie skręciłam w niemal ciemną uliczkę, ale szłam pewnie. nie dbałam o to czy mi się coś stanie, naiwnie uwierzyłam że być może akurat także będzie wracał do domu i się spotkamy. głupia, naiwna, nieodpowiedzialna gówniara. normalni ludzie o tej godzinie śpią, a nie robią sobie przechadzki ze słuchawkami w uszach, rycząc jak dziecko.

tańczymy razem kolejną piosenkę  tym razem jest znacznie wolniejsza od poprzednich. ktoś gasi światło. powoli przybliża się do mnie i obejmuje ramieniem. nie czuję się z tym dobrze  ale zamykam oczy i kładę głowę na jego klatce piersiowej. słyszę jedynie dźwięki starej melodii. nic nie widzę  wszystko odeszło gdzieś daleko  a ja chociaż jestem w obcych objęciach  czuję jakby to właśnie on przytrzymywał mnie ramieniem. czuję jego zapach  tak intensywny jak zawsze. mimowolnie się uśmiecham  delikatnie brudząc mu koszulę szminką. przez te kilka minut trwam w swoim cudownym świecie  w którym on wciąż jest przy mnie. piosenka dobiega końca  minimalnie otwieram oczy. pyta się czy pójdziemy na dwór  na co mu przytakuję. wychodzimy i dopiero widząc zdziwione miny znajomych na widok nas trzymających się za ręce  odzyskuję przytomność. to nie jest on  mała. i już nigdy nim nie będzie  wbij to sobie wreszcie do główki.

briefly dodano: 16 czerwca 2013

tańczymy razem kolejną piosenkę, tym razem jest znacznie wolniejsza od poprzednich. ktoś gasi światło. powoli przybliża się do mnie i obejmuje ramieniem. nie czuję się z tym dobrze, ale zamykam oczy i kładę głowę na jego klatce piersiowej. słyszę jedynie dźwięki starej melodii. nic nie widzę, wszystko odeszło gdzieś daleko, a ja chociaż jestem w obcych objęciach, czuję jakby to właśnie on przytrzymywał mnie ramieniem. czuję jego zapach, tak intensywny jak zawsze. mimowolnie się uśmiecham, delikatnie brudząc mu koszulę szminką. przez te kilka minut trwam w swoim cudownym świecie, w którym on wciąż jest przy mnie. piosenka dobiega końca, minimalnie otwieram oczy. pyta się czy pójdziemy na dwór, na co mu przytakuję. wychodzimy i dopiero widząc zdziwione miny znajomych na widok nas trzymających się za ręce, odzyskuję przytomność. to nie jest on, mała. i już nigdy nim nie będzie, wbij to sobie wreszcie do główki.

Jak to jest kiedy zaczyna się wychodzić na prostą? Wtedy zauważasz  że wreszcie świeci słońce a tegoroczna zieleń drzew jest nadzwyczajnie piękna. Wtedy po raz pierwszy uśmiechasz się szczerze  bez udawania  bez sztucznych grymasów. Wtedy jesteś w stanie pomyśleć o przyszłości trochę bardziej pozytywnie niż wcześniej.Wtedy widzisz jak bardzo zrujnowałaś siebie cierpieniem i tęsknotą. Wtedy zaczynasz planować.Tak  wreszcie planujesz co zrobisz kolejnego dnia  a nie tylko polegasz na upływającym czasie czekając  co tym razem Ci przyniesie.Wtedy chcesz zrobić coś dla siebie. Chcesz zacząć żyć  znów poznawać ludzi  wyjść z domu. Wtedy uczysz się chodzić z podniesioną głową  uczysz się oddychać pełną piersią. Wtedy zaczynasz rozumieć to  co Ci się przytrafiło. I pomimo tego  że jeszcze czasem tęsknisz i zapłaczesz  że czasem żałujesz  że jesteś tu sama to widzisz  że jesteś w stanie zacząć wszystko od nowa  a w niedalekiej przyszłości będziesz mogła zawalczyć o nowe szczęście.  napisana

napisana dodano: 16 czerwca 2013

Jak to jest kiedy zaczyna się wychodzić na prostą? Wtedy zauważasz, że wreszcie świeci słońce a tegoroczna zieleń drzew jest nadzwyczajnie piękna. Wtedy po raz pierwszy uśmiechasz się szczerze, bez udawania, bez sztucznych grymasów. Wtedy jesteś w stanie pomyśleć o przyszłości trochę bardziej pozytywnie niż wcześniej.Wtedy widzisz jak bardzo zrujnowałaś siebie cierpieniem i tęsknotą. Wtedy zaczynasz planować.Tak, wreszcie planujesz co zrobisz kolejnego dnia, a nie tylko polegasz na upływającym czasie czekając, co tym razem Ci przyniesie.Wtedy chcesz zrobić coś dla siebie. Chcesz zacząć żyć, znów poznawać ludzi, wyjść z domu. Wtedy uczysz się chodzić z podniesioną głową, uczysz się oddychać pełną piersią. Wtedy zaczynasz rozumieć to, co Ci się przytrafiło. I pomimo tego, że jeszcze czasem tęsknisz i zapłaczesz, że czasem żałujesz, że jesteś tu sama to widzisz, że jesteś w stanie zacząć wszystko od nowa, a w niedalekiej przyszłości będziesz mogła zawalczyć o nowe szczęście. /napisana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć